Logo Karkonoskiego Sejmiku Osób niepełnosprawnych

Kie­ru­nek Wyspy Zie­lo­ne­go Przylądka!

War­to pomy­śleć o cie­płych morzach

 

Odpocz­nij w ryt­mie no stress… ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌ ‌

          [1]

          czas czy­ta­nia: 5:25

          [2]

 Wyspy zie­lo­ne­go Przy­ląd­ka
Urlop w ryt­mie no stress…

         Kra­jo­bra­zy nie­znisz­czo­ne tury­sty­ką, egzo­tycz­na roślin­ność,
kolo­nial­na zabu­do­wa, życz­li­wi tubyl­cy, mie­szan­ka słoń­ca i wia­tru.
Wyspy Zie­lo­ne­go Przy­ląd­ka ina­czej Cabo Ver­de. Poło­żo­ne w spo­rej
odle­gło­ści od naj­bliż­sze­go lądu, zda­ją się być odcię­te od
pro­ble­mów z jaki­mi zma­ga się współ­cze­sny świat. Czas bie­gnie na
nich powo­li i nie ma tam nic, co mogło­by w jaki­kol­wiek spo­sób zmu­sić
Kabo­wer­deń­czy­ków do pośpie­chu. Żyją swo­im tem­pem. Tem­pem “NO
STRESS”.

          urlop w ryt­mie “no stress” [3]

         Wróć i prze­czy­taj do końca!

         Kie­dy naj­le­piej pojechać?

         Na Wyspach Zie­lo­ne­go Przy­ląd­ka panu­je dosko­na­ła pogo­da – słoń­ce
świe­ci śred­nio 350 dni w roku, a tem­pe­ra­tu­ra wyno­si prze­cięt­nie 25
stop­ni w cią­gu dnia. Daje to ide­al­ne warun­ki do wypo­czyn­ku przez cały
rok

         24oC

         STY

         23oC

         LUT

         24oC

         MAR

         25oC

         KWI

         25oC

         MAJ

         26oC

         CZE

         27oC

         LIP

         28oC

         Sie

         28oC

         WRZ

         28oC

         PAZ

         27oC

         LIS

         25oC

         GRU

 Wyspy Zie­lo­ne­go
Przy­ląd­ka

          [4]

         Ciekawostka

         Gdy Bóg ukoń­czył pra­cę na świa­tem po 7 dniach, to otrze­pał
ręce i z okrusz­ków gli­ny powsta­ły Wyspy Zie­lo­ne­go Przy­ląd­ka. Tak
przy­naj­mniej gło­si miej­sco­wa legen­da. Cabo Ver­de – jak na swój
archi­pe­lag mówią jego miesz­kań­cy – to 10 wyse­pek roz­sia­nych na
Atlan­ty­ku.

         Ide­al­ne miej­sce na wakacje?

 Wyobraź sobie sze­ro­kie, piasz­czy­ste, wręcz bez­kre­sne pla­że oble­wa­ne
tur­ku­so­wy­mi woda­mi. Przed tobą drew­nia­ny pomost, gdzie miej­sco­wi
sprze­da­ją ogrom­ne tuń­czy­ki i inne ryby, w któ­re obfi­tu­je oce­an. Zaraz
obok bru­ko­wa­na ulicz­ka, a przy niej lokal­ne knajp­ki, z któ­rych
roz­brzmie­wa­ją pięk­ne gło­sy lokal­nych muzy­ków zapra­sza­ją­ce do
tań­ca. To San­ta Maria, naj­więk­sze mia­stecz­ko wyspy Sal, cen­trum
tury­stycz­ne­go Wysp Zie­lo­ne­go Przylądka.

Lecz San­ta Maria to led­wie przed­smak tego, cze­go możesz doświad­czyć
na Cabo Ver­de. Goto­wy na nie­zwy­kły urlop?

          Wybierz swo­je waka­cje [5]

         Wróć i prze­czy­taj do końca!

          [6]

 Cabo Ver­de — pogra­ni­cze
trzech kon­ty­nen­tów

 Cho­ciaż Cabo Ver­de ofi­cjal­nie znaj­du­je się w Afry­ce, to może­my
powie­dzieć, że leży ono na sty­ku trzech świa­tów: afry­kań­skie­go,
por­tu­gal­skie­go i laty­no­skie­go. Por­tu­gal­czy­cy dotar­li tam w poło­wie XV
wie­ku, gdy archi­pe­lag pozo­sta­wał niezamieszkany.

Stra­te­gicz­ne poło­że­nie Wysp Zie­lo­ne­go Przy­ląd­ka na Atlan­ty­ku
spra­wi­ło, że na archi­pe­lag czę­sto przy­by­wa­ły stat­ki pły­ną­ce na
połu­dnie Afry­ki lub do Ame­ry­ki Połu­dnio­wej. Zawi­ja­ły tu, by
uzu­peł­nić zapa­sy wody i żyw­no­ści. Ponad­to, w XIX wie­ku na wyspie Sao
Vicen­te, Angli­cy roz­po­czę­li sprze­daż węgla – siły napę­do­wej tych
stat­ków. Na wyspach poja­wia­li się też Żydzi, Fran­cu­zi czy Holen­drzy.
Ta wie­lo­wie­ko­wa mie­szan­ka prze­ło­ży­ła się na wygląd, cha­rak­ter,
tra­dy­cje i spo­sób bycia Kabowerdeńczyków.

          [7]

         Nur­ko­wa­nie wśród wra­ków i nie tylko!

 Brak pory desz­czo­wej spra­wia, że moż­na tu nur­ko­wać cały rok.
Bogac­two życia pod­wod­ne­go m.in. gąbek, kora­li, kra­bów, homa­rów czy
ławi­ce ryb zasko­czą każ­de­go kto tyl­ko zde­cy­du­je się odda­lić od
brze­gu. W mie­sią­cach zimo­wych wody oble­wa­ją­ce wyspy odwie­dza­ją
hum­ba­ki, wie­lo­ry­by, man­ty czy more­ny. Latem z kolei spo­tka­my tu
żół­wie, któ­re mają wte­dy sezon godowy.

To jed­nak nie wszyst­ko. Pod­wod­ny świat Cabo Ver­de to tak­że licz­ne
jaski­nie oraz nie­zli­czo­na ilość wra­ków stat­ków. Tyl­ko tu możesz
mieć oka­zję, zanur­ko­wać w miej­scach abso­lut­nie dzie­wi­czych i
nie­od­kry­tych. Bądź zatem pierwszy!

          [8]

 Mora­be­za czy­li gościn­ność
w sty­lu Kabowerdeńczyków

 Rado­sny styl życia i poko­jo­we nasta­wie­nie. Mora­be­za w teo­rii ozna­cza
„gościn­ność”, a w prak­ty­ce jest tym co wyróż­nia
Kabo­wer­deń­czy­ków, czymś co spra­wia, że są oni wyjąt­ko­wi, jest
filo­zo­fią i budu­je wyspiar­ską toż­sa­mość. Dzię­ki niej czu­je­my się
na Cabo Ver­de jak w domu mimo, iż jeste­śmy tysią­ce kilo­me­trów od
nie­go. Pra­wie każ­da Kabo­wer­den­ka będzie dla Cie­bie jak Two­ja ulu­bio­na
cio­cia. To wła­śnie spra­wia, że mora­be­zę na Wyspach Zie­lo­ne­go
Przy­ląd­ka poczu­jesz całym swo­im sercem.

Patrząc na kar­ty histo­rii archi­pe­la­gu widzi­my, ile osób z róż­nych
rejo­nów Afry­ki i Euro­py docie­ra­ło na wyspy. Z tego powsta­ła
nie­po­wta­rzal­na mie­szan­ka – crio­ulo – jak miesz­kań­cy wysp sami
sie­bie okre­śla­ją. Crio­ulo to zarów­no ter­min okre­śla­ją­cy miesz­kań­ca
Wysp Zie­lo­ne­go Przy­ląd­ka, jak i język, któ­rym się posłu­gu­je.
Crio­ulo to mie­szan­ka ras, cha­rak­te­rów, kultur.

          [9]

         Island hop­ping — tro­chę tu tro­chę tam

 Na Cabo Ver­de każ­da wyspa to inny świat, każ­da jest jedy­na w swo­im
rodza­ju, każ­da zasko­czy Cię czymś innym. Mnó­stwo tu typo­wo
księ­ży­co­wych kra­jo­bra­zów, urwi­stych skał i zasty­głej lawy. Sal czy
Boa Vista to wyspy raczej pła­skie z cią­gną­cy­mi się kilo­me­tra­mi
plaż, zaś pej­za­że San­tia­go, Fogo i San­to Antao uroz­ma­ica­ją licz­ne
wznie­sie­nia. Kolo­ro­wa archi­tek­tu­ra dom­ków w kolo­nial­nym sty­lu, wąskie
ulicz­ki, plan­ta­cje trzci­ny cukro­wej, kawy czy bananów.

To wszyst­ko spo­tka­my na tym nie­wiel­kim archi­pe­la­gu na Oce­anie
Atlan­tyc­kim. Tury­stycz­na Sal, a może cał­ko­wi­cie dzie­wi­cza Boa Vista?
Wyspy Zie­lo­ne­go Przy­ląd­ka to kra­ina prze­ci­wieństw i różnorodności.

          [10]

         Cat­chu­pa na tale­rzu, grog w kieliszku

 Prze­ja­wów egzo­ty­ki w kabo­wer­deń­skiej kuch­ni wca­le nie ma tak wie­le
jak mogło­by się wyda­wać. Jest ona mie­szan­ką por­tu­gal­skich i
afry­kań­skich potraw. Obfi­tość tutej­szych wód spra­wia, że na
sto­łach naj­czę­ściej poja­wia­ją się świe­że ryby i owo­ce morza, o
któ­rych w Pol­sce może­my tyl­ko poma­rzyć. Koniecz­nie trze­ba zatem
spró­bo­wać tego, co dosłow­nie ser­wu­je nam Atlantyk.

Jed­nak praw­dzi­wą kró­lo­wą jest cat­chu­pa, któ­rą moż­na porów­nać do
gula­szu. Głów­nym jej skład­ni­kiem jest kuku­ry­dza, a resz­ta dodat­ków
zale­ży wyłącz­nie od majęt­no­ści kucha­rza. Uboż­sze wer­sje zawie­ra­ją
faso­lę, ziem­nia­ki i zio­ła zaś bogat­sze dopeł­nia się ryba­mi,
kur­cza­kiem bądź kiełbasą.

Praw­dzi­wi sma­ko­sze powin­ni tak­że skosz­to­wać szkla­necz­kę gro­gu. Jest
to moc­ny, oko­ło 60% alko­hol, będą­cy rodza­jem rumu, wytwa­rza­ny z
trzci­ny cukro­wej. Same wyspy już od stu­le­ci były zna­ne mary­na­rzom z
pro­duk­cji tego dosko­na­łej jako­ści trun­ku. Udaj się więc do lokal­nej
restau­ra­cji i obo­wiąz­ko­wo roz­sma­kuj się w kabo­wer­deń­skich
spe­cja­łach, zama­wia­jąc cat­chu­pę i popi­ja­jąc ją grogiem!

          [11]

         Muzy­ka Wysp Zie­lo­ne­go Przylądka

 To, co wyróż­nia Wyspy Zie­lo­ne­go Przy­ląd­ka, to nie­po­wta­rzal­na muzy­ka
– a ści­ślej – ogrom­na licz­ba sty­lów muzycz­nych! W tym, zale­d­wie
pół­mi­lio­no­wym, spo­łe­czeń­stwie licz­ba arty­stów świa­to­wej kla­sy
wręcz zdu­mie­wa. Moż­na usły­szeć, że Kabo­wer­deń­czy­cy mają dodat­ko­wy
gen. Gen muzycz­ny. I jeśli nie śpie­wa­ją, to świet­nie tań­czą lub
gra­ją na jakimś instru­men­cie. To prawda!

Na Wyspach Zie­lo­ne­go Przy­ląd­ka na pew­no usły­szysz mor­nę – gatu­nek
muzycz­ny, któ­ry spo­pu­la­ry­zo­wa­ła Cesa­ria Evo­ra. Samą „boso­no­gą
divę” moż­na było spo­tkać spa­ce­ru­ją­cą z cyga­rem ulicz­ka­mi
pięk­ne­go, kolo­nial­ne­go mia­sta Min­de­lo na São Vicen­te, gdzie się
uro­dzi­ła. Swo­ją dro­gą Min­de­lo jest zna­ne tak­że z jed­ne­go z
naj­więk­szych kar­na­wa­łów w Afry­ce, któ­ry co roku jest hucz­nie
cele­bro­wa­ny przez miesz­kań­ców. War­to zauwa­żyć, że na wyspach
tań­czy się też… mazur­ka, któ­ry w nie­co zmie­nio­nej for­mie przy­był
tu aż z Polski!

Wśród rodza­jów kabo­wer­deń­skiej muzy­ki war­to wymie­nić też te mniej
zna­ne gatun­ki: cola­de­ra, finan­con, taban­ka czy batu­ku. Ten ostat­ni styl
muzycz­ny tak zafa­scy­no­wał Madon­nę, że posta­no­wi­ła go wyko­rzy­stać
przy pra­cy nad albu­mem „Mada­me X”. Co wię­cej, zapro­si­ła gru­pę
kobiet wyko­nu­ją­cą batu­ku, czy­li batu­ka­de­iras, do wzię­cia udzia­łu w
swo­jej tra­sie kon­cer­to­wej! Ale by poznać lokal­ną muzy­kę nie musisz
słu­chać Madon­ny. Wystar­czy przy­siąść w jed­nej z knaj­pek, gdzie gra
lokal­ny zespół i… dać się porwać muzy­ce. Nie­za­po­mnia­ne wra­że­nia
gwa­ran­to­wa­ne!

         To co, kie­dy wyru­sza­my na wakacje?

         Wybierz:

          Wcza­sy [12]

         lub

          Wyciecz­ki objaz­do­we [13]

         ewentualnie

          Dwa w jed­nym [14]

          [15]

          Bez­piecz­ne waka­cje z ITAKĄ

          Wszyst­ko, co musisz wie­dzieć przed i w trak­cie wyjazdu

          [16]

         Przed wyjaz­dem [17]

          [18]

         Na lot­ni­sku [19]

          [20]

         Na wyciecz­ce [21]

          [22]

         Ubez­pie­cze­nie [23]

         Skon­tak­tuj się z nami

 8–22 PON-PT
9–20 SOB-ND

          [24]

 Info­li­nia
801 066 777

          [25]

 Dla tel. kom.
77 4476 777

          [26]

 For­mu­larz kon­tak­to­wy
Napisz do nas

          [27]

 Wyślij e‑mail
’sklep@itaka.pl’,this)” style=“color: rgb(0, 105, 166);”>sklep@itaka.pl

 Biu­ra sprze­da­ży: dol­no­ślą­skie [28] | kujaw­sko-pomor­skie [29] |
łódz­kie [30] | lubel­skie [31] | lubu­skie [32] | mało­pol­skie [33]
mazo­wiec­kie [34] | opol­skie [35] | pod­kar­pac­kie [36] | pod­la­skie [37] |
pomor­skie [38] | ślą­skie [39] | świę­to­krzy­skie [40]
war­miń­sko-mazur­skie [41] | wiel­ko­pol­skie [42] | zachod­nio­po­mor­skie [43]
lub wyszu­kaj salon w Two­jej naj­bliż­szej oko­li­cy [44]

 Rezer­wa­cja krok po kro­ku [45]
Wyjaz­dy gru­po­we [46]
Bony tury­stycz­ne [47]

KAMPANIA "I'M JUST LIKE YOU"


This will close in 20 seconds