SEZON TURY­STYCZ­NY ROZPOCZĘTY

Jak co roku Koło PTTK nr 30 „Twar­dzie­le” z Cie­szy­na przy­go­to­wa­ło boga­ty pro­gram wycie­czek tury­stycz­no- kra­jo­znaw­czych. Sezon roz­po­czął się Tra­dy­cyj­nym Raj­dem Gór­skim z metą na Soszo­wie w dniu 26 maja. Dla uczest­ni­ków prze­wi­dzia­no wie­le cie­ka­wych kon­ku­ren­cji oraz quiz wie­dzy o Beski­dach. Naj­lep­si otrzy­ma­li nagro­dy, a wszy­scy cie­pły posiłek.

      24 czerw­ca odby­ła się wyciecz­ka do Czech — zwie­dza­li­śmy prze­pięk­ną Jaski­nię Jawo­rzyc­ką, gdzie pod­ziem­ny sys­tem kory­ta­rzy pełen jest tajem­ni­czych zaka­mar­ków , pomiesz­czeń i prze­pa­ści powsta­łych w mięk­kich dewoń­skich wapie­niach. Pierw­sze kory­ta­rze pod­ziem­ne­go kom­plek­su zosta­ły odkry­te już w roku 1938, kolej­ne w póź­niej­szym cza­sie, zwłasz­cza w latach pięć­dzie­sią­tych ubie­głe­go wie­ku. Obec­nie pozna­ne i zba­da­ne zosta­ło ponad 3,5 km kory­ta­rzy, z cze­go pra­wie 800 metrów j udo­stęp­nio­no do zwie­dza­nia. Jaski­nia ma prze­pięk­ny wystrój nacie­ko­wy, któ­re­go bogac­two uka­zu­je się w peł­ni w dwóch potęż­nych pomiesz­cze­niach: Sali Wapien­nej i Kom­na­cie Gigan­tów. Oprócz zwy­kłych w takich jaski­niach typów nacie­ków, osią­ga­ją­cych miej­sca­mi impo­nu­ją­ce roz­mia­ry, W Jaski­ni Jawo­rzyc­kiej wystę­pu­ją tzw. helik­ty­ty, czy­li nacie­ki, rosną­ce wbrew pra­wu gra­wi­ta­cji. Nie­udo­stęp­nio­ne tury­stom niż­sze pię­tro two­rzy zło­żo­ny labi­rynt kory­ta­rzy połą­czo­nych prze­pa­ścia­mi, głę­bo­ki­mi na kil­ka­dzie­siąt metrów. Ta część jaski­ni nie jest jesz­cze do koń­ca zba­da­na i moż­li­we jest, że kry­je kolej­ne tajemnice.

      W cza­sie tej samej wyciecz­ki „Twar­dzie­le” zwie­dzi­li rów­nież zamek Bouzov, któ­re­go począt­ki się­ga­ją praw­do­po­dob­nie pierw­szych lat XIV wie­ku – wzmian­ka o pierw­szym udo­ku­men­to­wa­nym wła­ści­cie­lu budow­li, zna­nym jako Buz z Buzo­wa, pocho­dzi z roku 1317. W póź­niej­szych latach twier­dza czę­sto zmie­nia­ła wła­ści­cie­li, a nie­któ­rzy z histo­ry­ków uzna­ją, że w zam­ku uro­dził się cze­ski król Jerzy z Podie­bra­dów. Dzie­je zabyt­ku nie­wąt­pli­wie wyróż­nia okres, kie­dy warow­nia przez ponad dwie­ście lat nale­ża­ła do zako­nu krzy­żac­kie­go. .Współ­cze­śnie zamek Bouzow czę­sto słu­ży za ple­ner fil­mo­wy, w któ­rym uzna­ni twór­cy reali­zu­ją zarów­no nastro­jo­we baśnie jak rów­nież sen­sa­cyj­ne fil­my zwią­za­ne z okre­sem dru­giej woj­ny świa­to­wej. Przy oka­zji wizy­ty w zam­ku Bouzov „Twar­dzie­le” odwie­dzi­li rów­nież malow­ni­cze mia­sto Oło­mu­niec. Jak zawsze wszyst­kim dopi­sy­wa­ły humory.

      Od zeszłe­go roku nasze Koło PTTK wró­ci­ło do tra­dy­cji wypraw kil­ku­dnio­wych. W obec­nym sezo­nie w dniach od 06 do 08 lip­ca mia­ła miej­sce wyciecz­ka na Zie­mię Dol­no­ślą­ską; w pierw­szym dniu zwie­dzi­li­śmy lochy w Górach Sowich i Park Minia­tur Zabyt­ków w Kowa­rach. Ten etap wyciecz­ki zamknę­ło ogni­sko zor­ga­ni­zo­wa­ne w Kar­pa­czu, skąd następ­ne­go dnia wyru­szy­ła wypra­wa na naj­wyż­szy szczyt Kar­ko­no­szy – Śnież­kę. W tym samym dniu zwie­dzi­li­śmy tak­że Świą­ty­nię Wang. Ostat­nie­go dnia uda­li­śmy się na Ślę­żę i powró­ci­li­śmy do Cie­szy­na. Wyciecz­ka była nie­zwy­kle udana.

      22 lip­ca „Twar­dzie­le” wybra­li się na Tur­bacz z Koni­nek przez Obi­do­wiec. Pogo­da dopi­sa­ła, fre­kwen­cja – jak zawsze bar­dzo wyso­ka. Nie­cier­pli­wie cze­ka­my na kolej­ne wycieczki.

 

ZUZAN­NA KUBASZCZYK