Jak ćwi­czyć, by powstrzy­mać nowotwór?

O tym, że ruch to zdro­wie, wie każ­dy, ale to, że wybra­ne ćwi­cze­nia fizycz­ne mogą wspo­móc wal­kę z nowo­two­rem, nie jest już tak oczy­wi­ste. Jak ćwi­czyć, aby zapo­biec cho­ro­bie lub nie dopu­ścić do jej powrotu?

      Mgr Janusz Pić, spe­cja­li­sta z zakre­su rekre­acji rucho­wej, wska­zu­je ćwi­cze­nia, któ­re war­to wyko­ny­wać, chcąc zmo­bi­li­zo­wać orga­nizm do wal­ki ze zmia­na­mi nowotworowymi.

      Ruch fizycz­ny wywie­ra na ludz­ki orga­nizm wie­le korzyst­nych efek­tów, a w dzie­dzi­nie wal­ki z nowo­two­rem jest waż­nym narzę­dziem pro­fi­lak­tycz­nym, jak rów­nież prze­ciw­dzia­ła nawro­to­wi cho­ro­by. Pod­sta­wo­wym celem wyko­ny­wa­nia ćwi­czeń fizycz­nych jest dotle­nie­nie orga­ni­zmu, któ­re zmniej­sza ryzy­ko zacho­ro­wa­nia na raka.

      Aktyw­ny tryb życia powo­du­je odmło­dze­nie funk­cji orga­ni­zmu, zwięk­sza wytrzy­ma­łość mię­śni, poma­ga roz­ła­do­wać napię­cie psy­chicz­ne i regu­lo­wać masę cia­ła. Ponad­to w cza­sie wysił­ku fizycz­ne­go wydzie­la się korzyst­ny cho­le­ste­rol, któ­ry zabez­pie­cza tęt­ni­ce przed odkła­da­niem się tego niekorzystnego.

      Sys­te­ma­tycz­ne wyko­ny­wa­nie ćwi­czeń fizycz­nych zmniej­sza ryzy­ko zacho­ro­wa­nia mię­dzy inny­mi na raka pier­si, jeli­ta gru­be­go, okręż­ni­cy czy płuc.

- Udo­wod­nio­no, że aktyw­ność fizycz­na zwięk­sza naszą odpor­ność immu­no­lo­gicz­ną, dzię­ki cze­mu orga­nizm wypo­sa­żo­ny jest w mecha­ni­zmy obron­ne, co jest waż­ne zarów­no dla osób chcą­cych uchro­nić się przed nowo­two­rem, jak i tych po lecze­niu onko­lo­gicz­nym – mówi mgr Janusz Pić, spe­cja­li­sta z zakre­su rekre­acji rucho­wej a tak­że tech­no­lo­gii żyw­no­ści i odży­wia­nia makro­bio­tycz­ne­go. — Spa­ce­ry, ćwi­cze­nia odde­cho­we i roz­cią­ga­ją­ce oraz masa­że nie tyl­ko wzmac­nia­ją odpor­ność orga­ni­zmu, ale tak­że pozwa­la­ją ogra­ni­czyć nie­przy­jem­ne skut­ki ubocz­ne lecze­nia, takie jak zmę­cze­nie, nud­no­ści, zapar­cia czy nie­po­kój, stres i sta­ny lęko­we, któ­re w skraj­nych przy­pad­kach mogą pro­wa­dzić do depre­sji – tłu­ma­czy mgr Janusz Pić.

      Dla pacjen­tów po lecze­niu onko­lo­gicz­nym naj­sku­tecz­niej­szy­mi for­ma­mi ruchu są spa­cer, ćwi­cze­nia odde­cho­we, ćwi­cze­nia izo­me­trycz­no-roz­luź­nia­ją­ce oraz pro­fi­lak­ty­ka przeciwobrzękowa.

      Oso­by, któ­re dopie­ro co opu­ści­ły szpi­tal onko­lo­gicz­ny, powin­ny zacząć od krót­kich spa­ce­rów, trwa­ją­cych 5–10 minut powta­rza­nych 3 razy w tygo­dniu. Z cza­sem nale­ży wydłu­żać okres spa­ce­ro­wa­nia i stop­nio­wo wpro­wa­dzać mar­szo­bieg. Waż­ne, by pamię­tać o wła­ści­wym tęt­nie pod­czas wysił­ku. Jeśli nie wie­my jakie powin­no ono być, może­my popro­sić o jego usta­le­nie na EKG wysił­ko­wym lub samo­dziel­nie wyli­czyć go odej­mu­jąc od war­to­ści 200 swój wiek. Przy­kła­do­wo, mak­sy­mal­ne tęt­no na minu­tę wła­ści­we 45-lat­ko­wi to 155, a pod­czas wysił­ku fizycz­ne­go powin­ni­śmy osią­gać 70% tej war­to­ści czy­li w tym przy­pad­ku ok. 109 ude­rzeń na minutę.

      Bar­dzo waż­ną dla pro­fi­lak­ty­ki nowo­two­ro­wej tech­ni­ką, są ćwi­cze­nia odde­cho­we, któ­re poma­ga­ją regu­lo­wać funk­cje ser­ca, ukła­du odde­cho­we­go i ner­wo­we­go. Wyróż­nić moż­na kil­ka grup ćwi­czeń odde­cho­wych. Jed­ną z nich jest oddech brzusz­ny (prze­po­no­wy), któ­ry pole­ga na wyko­ny­wa­niu odde­chu tyl­ko prze­po­ną w pozy­cji sie­dzą­cej. Przy­kła­dem takie­go ćwi­cze­nia jest naprze­mien­ne oddy­cha­nie torem pier­sio­wym, czy­li wyko­ny­wa­nie wde­chów i wyde­chów raz przez pra­we, raz przez lewe nozdrze.

      Dużą nie­do­god­no­ścią dla osób po lecze­niu raka pier­si jest obrzęk lim­fa­tycz­ny two­rzą­cy się na sku­tek usu­nię­cia naczyń lub węzłów chłon­nych dołu pacho­we­go. Dla pacjen­tów onko­lo­gicz­nych dotknię­tych tą nie­do­god­no­ścią naj­bar­dziej zale­ca­na jest pro­fi­lak­ty­ka prze­ciw­o­brzę­ko­wa. Ćwi­cze­nia te pole­ga­ją przede wszyst­kim na odpo­wied­nio opra­co­wa­nej tech­ni­ce auto­ma­sa­żu, w któ­rej wszyst­kie ruchy wyko­ny­wa­ne są w kie­run­ku klat­ki pier­sio­wej, czy­li wzdłuż prze­bie­gu naczyń lim­fa­tycz­nych. Sto­so­wa­ne są róż­ne for­my auto­ma­sa­żu m.in. gła­ska­nie, ugnia­ta­nie, wyci­ska­nie i oklepywanie.

      Osob­na gru­pa ćwi­czeń skie­ro­wa­na jest do pacjen­tów onko­lo­gicz­nych ze współ­ist­nie­ją­cy­mi cho­ro­ba­mi narzą­dów ruchu. Ćwi­cze­nia izo­me­trycz­no-roz­luź­nia­ją­ce, bo o nich mowa, pole­ga­ją na okre­so­wym napi­na­niu mię­śni zaan­ga­żo­wa­nych w ruch i roz­luź­nia­niu pozo­sta­łych. Uspraw­nia­ją one prze­pływ lim­fy w orga­ni­zmie, nie dopusz­cza­jąc do obrzę­ków pooperacyjnych.

      Odpo­wied­nio dobra­ne zesta­wy ćwi­czeń wraz ze zdję­cia­mi i szcze­gó­ło­wy­mi opi­sa­mi zna­leźć moż­na w roz­dzia­le czwar­tym porad­ni­ka „Możesz wygrać z rakiem i aler­gią” autor­stwa mgr Janu­sza Picia oraz psy­cho­log i psy­cho­te­ra­peut­ki mgr Bar­ba­ry Pić.

Wię­cej infor­ma­cji na temat porad­ni­ka i pro­gra­mu wal­ki z nowo­two­rem „Nadzie­ja” dostęp­ne jest pod adre­sem:
www.wygrajznowotworem.pl