Kawa w ciąży?

Jesteś w cią­ży i pijesz kawę?!

Kofe­ina może być szko­dli­wa dla pło­du jak ostrze­ga Agen­cja Do Spraw Stan­dar­dów Żyw­no­ści (Food Stan­dards Agen­cy). Kobie­ty w cią­ży powin­ny spo­ży­wać nie wię­cej niż dwie fili­żan­ki kawy dzien­nie. Ina­czej ryzy­ku­ją, że uro­dzą dziec­ko z niedowagą. 

Agen­cja, któ­ra na co dzień zaj­mu­je się usta­la­niem stan­dar­dów dot. żyw­no­ści i żywie­nia, wyda­ła nowe zale­ce­nia w opar­ciu o bada­nie nauko­we. Bada­nie wyka­za­ło zwią­zek pomię­dzy kofe­iną a niską wagą uro­dze­nio­wą nowo­rod­ków. Nowo­rod­ki z nie­do­wa­gą są nara­żo­ne na więk­sze ryzy­ko przed­wcze­snej śmier­ci albo mogą cier­pieć na inne pro­ble­my zwią­za­ne z ich roz­wo­jem w póź­niej­szym wie­ku. Ponad­to picie kawy pod­czas cią­ży zwięk­sza ryzy­ko poro­nie­nia i wad wrodzonych.

Poza kawą, kofe­ina jest tak­że obec­na w her­ba­cie, coli, kakao, cze­ko­la­dzie, napo­jach ener­ge­tycz­nych oraz w nie­któ­rych lekar­stwach takich jak aspi­ry­na czy środ­ki prze­ciw­bó­lo­we. Nauko­we bada­nia wią­żą wyso­ką kon­sump­cję pro­duk­tów z kofe­iną z wyso­kim ryzy­kiem poro­nie­nia w cza­sie ciąży.

Kie­dy kofe­ina i podob­ne skład­ni­ki sa przyj­mo­wa­ne w nad­mier­nych ilo­ściach, rezul­ta­tem może być któ­ry­kol­wiek z poniż­szych obja­wów:
— nie­po­kój i ner­wo­wość
— bez­sen­ność i lek­ki sen
— róż­ne rodza­je cho­rób ser­ca
— dole­gli­wo­ści żołąd­ko­we i jeli­to­we
— zmien­ność nastrojów

Obec­nie zale­ca­ny dzien­ny limit kofe­iny dla kobie­ty cię­żar­nej, wyno­si 200 mg. Jest to odpo­wied­nik dwóch śred­nich kub­ków kawy roz­pusz­czal­nej albo dwóch nie­du­żych fili­ża­nek kawy z ekspresu.

Nale­ży zwró­cić uwa­gę, iż taką zawar­tość kofe­iny mają rów­nież:
— nie­ca­łe czte­ry fili­żan­ki her­ba­ty (70 mg przy­pa­da na jed­ną fili­żan­kę)
— pięć puszek coli (330 ml to zawie­ra 40 mg kofe­iny)
— nie­ca­łe trzy napo­je ener­ge­tycz­ne (250 ml zawie­ra oko­ło 80 mg kofe­iny)
— kil­ka bato­nów cze­ko­la­do­wych (50 g zawie­ra 50 mg kofe­iny)
Andrew Wad­ge, któ­ry jest sze­fem dzia­łu nauko­we­go Agen­cji uspo­ko­ił, że nowe wska­zów­ki nie ozna­cza­ją, że kobie­ty w cią­ży muszą zupeł­nie wyeli­mi­no­wać picie kawy. Powin­ny jed­nak być ostroż­ne i upew­nić się czy nie pija jej zbyt dużo. Przy­pusz­cza on tak­że, że praw­do­po­do­bień­stwo wystą­pie­nia kom­pli­ka­cji jest mini­mal­ne, a nowe wska­zów­ki, opar­te na bada­niach, któ­re zosta­ły potwier­dzo­ne przez nie­za­leż­nych eks­per­tów, są rozsądne.

War­to pamię­tać, że kawa sprze­da­wa­na w kawiar­niach ma czę­sto wyż­szą zawar­tość kofe­iny niż śred­nie war­to­ści zakła­da­ne przez naukow­ców. Naukow­cy z Uni­wer­sy­te­tu w Leice­ster oraz Uni­wer­sy­te­tu w Leeds moni­to­ro­wa­li dzien­ne spo­ży­cie kofe­iny u 2 645 cię­żar­nych kobiet w wie­ku oko­ło 30 lat. Wyni­ki bada­nia wyka­za­ły, że kobie­ty spo­ży­wa­ją­ce ponad 200 mg kofe­iny dzien­nie czę­ściej rodzi­ły dzie­ci z nie­do­wa­gą. Bada­nia odby­ły się pomię­dzy wrze­śniem 2003 r. a czerw­cem 2006 r.

W 2009 roku cza­so­pi­smo medycz­ne poświę­co­ne zagad­nie­niom położ­nic­twa i gine­ko­lo­gii (Ame­ri­can Jour­nal of Obste­trics & Gyna­eco­lo­gy) opu­bli­ko­wa­ło arty­kuł, z któ­re­go wyni­ka, iż picie ponad 200 mg kawy dzien­nie zwięk­sza ryzy­ko poro­nie­nia. Dok­tor Pat O’Brien, kon­sul­tant-położ­nik oraz rzecz­nik Kró­lew­skie­go Kole­gium Położ­ni­ków i Gine­ko­lo­gów twier­dzi, że kobie­ty powin­ny w ogó­le zre­zy­gno­wać z kawy pod­czas pierw­szych 12 tygo­dni w cią­ży. Uza­sad­nił to stwier­dze­niem, że jest to bar­dzo istot­ny okres dla roz­wo­ju dziec­ka i wte­dy wła­śnie docho­dzi do naj­więk­szej licz­by poronień.

Nie­do­bór wap­nia a picie kawy

Kawy, któ­ry jest zawar­ty w kawie, wytra­wia kosm­ki w jeli­cie cien­kim, zmiej­sza­jąc ich sku­tecz­ność we wspie­ra­niu przy­swa­ja­nia skład­ni­ków pokar­mo­wych. Wie­le osób piją­cych duże ilo­sci kawy cie­pri na nie­do­bór wap­nia oraz innych waż­nych minerałów.

Pij tyl­ko zdro­wą kawę

Przy pro­duk­cji kawy sto­so­wa­ne są nie­bez­piecz­ne sub­stan­cje che­micz­ne. Pod­czas upra­wy kawy nie­rzad­ko uży­wa­ne są tru­ją­ce opry­ski her­bi­cy­da­mi i pesty­cy­da­mi, a tak­że roz­pusz­czal­ni­ki na bazie ropy naf­to­wej do usu­wa­nia kofe­iny oraz inne che­mi­ka­lia, któ­re spra­wia­ją one, że kawa sta­je się łatwo roz­pusz­czal­na. Dla wie­lu osób zre­zy­gno­wa­nie z picia kawy jest bar­dzo trud­ne. Dla­te­go też jeśli chcesz się napić dobrej kawy, to naj­le­piej sto­so­wać pocho­dzą­ce z eko­lo­gicz­nych upraw całe ziar­na, któ­re mogą być świe­żo zmie­lo­ne. To bar­dzo waż­ne, gdyż kie­dy kupu­je­my zmie­lo­ne ziar­na kawy, to ole­je zawar­te w kawie bar­dzo szyb­ko jeł­cze­ją. Ponad­to na ryn­ku są dostęp­ne odżyw­cze i smacz­ne sub­sty­tu­ty w posta­ci kawy ze zbóż i korze­ni. Zamiast kawy bar­dzo dobrze dzia­ła rów­nież fili­żan­ka her­bat­ki z karo­bu (chle­ba świę­to­jań­skie­go). Nale­ży wymie­szać jed­ną lub dwie łyżecz­ki sprosz­ko­wa­ne­go karo­bu w fili­żan­ce gorą­cej wody.