Czy ano­rek­sję moż­na wyleczyć?

Zabu­rze­nia odży­wia­nia zali­cza się do cho­rób psy­chicz­nych, na któ­re szcze­gól­nie w ostat­nim cza­sie zapa­da bar­dzo wie­le mło­dych kobiet. Na ano­rek­sje cier­pią też męż­czyź­ni. Przy­czy­ny tego scho­rze­nia są róż­ne, a skut­ki nie­mal zawsze tragiczne.

      Wszyst­kie­mu win­ne jest jed­no zda­nie: Czy Ty cza­sem nie przytyłeś/aś? W ten spo­sób zmie­ni­ło się życie 24-let­nie­go Kry­stia­na. Od chwi­li gdy jego zna­jo­my zadał mu to pyta­nie, Kry­stian zaczął gło­do­wać. Na sto­le mogły leżeć tyl­ko owo­ce, a węglo­wo­da­ny były tema­tem tabu. Chło­pak zaczął też regu­lar­nie upra­wiać sport w celu kształ­to­wa­nia mię­śni. W jego codzien­nym jadło­spi­sie znaj­do­wa­ły się drin­ki biał­ko­we. Myślał, że lepiej jest być chu­dym, ponie­waż to do nicze­go złe­go nie prowadzi.

      Kry­stian prze­ko­nał się jak bar­dzo się mylił. Ano­rek­sja jest jed­ną z naj­nie­bez­piecz­niej­szych cho­rób. Pra­wie 10% ludzi nią dotknię­tych umie­ra. Ano­rek­sja jest cho­ro­bą typo­wo kobie­cą, ponie­waż sto­su­nek zacho­ro­wań u kobiet i u męż­czyzn wyno­si 10:1. Leka­rze jed­nak mają więk­szy pro­blem by stwier­dzić ją u męż­czyzn, ponie­waż oni cho­ru­ją pota­jem­nie. Wsty­dzą się oni cho­ro­wać na scho­rze­nie kobie­ce. Dla­te­go leka­rze rzad­ko odkry­wa­ją ano­rek­sję u męż­czyzn a oni sami rzad­ko zgła­sza­ją się na terapię.

      Tak­że dla Kry­stia­na dia­gno­za była swe­go rodza­ju hań­bą. Po jej ogło­sze­niu pró­bo­wał wró­cić do nor­mal­ne­go odży­wia­nia się.

      Począ­tek ano­rek­sji zale­ży od płci. Kie­dy mło­da kobie­ta wkra­cza w okres doj­rze­wa­nia jej cia­ło się zmie­nia. Tam gdzie było pła­skie, teraz są zgru­bie­nia, któ­re przez nią postrze­ga­ne są jak­by było się gru­bym. Odpo­wie­dzial­ne za to są róż­ne czyn­ni­ki. Jed­nym z nich jest prze­sad­ny ide­ał pięk­na, któ­ry moż­na zaob­ser­wo­wać w tele­wi­zji. Mło­de kobie­ty uosa­bia­ją ten obraz z atrak­cyj­no­ścią. Ano­rek­sja z regu­ły wią­że się z potrze­ba zwró­ce­nia na sie­bie uwa­gi i szu­ka­niem uzna­nia. Ci, któ­rzy jej doświad­cza­ją chcą wzmoc­nić poczu­cie swo­jej war­to­ści i zaczy­na­ją się głodzić.

      Męż­czyź­ni nato­miast mają nie­co łatwiej niż kobie­ty, ponie­waż doj­rze­wa­ją póź­niej. Do tego ich cia­ło nie zmie­nia się aż tak rady­kal­nie. Jed­nak oni tak­że orien­tu­ją się jak wyglą­da ide­ał pięk­na. Zaczy­na­ją upra­wiać sport, żeby ukształ­to­wać mię­śnie ale tak­że oni czę­sto ucie­ka­ją się do głodówek.

      Kry­stian po jakimś cza­sie zauwa­żył, że dra­stycz­nie schud­nął. Jed­nak to była dla nie­go moty­wa­cja by dalej gło­do­wać, prze­cież przy­nio­sło to ocze­ki­wa­ny sku­tek! Nie spo­dzie­wał się jed­nak, że cena będzie tak wyso­ka. Zaczę­ły mu wypa­dać wło­sy, jego skó­ra sta­ła się wraż­liw­sza, trząsł się i miał pro­ble­my z kon­cen­tra­cją. W jego cie­le bra­ko­wa­ło waż­nych związ­ków takich jak wapń i żela­zo. Kry­stian zaczął mieć ata­ki pani­ki i popadł w depre­sję, któ­ra to spra­wi­ła, iż zna­lazł się on pod opie­ką lekar­ską. Jak na takie scho­rze­nie pod­jął się on bar­dzo póź­no tera­pii. Na koniec Kry­stian zacho­ro­wał tak­że na bulimię.

Na buli­mię cho­ru­je oko­ło 2–4% spo­łe­czeń­stwa. U mło­dzie­ży roz­wi­ja się ona czę­sto jako następ­stwo ano­rek­sji. U Kry­stia­na doszło do zała­ma­nia. Nie miał już wię­cej siły i kazał się leczyć. Przy wzro­ście 173 cm ważył tyl­ko 48 kilo­gra­mów. Jego czyn­nik masy cia­ła wyno­sił 17, a to uzna­je się jako nie­do­wa­gę. Pra­wi­dło­wy czyn­nik masy cia­ła mie­ści się w prze­dzia­le 20- 25. Kry­stian zaczął tera­pię, któ­ra trwa­ła 5 mie­się­cy, pod­czas któ­rej nauczył się jak regu­lar­nie się odży­wiać. Na począt­ku było to dla nie­go trud­ne, ponie­waż musiał zre­zy­gno­wać z upra­wia­nia spor­tu. Tygo­dnio­wo musiał przy­tyć o 700 gram. Z bie­giem cza­su Kry­stia­no­wi nie podo­ba­ło się jego cia­ło. Znów zaczął upra­wiać sport by kształ­to­wać mię­śnie, tym razem jed­nak z nor­mal­ną wagą.

      30% cho­rych na ano­rek­sję uda­je się wró­cić do nor­mal­ne­go życia. Uda­je im się to osią­gnąć albo przy pomo­cy tera­pii albo samo­dziel­nie. 10% pacjen­tów umie­ra na ano­rek­sję. Nie­bez­pie­czeń­stwo cho­ro­by jest nie­do­ce­nia­ne, ponie­waż oso­by dotknię­te nią nie mają ukształ­to­wa­ne­go uczu­cia cho­ro­by. Tera­pia jest jedy­nym spo­so­bem, by ule­czyć pacjen­ta z choroby.

      Na szczę­ście Kry­stia­no­wi uda­ło się tego doko­nać. Po tera­pii osią­gnął swo­ją natu­ral­ną wagę 60 kilo­gra­mów. Idzie mu coraz lepiej, już nie mar­z­nie tak łatwo, nie trzę­sie się, rów­nież jego libi­do się popra­wi­ło. Kry­stian nie mie­wa już takich pro­ble­mów z kon­cen­tra­cją jak wcze­śniej. Chwi­lo­wo miesz­ka on w domu Orga­ni­za­cji Anad, gdzie miesz­ka­ją tak­że oso­by cho­re na ano­rek­sję. Dla Kry­stia­na jest to trud­ne, ponie­waż wie w jaki spo­sób myślą ci ludzie. Codzien­nym tema­tem jest jedze­nie. Dla nie­go jed­nak, jedze­nie sta­je się już rze­czą drugorzędną.

Ewe­li­na Biela