NOWO­GRO­DZIEC

Nowo­gro­dziec jest nie­wiel­kim, mia­stem poło­żo­nym na pra­wym, ślą­skim brze­gu Kwi­sy w miej­scu, gdzie ucho­dzi do niej potok Iwni­ca. W 1959 r. przy­łą­czo­no do nie­go leżą­cą na prze­ciw­le­głym, łużyc­kim brze­gu, sta­rą wieś Ołdrzy­chów. Naj­star­szym zna­le­zi­skiem arche­olo­gicz­nym, świad­czą­cym o poby­cie czło­wie­ka na tere­nie dzi­siej­sze­go Nowo­grodź­ca, jest rzym­ska mone­ta cesa­rza Sep­ty­miu­sza Sewe­ra (193–211 r. n.e.). Z kolei naj­star­sze wzmian­ki pisa­ne o Nowo­grodź­cu pocho­dzą z XIII w. Według nich ksią­żę Hen­ryk Bro­da­ty wybu­do­wał w roku 1202 zamek na gra­ni­cy z Łuży­ca­mi przy sta­rej osa­dzie, leżą­cej na szla­ku han­dlo­wym pro­wa­dzą­cym z Wro­cła­wia (a nawet Kijo­wa) do Lip­ska i dalej na zachód, zwa­nym „Wyso­ką Dro­gą” (Via Regia). W 1217 r. ksią­żę miał ofia­ro­wać zamek swo­jej żonie – Jadwi­dze Ślą­skiej, któ­ra prze­ka­za­ła go jako upo­sa­że­nie zako­no­wi mag­da­le­nek. Według innych źró­deł w 1217 r. wznie­sio­no klasz­tor augu­stia­nów, któ­ry dopie­ro 30 lat póź­niej prze­ka­za­no mag­da­len­kom. Nie­za­leż­nie od tego jak było napraw­dę, fak­tem jest, że nowo­gro­dziec od poło­wy XIII w. był sie­dzi­bą klasz­to­ru mag­da­le­nek, któ­re wywar­ły duży wpływ na jego dzie­je, podob­nie jak bene­dyk­tyn­ki w Lubo­mie­rzu. W 1233 r. ksią­żę Hen­ryk Bro­da­ty nadał osa­dzie lwó­wec­kie pra­wa miejskie.

Kościół para­fial­ny wznie­sio­no w Nowo­grodź­cu w poło­wie XIII w. praw­do­po­dob­nie od tego okre­su mia­sto znaj­do­wa­ło się w rękach pry­wat­nych, czę­sto zmie­nia­jąc wła­ści­cie­li. Od 1413 r. klasz­tor miał pra­wo osą­dzać miesz­kań­ców Nowo­grodź­ca. W 1427 i w 1429 r. mia­sto naje­cha­li husy­ci, któ­rzy spa­li­li i splą­dro­wa­li klasz­tor. Po woj­nach husyc­kich Nowo­gro­dziec został oto­czo­ny mura­mi obron­ny­mi, w obrę­bie któ­rych znaj­do­wa­ły się ufor­ty­fi­ko­wa­ne bra­my. Od 1470 r. zna­ny jest z naj­star­szej zacho­wa­nej pie­czę­ci herb miasta.

Klasz­tor wkrót­ce stał się wła­ści­cie­lem pobli­skich wsi – Ołdrzy­cho­wa, Mili­ko­wa Kierż­na, Brzeź­ni­ka, Parzyc, Rado­sto­wa i czę­ści Nowej Wsi. W XVI w., podob­nie jak wie­le miast ślą­skich w tym cza­sie, Nowo­gro­dziec prze­ży­wał on okres pro­spe­ri­ty, zwią­za­ny w jego przy­pad­ku z garn­car­stwem. Lata pomyśl­no­ści prze­pla­ta­ły się z lata­mi klęsk. Nowo­gro­dziec był przez nie doświad­cza­ny bar­dzo czę­sto. Prócz wojen pusto­szą­cych cały region mia­sto nęka­ły wiel­kie poża­ry (1291, 1410, 1490, 1496, 1510, 1672, 1717, 1726, 1750, 1766, 1813), zara­zy (1297, 1496, 1527, 1625, 1631) i powo­dzie (1801, 1803, 1851, 1854, 1858, 1897). Do tego docho­dzi­ły zatar­gi z klasz­to­rem na tle wła­sno­ści praw, np. do warze­nia piwa.

Refor­ma­cja sze­rzą­ca się szyb­ko na całym Ślą­sku nie roz­wi­nę­ła się w Nowo­grodź­cu, podob­nie jak w innych wło­ściach klasz­tor­nych, bowiem ewen­tu­al­nych odstęp­ców od wia­ry mogły spo­tkać repre­sje ze stro­ny klasz­to­ru – wła­ści­cie­la mia­sta. Jako mia­sto gra­nicz­ne (Kwi­sa do 1815 r. sta­no­wi­ła gra­ni­cę mię­dzy łuży­ca­mi a Ślą­skiem) Nowo­gro­dziec był sie­dzi­bą poste­run­ku cel­ne­go przy prze­pra­wie przez Kwisę.

9 mar­ca 1620 r. przy­był do nowo­grodź­ca cze­ski „król zimo­wy”, Fry­de­ryk V. Zażą­dał on od klasz­to­ru zło­że­nia hoł­du. Spo­tkaw­szy się z odmo­wą, nało­żył na klasz­tor kon­try­bu­cję w wyso­ko­ści 16.000 tala­rów. Pod­czas woj­ny trzy­dzie­sto­let­niej mia­sto bar­dzo ucier­pia­ło wsku­tek licz­nych kwa­te­run­ków i prze­mar­szów wojsk. W 1652 r. spło­nął pra­wie cały klasz­tor. Opu­sto­sza­łe w wyni­ku dzia­łań wojen­nych mia­sto powo­li się odbu­do­wy­wa­ło. Przy­czy­ni­ło się do tego garn­car­stwo, roz­wi­ja­ją­ce się w opar­ciu o miej­sco­we zło­ża iłów. W 1689 r. zało­żo­no tu cech garn­ca­rzy. Nowo­gro­dziec zawsze rywa­li­zo­wał w pro­duk­cji garn­car­skiej z Bole­sław­cem. Pierw­szą w mie­ście garn­car­nię zało­żył w 1547 r. przy­by­ły z Bole­sław­ca Jonas Anders. W 1689 r. miej­sco­wi garn­ca­rze połą­czy­li swo­je zakła­dy i zało­ży­li pierw­szy cech. W roku 1853 mistrz garn­car­ski z Nowo­grodź­ca pobił rekord nale­żą­cy do garn­ca­rza z Bole­sław­ca Jop­pe­go i zbu­do­wał gar­niec opa­trzo­ny nastę­pu­ją­cym napi­sem: „Wyko­na­ny przez mistrza cera­micz­ne­go A. Franc­ke w 1853 r. Mie­ści 2714 ber­liń­skich kwart, co się rów­na 3107,53 litra”. Jesz­cze więk­szy gar­niec wyszedł w roku 1833 spod rąk nowo­gro­dziec­kie­go mistrza garn­car­skie­go Geo­r­ga Buchwal­da. Ten naj­więk­szy na świe­cie gar­niec miał obję­tość 8702 litry! W roku 1882 w mie­ście ist­nia­ło 25 garn­car­ni wypo­sa­żo­nych w 30 pie­ców cera­micz­nych, w któ­rych rocz­nie wyko­ny­wa­no 1260 wypaleń.

Po kolej­nym wiel­kim poża­rze z 1766 r., któ­ry cał­ko­wi­cie znisz­czył mia­sto, odbu­do­wa­no je z kamie­nia w sty­lu baro­ko­wym. Osta­tecz­ny kres bli­sko 600-let­niej domi­na­cji klasz­to­ru mag­da­le­nek nad mia­stem poło­ży­ła seku­la­ry­za­cja w 1810 r. W pomiesz­cze­niach poklasz­tor­nych zna­la­zły miej­sce insty­tu­cje uży­tecz­no­ści publicz­nej: szko­ła, semi­na­rium nauczy­ciel­skie i sąd.

Nie oszczę­dzi­ły Nowo­grodź­ca rów­nież dzia­ła­nia wojen napo­le­oń­skich. Sąsiedz­two waż­ne­go, euro­pej­skie­go trak­tu han­dlo­we­go, tzw. „Dro­gi Kró­lew­skiej” (Via Regia) spro­wa­dza­ło do mia­sta nie tyl­ko kup­ców na dwa dorocz­ne jar­mar­ki, ale też podą­ża­ją­ce nim woj­ska. Pięć lat po uwol­nie­niu się mia­sta od domi­na­cji klasz­to­ru zaszła kolej­na waż­na zmia­na. Nowo­gro­dziec prze­stał był mia­stem gra­nicz­nym wsku­tek zagar­nię­cia przez Pru­sy wschod­niej czę­ści Gór­nych łużyc. W 1817 r. uka­za­ła się pierw­sza miej­sco­wa gaze­ta. W owym cza­sie więk­szość miesz­kań­ców Nowo­grodź­ca trud­ni­ła się rze­mio­słem, przede wszyst­kim sukien­nic­twem, szew­stwem, pie­kar­stwem, rzeź­nic­twem, kra­wiec­twem i garn­car­stwem. Znacz­nie póź­niej niż w innych ślą­skich miej­sco­wo­ściach, bo dopie­ro w 1886 r. wznie­sio­no w Nowo­grodź­cu świą­ty­nię protestancką.

Duże zna­cze­nie mia­ło otwar­cie w 1904 linii kole­jo­wej, łączą­cej Nowo­gro­dziec z Zebrzy­do­wą i Lwów­kiem Śl. W roku 1933 uro­czy­ście obcho­dzo­no 700-lecie mia­sta i 350-lecie „Brac­twa Kur­ko­we­go”. nie­ste­ty, Nowo­grodź­ca nie oszczę­dzi­ły dzia­ła­nia dru­giej woj­ny świa­to­wej. W wyni­ku zacię­tych walk pomię­dzy woj­ska­mi nie­miec­ki­mi, a Armią czer­wo­ną na począt­ku roku 1945 znisz­czo­na zosta­ła pra­wie cała zabyt­ko­wa zabu­do­wa miasta.

Po woj­nie, podob­nie jak oko­licz­ne miej­sco­wo­ści, Nowo­gro­dziec został zasie­dlo­ny głów­nie przez Pola­ków przy­by­łych z „cen­tra­li” oraz z Bośni – Her­ce­go­wi­ny (Pola­cy poja­wi­li się w pół­noc­nej Bośni i Her­ce­go­wi­nie w ramach akcji kolo­ni­zo­wa­nia przez monar­chię austro-węgier­ską tere­nów zdo­by­tych na Tur­cji. W latach 1895–1905 osie­dli­ło się tam ponad 4.000 Pola­ków pocho­dzą­cych prze­waż­nie z Gali­cji i Woły­nia.), a tak­że ze Świ­rza koło Lwo­wa. Począt­ko­wo, do 1947 r. mia­sto nosi­ło nazwę Nowim­burk, póxniej tutej­sza sta­cja kole­jo­wa ozna­czo­na była jako Nowo­gród nad Gwiz­dem. W następ­nych latach odbu­do­wy­wa­no tutej­sze zakła­dy prze­my­sło­we, powsta­ły kopal­nie iłów cera­micz­nych. Zna­na w kra­ju była wytwór­nia arty­ku­łów biu­ro­wych „Veri­tas”. W wyni­ku tych dzia­łań Nowo­gro­dziec nabrał cha­rak­te­ru miej­sco­wo­ści przemysłowej.

Ratusz miej­ski w swej w obec­nej posta­ci powstał w 1795 r. w wyni­ku prze­bu­do­wy przez mura­rza Men­zla z Bole­sław­ca i cie­ślę Anto­nie­go Zuge­ho­era z nowo­grodź­ca budow­li wznie­sio­nej na miej­scu ratu­sza wznie­sio­ne­go po woj­nie trzy­dzie­sto­let­niej, a któ­ry spło­nął w 1726 r. pod­czas wiel­kie­go poża­ru całe­go mia­sta. Sygna­tur­ka z zega­rem dosta­wio­na zosta­ła póź­niej. Obok ratu­sza, w miej­scu daw­nej fon­tan­ny, usy­tu­owa­no posąg św. Jana nepo­mu­ce­na z 1723 r.

Kościół św. Pio­tra i Paw­ła wspo­mnia­no po raz pierw­szy w doku­men­cie z 1247 r. Świą­ty­nia ta wie­lo­krot­nie nisz­czo­na i odbu­do­wy­wa­na padła osta­tecz­nie pastwą poża­ru w 1774 r. Obec­ny, baro­ko­wy kościół wznie­sio­no w latach 1788–1793 według pro­jek­tu Johan­na Geo­r­ga Rudol­fa z Opo­la. (Praw­do­po­dob­nie jest to ta sama postać, któ­rej przy­pi­sy­wa­ne jest wybu­do­wa­nie w oko­li­cy wie­lu budow­li, m.in. pała­cu Schaf­fgot­schów w Cie­pli­cach i kościo­ła św. Bar­tło­mie­ja w Woj­cie­cho­wie). Póź­no­ba­ro­ko­wy wystrój wnę­trza (ołtarz głów­ny i ołta­rze bocz­ne) wyko­na­li twór­cy z Krze­szo­wa – sny­cerz Hein­ze, rzeź­biarz B. Her­den oraz J. Neu­mann z Lubaw­ki pod koniec XVIII w. Z tego same­go okre­su pocho­dzą też orga­ny. Neo­re­ne­san­so­wa wie­ża z cha­rak­te­ry­stycz­nym neo­re­ne­san­so­wym heł­mem pro­jek­tu Richar­da Schil­le­ra dosta­wio­na zosta­ła w latach 1879–1880 na miej­scu star­szej, któ­ra gro­zi­ła zawa­le­niem. Kościół restau­ro­wa­no w latach 1881, 1964, 1973–1974 oraz w latach 90. XX w. Na murach zewnętrz­nych świą­ty­ni zacho­wał się sze­reg płyt nagrob­nych z XVI–XVIII w. Pomię­dzy nimi wid­nie­je kamień węgiel­ny z 1562 r., zwią­za­ny zapew­ne z odbu­do­wą daw­nej świątyni.

Opo­dal wej­ścia do kościo­ła wzno­si się baro­ko­wa kolum­na Trój­cy Świę­tej, ufun­do­wa­na w 1694 r. przez pro­bosz­cza Mar­ti­na Rim­ple­ra. Obok kościo­ła znaj­du­ją się ruiny klasz­to­ru mag­da­le­nek. W obec­nej for­mie powstał on w wyni­ku baro­ko­wej prze­bu­do­wy (doko­na­nej w 1769 r.) daw­ne­go klasz­to­ru znisz­czo­ne­go wsku­tek poża­ru w 1723 r., Kom­pleks pod­da­no czę­ścio­wej prze­bu­do­wie w XIX w., po seku­la­ry­za­cji dóbr zakon­nych przy­sto­so­wu­jąc go do peł­nie­nia roz­ma­itych funk­cji świec­kich. Zabu­do­wa­nia klasz­tor­ne znisz­czo­ne zosta­ły pod koniec woj­ny oraz w trak­cie powo­jen­nych licz­nych dewa­sta­cjach. Do naszych cza­sów prze­trwa­ły jako ruina. Sto­ją­cą przed kościo­łem baro­ko­wą ple­ba­nię wznie­sio­no w 1769 r. jako szko­łę para­fial­ną. Pod koniec XIX w. budy­nek mie­ścił szko­łę ręko­dzie­ła. Wid­nie­ją­ca na niej tabli­ca pamiąt­ko­wa infor­mu­je, że w tym miej­scu uro­dził się zna­ny autor pie­śni kościel­nych, Józef Igna­cy Schna­bel. Od połu­dnia ze świą­ty­nią sąsia­du­je daw­na ple­ba­nia, wznie­sio­na tak­że w sty­lu baro­ko­wym w roku 1788.

Mury miej­skie ota­cza­ły Nowo­gro­dziec ponoć już w 1316 r., cho­ciaż nie­któ­re źró­dła poda­ją, że mia­sto oto­czo­no for­ty­fi­ka­cja­mi po najaz­dach husyc­kich. Frag­men­ty zacho­wa­ne do dziś po połu­dnio­wej i wschod­niej stro­nie sta­re­go mia­sta wznie­sio­ne zosta­ły na prze­ło­mie XIV i XV w. Pier­wot­nie w cią­gu murów ist­nia­ły dwie bra­my: Gór­na i Dol­na oraz 9 pół­okrą­głych baszt łupi­no­wych. Póź­niej wybi­to w nich fur­ty: Bole­sła­wiec­ką i Lubań­ską. For­ty­fi­ka­cje ota­cza­ły mia­sto oraz klasz­tor mag­da­le­nek. Ponie­waż prze­sta­ły peł­nić funk­cje obron­ne, znacz­ną ich część roze­bra­no w XIX w. W budyn­ku daw­ne­go mły­na przy ul. Młyń­skiej ist­nie­ją do dziś sta­re urzą­dze­nia do mie­le­nia zbo­ża a w jego ścia­ny wmu­ro­wa­no kil­ka kół młyń­skich. Prócz tego w ryn­ku i kil­ku pobli­skich ulicz­kach zacho­wa­ło się kil­ka­dzie­siąt kamie­ni­czek typo­wych dla mało­mia­stecz­ko­wej zabu­do­wy miast ślą­skich XIX w.

Obec­nie mia­sto utrzy­mu­je part­ner­skie kon­tak­ty z nie­miec­ką miej­sco­wo­ścią Gro­ßdu­brau, a tak­że uczest­ni­czy w dzia­ła­niach związ­ku o nazwie „Part­ner­stwo Miast Kaoli­no­wych”, któ­ry sku­pia 8 miej­sco­wo­ści zwią­za­nych z wydo­by­wa­niem i prze­twór­stwem kaoli­nu. Prócz Nowo­grodź­ca nale­żą do nie­go nie­miec­kie Hir­schau, Koenig­swar­tha, Mügeln, Sorn­zig-Ablaß, Tir­schen­reuth, Schna­it­ten­bach oraz nová Role w Cze­chach. W 2008 r. w Nowo­grodź­cu miesz­ka­ło 4.144 osób. Mia­sto zaj­mu­je powierzch­nię 16,1 km².

 

Opra­co­wa­ła MJ