ZACHEŁ­MIE

Zacheł­mie powsta­ło dość póź­no, bo dopie­ro w
XVII wie­ku w dobrach Schaf­fgot­schów, jako kolo­nia Prze­sie­ki. Mie­li się tu osie­dlić w latach 1650- 1661 cze­scy ucie­ki­nie­rzy reli­gij­ni. Wieś począt­ko­wo roz­wi­ja­ła się jako osa­da leśna, potem pod­sta­wą utrzy­ma­nia jej miesz­kań­ców sta­ła się hodow­la i sadow­nic­two. W XIX wie­ku Zacheł­mie sta­ło się mod­nym let­ni­skiem, a potem sta­cją spor­tów zimowych. 

W tym cza­sie zamiesz­kał tu dr Alfred Wilm, któ­ry po opra­co­wa­niu w roku 1906 wyna­laz­ku sto­pu alu­mi­nium —
dura­lu­mi­nium, zajął się hodow­lą dro­biu. W Zacheł­miu, w zbu­do­wa­nej przez sie­bie wil­li miesz­kał rów­nież brat Alfre­da Bern­hard , filo­zof, dra­ma­turg i poeta. Bra­ci Willm cze­sto odwie­dza­li tacy zna­ni arty­ści jak lau­re­at nagro­dy Nobla pisarz Ger­hard Haupt­mann, a tak­że malarz Johan­nes Ave­na­rius, któ­ry zresz­tą namó­wił Bern­har­da Wil­ma do opra­co­wa­nia uni­kal­ne­go wzo­ru haftu i kro­ju zacheł­miań­skich koszul.

W Zacheł­miu w latach 1930- 1940 bywał uro­dzo­ny pobli­skiej w Jele­niej Górze, tak samo waż­ny dla Kar­ko­no­szy jak Sta­ni­sław Wit­kie­wicz dla Tatr, obda­rzo­ny wie­lo­ma pre­sti­żo­wy­mi nagro­da­mi, lirycz­ny poeta Chri­stian Saal­berg . Swo­je egzy­sten­cjal­no- sur­re­ali­stycz­ne inspi­ra­cje czer­pał dora­sta­jąc wśród zachełm­skich wzgórz i lasów a w swo­jej powo­jen­nej twór­czo­ści poświę­cał znacz­ną jej część na odwo­ła­nia do pięk­na i magii tej ziemi.

W tym cza­sie do dys­po­zy­cji miesz­kań­ców i tury­stów były czte­ry skle­pi­ki- kolo­nial­ny, mię­sny, warzyw­ny i pie­kar­nia, w któ­rych oprócz żyw­no­ści, sprze­da­wa­no nawet świe­ży, gren­landz­ki lód do lodó­wek. We wsi dzia­łał tak­że nie­wiel­ki młyn, zakład szew­ski, 2 ser­wi­sy nar­ciar­skie, prze­woź­nik, szko­ła, gale­ria malar­stwa, 3 kawiar­nie, 2 restau­ra­cje a tak­że naj­wy­żej poło­żo­ny w Euro­pie basen kąpielowy. 

Zacheł­mie mogło w tym cza­sie prze­no­co­wać ponad 500 tury­stów – ist­nia­ły tu 2 hote­le, 19 pen­sjo­na­tów oraz ponad 30 gospo­darstw agro­tu­ry­stycz­nych. Po woj­nie ponie­miec­kie gospo­dar­stwa z sudec­ki­mi cha­ta­mi zasie­dli­li repa­trian­ci. Nato­miast wil­le, karcz­my oraz hote­le prze­kształ­ci­ły się w zakła­do­we ośrod­ki wcza­so­we. W roku 1948 w dowód uzna­nia za zasłu­gi dla kul­tu­ry naro­do­wej, wybit­ny mło­do­pol­ski kom­po­zy­tor Ludo­mir Różyc­ki otrzy­mał od pań­stwa pol­skie­go 9- poko­jo­wą wil­lę w Zacheł­miu , któ­rą podob­nie jak jeden ze swo­ich bale­tów nazwał Pan Twar­dow­ski i w któ­rej miesz­kał nie­prze­rwa­nie wraz z żoną Ste­fa­nią do schył­ku życia w roku 1953. Miej­sco­wość, swo­ją wyjąt­ko­wą kame­ral­no­ścią przy­cią­ga­ła rów­nież takich ludzi ze świa­ta pol­skiej kul­tu­ry jak Edward Ała­szew­ski- dzien­ni­karz spor­to­wy i kary­ka­tu­rzy­sta, Ste­fan Stu­li­grosz ze swo­im chó­rem, dyry­gen­ci- Zbi­gniew Gór­ny, Alek­san­der Mali­szew­ski oraz Agniesz­ka Duczmal. 

Zacheł­mie liczy obec­nie oko­ło 350 miesz­kań­ców. Miej­sco­wość sta­no­wi zna­ko­mi­tą bazę wypa­do­wą dla tury­stów pra­gną­cych zwie­dzić Kar­ko­no­sze i leżą­cą u ich stóp Kotli­nę Jele­nio­gór­ska. Bli­sko jest stąd zarów­no do Jele­niej Góry, jak i Kar­pa­cza i Szklar­skiej Porę­by. Czas i życie pły­ną w Zacheł­miu swo­im tem­pem i pod tym wzglę­dem przez ostat­nie 100 lat nie­wie­le się tutaj zmieniło.

TADE­USZ SIWEK;