Dzie­dzi­cze­nie – jak nie prze­jąć dłu­gów po zmarłym

Wyda­je się, że nie ma oso­by któ­ra nie marzy­ła­by o otrzy­ma­niu jakie­goś nie­spo­dzie­wa­ne­go, ogrom­ne­go spad­ku, któ­ry pozwo­lił­by na spo­koj­ne życie. Ba… naj­le­piej żeby pozwo­lił na życie w luk­su­sach! Jed­nak­że pamię­tać nale­ży, że spa­dek nie­jed­no­krot­nie jest przy­czy­ną wie­lu zmar­twień, zwłasz­cza kie­dy zmar­ły posia­dał np. kre­dyt na miesz­ka­nie. Aby zapo­biec nie­szczę­ściu, nale­ży poznać kil­ka zasad któ­ry­mi rzą­dzi się pra­wo spadkowe.

Zgod­nie z tre­ścią art. 922 § 1 kodek­su cywil­ne­go — pra­wa i obo­wiąz­ki mająt­ko­we zmar­łe­go prze­cho­dzą z chwi­lą śmier­ci na jed­ną lub kil­ka osób sto­sow­nie do prze­pi­sów księ­gi czwar­tej w/w kodek­su. Pamię­taj­my zatem: dzie­dzi­cze­niu pod­le­ga­ją pra­wa i obo­wiąz­ki zmarłego.

Nale­ży wiedzieć:

  • spad­ko­daw­ca – oso­ba zmarła
  • spad­ko­bier­cy – następ­cy praw­ni spad­ko­daw­cy, upraw­nie­ni do dziedziczenia
  • spa­dek – pra­wa i obo­wiąz­ki zmarłego
  • otwar­cie spad­ku – chwi­la śmier­ci oso­by fizycz­nej, z tą chwi­lą spad­ko­bier­ca naby­wa spadek

Z zasa­dy spad­ko­bier­ca wstę­pu­je w sytu­ację praw­ną zmar­łe­go, sta­je się więc dłuż­ni­kiem oso­bi­stym lub rze­czo­wym z tytu­łu dane­go długu.

W kate­go­rii dłu­gów powsta­łych za życia spad­ko­daw­cy miesz­czą się wszyst­kie dłu­gi, któ­re nie wyga­sa­ją z chwi­lą otwar­cia spad­ku. Z jed­nej stro­ny cho­dzi o sto­sun­ki zobo­wią­za­nio­we, w któ­rych spad­ko­daw­ca był dłuż­ni­kiem, na przy­kład obo­wią­zek zwro­tu pożycz­ki, przed­mio­tu uży­cze­nia, zapła­ty wyma­gal­ne­go czyn­szu, uisz­cze­nia wyma­gal­nych rat ren­ty lub ali­men­tów, zwro­tu przed­mio­tu daro­wi­zny w razie jej sku­tecz­ne­go odwo­ła­nia, przed­mio­tu prze­cho­wa­nia, uży­cze­nia, wyku­pu weksla itp. Z dru­giej zaś stro­ny pew­ne zobo­wią­za­nia mogą powstać na sku­tek wyga­śnię­cia sto­sun­ku praw­ne­go, któ­re­go pod­mio­tem był spad­ko­daw­ca w chwi­li śmier­ci, na przy­kład obo­wią­zek wyda­nia przed­mio­tu użytkowania.

Na spad­ko­bier­ców prze­cho­dzą także:

  • kosz­ty lecze­nia spad­ko­daw­cy, opie­ki nad nim, jego utrzy­ma­nia, kosz­ty zwią­za­ne z jego ostat­nią cho­ro­bą poprze­dza­ją­cą zgon, czy­li te wszyst­kie kosz­ty, jakie okre­ślo­na oso­ba bądź oso­by ponio­sły przed śmier­cią spad­ko­daw­cy w związ­ku z jego nie­do­łę­stwem lub cho­ro­bą, a któ­rych spad­ko­daw­ca nie zdą­żył lub nie mógł — wobec bra­ku środ­ków – uregulować.
  • Kosz­ty pogrze­bu zmar­łe­go (w tym kosz­ty posta­wie­nia nagrobka);
  • Kosz­ty postę­po­wa­nia spad­ko­we­go, w szcze­gól­no­ści takie kosz­ty jak: kosz­ty zabez­pie­cze­nia spad­ku, spi­su inwen­ta­rza , ogło­sze­nia testa­men­tu, prze­słu­cha­nia świad­ków testa­men­tu ust­ne­go, powo­ła­nie wyko­naw­cy testa­men­tu, zarzą­du mająt­kiem spad­ko­wym, wyna­gro­dze­nie wyko­naw­cy testa­men­tu i kura­to­ra spadku.

Pamię­tać nale­ży, iż nie ma moż­li­wo­ści, aby odzie­dzi­czyć tyl­ko mają­tek i nie odpo­wia­dać za ewen­tu­al­ne dłu­gi zmar­łe­go. Moż­na jed­nak tę odpo­wie­dzial­ność ogra­ni­czyć, a nawet cał­ko­wi­cie wyeliminować.

1. Prze­ję­cie spad­ku wprost:

Spad­ko­bier­ca odpo­wia­da za dłu­gi zmar­łe­go całym swo­im mająt­kiem oraz mająt­kiem odzie­dzi­czo­nym, bez wzglę­du na war­tość spadku.

Np. zmar­ły pozo­sta­wił nam 10 tys. zł (akty­wa) oraz 30 tys. zł nie­spła­co­ne­go kre­dy­tu. Pomi­mo, że war­tość akty­wów spad­ku jest mniej­sza niż war­tość pasy­wów, musi­my spła­cić 30 tys. kre­dy­tu, a więc musi­my „dobrać” pie­nię­dzy „z wła­snej kieszeni”.

Zanim zde­cy­du­jesz się na takie roz­wią­za­nie, upew­nij się, że spad­ko­daw­ca nie pozo­sta­wił długów.

Jak to zrobić?

Jeże­li w cią­gu 6 mie­się­cy od dnia, w któ­rym dowie­dzia­łeś się o tytu­le powo­ła­nia do spad­ku, nie zło­żysz oświad­cze­nia o odrzu­ce­niu spad­ku lub oświad­cze­nia o przy­ję­ciu spad­ku z dobro­dziej­stwem inwen­ta­rza, będzie to rów­no­znacz­ne z przy­ję­ciem spad­ku wprost.

Uwa­ga! Jedy­nie oso­by nie­ma­ją­ce peł­nej zdol­no­ści do czyn­no­ści praw­nych oraz oso­by, co do któ­rych ist­nie­je pod­sta­wa do ich cał­ko­wi­te­go ubez­wła­sno­wol­nie­nia, zawsze przyj­mu­ją spa­dek z dobro­dziej­stwem inwen­ta­rza (chy­ba że zło­żą inne oświadczenie).

2. Przy­ję­cie spad­ku z dobro­dziej­stwem inwentarza:

Takie przy­ję­cie spad­ku ogra­ni­cza odpo­wie­dzial­ność za dłu­gi po spad­ko­daw­cy do war­to­ści usta­lo­ne­go w inwen­ta­rzu sta­nu spad­ku. Jeśli nie jeste­śmy pew­ni czy zmar­ły nie miał dłu­gów oraz czy odzie­dzi­czo­ny mają­tek wystar­czy na ich pokry­cie, takie roz­wią­za­nie będzie dla nas najlepsze.

Przy­kład: Spad­ko­daw­ca zapi­sał nam 30 tys. zł, któ­re miał na rachun­ku ban­ko­wym. Oka­zu­je się jed­nak, że zmar­ły miał tak­że dłu­gi z róż­nych tytu­łów na łącz­ną kwo­tę 30 tys. zł. Przyj­mu­jąc spa­dek z dobro­dziej­stwem inwen­ta­rza będzie­my musie­li spła­cić dłu­gi do wyso­ko­ści odzie­dzi­czo­nych akty­wów zmar­łe­go, w tym przy­pad­ku: 30 tys. zł. Efekt – nie zysku­je­my ale też nie tracimy.

Jak to zrobić?

W cią­gu 6 mie­się­cy od śmier­ci spad­ko­daw­cy musisz zło­żyć u nota­riu­sza albo w sądzie oświad­cze­nie w spra­wie przy­ję­cia spad­ku z dobro­dziej­stwem inwen­ta­rza. Kie­dy już sąd wyda posta­no­wie­nie o naby­ciu spad­ku z dobro­dziej­stwem inwen­ta­rza, komor­nik doko­nu­je spi­su odzie­dzi­czo­ne­go mająt­ku. Musi okre­ślić jego war­tość, bo do tej wyso­ko­ści odpo­wia­dasz za dłu­gi spad­ko­daw­cy. Czyn­no­ści komor­ni­ka są płat­ne, ale pokry­wa się je z mająt­ku spadkowego.

3. Odrzu­ce­nie spadku:

Oso­ba któ­ra odrzu­ca spa­dek nie dzie­dzi­czy mająt­ku ale też nie będzie musia­ła spła­cać po zmar­łym dłu­gów. Odrzu­ce­nie spad­ku jest korzyst­ne jeśli posia­da­my wia­do­mość, że spad­ko­daw­ca pozo­sta­wił same dłu­gi bądź jeśli prze­kra­cza­ją one war­tość spadku.

Jak to zrobić?

Musisz zło­żyć oświad­cze­nie o odrzu­ce­niu spad­ku. Masz na to 6 mie­się­cy od dnia, w któ­rym dowie­dzia­łeś się o tytu­le powo­ła­nia do spad­ku. Oświad­cze­nie takie skła­dasz w sądzie rejo­no­wym (wła­ści­wym ze wzglę­du na miej­sce zamiesz­ka­nia lub poby­tu skła­da­ją­ce­go oświad­cze­nie) lub u nota­riu­sza. Jeśli zde­cy­du­jesz się na sąd, musisz pamię­tać, że posie­dze­nie sądu, na któ­rym zosta­nie przy­ję­te oświad­cze­nie, powin­no się odbyć w cią­gu 6 mie­się­cy. Liczy się jed­nak nie data zło­że­nia pisma z oświad­cze­niem, tyl­ko data roz­pra­wy, na któ­rej zło­żysz przed sądem ust­ne oświad­cze­nie o odrzu­ce­niu spad­ku. Dla­te­go — gdy ist­nie­je ryzy­ko, że w cią­gu pół roku sąd nie wyzna­czy ter­mi­nu roz­pra­wy, lepiej od razu zło­żyć oświad­cze­nie o odrzu­ce­niu spad­ku przed notariuszem.

Pamię­tać nad­to nale­ży, że w wypad­ku kie­dy spa­dek dzie­dzi­czą mało­let­nie dzie­ci, w ich imie­niu — sto­sow­ne oświad­cze­nie o odrzu­ce­niu spad­ku — mogą zło­żyć rodzi­ce po uzy­ska­niu zgo­dy sądu (Sąd Rejo­no­wy Wydział rodzin­ny i nieletnich).

Ponad­to pamię­tać nale­ży, iż nasze oświad­cze­nie o odrzu­ce­niu spad­ku powo­du­je, że dzie­dzi­czą kolej­ne oso­by upraw­nio­ne na pod­sta­wie obo­wią­zu­ją­ce­go pra­wa do dzie­dzi­cze­nia. Oso­by te tak­że mogą zło­żyć oświad­cze­nie o odrzu­ce­niu spad­ku – w ter­mi­nie 6 mie­się­cy od momen­tu zło­że­nia przez nas wnio­sku o odrzuceniu.

Oświad­cze­nie o odrzu­ce­niu bądź przy­ję­ciu spad­ku są nieodwołalne.