Coraz częściej, niestety, zdarza się, że pacjent opuszczający placówkę służby zdrowia czuje się gorzej, niż przed przyjściem do niej, gdyż był niewłaściwie leczony. W takiej sytuacji przysługuje mu odszkodowanie za popełnione błędy medyczne.
Przed 1 stycznia tego roku mógł je uzyskać tylko na drodze sądowej. Obecnie, po wejściu w życie nowych przepisów, ma prawo również dochodzić swoich roszczeń przed Wojewódzkimi Komisjami do spraw Orzekania o Zdarzeniach Medycznych funkcjonującymi w każdym mieście wojewódzkim. Rozpatrzą one jednak tylko przypadki z 2012 roku. Starsze nadal ocenić powinien sąd. Komisje nie zajmą się także sprawami, które już są przedmiotem postępowania sądowego, zostały zakończone prawomocnym wyrokiem lub rozpatruje je rzecznik odpowiedzialności zawodowej.
Pacjent lub jego rodzina na wystąpienie o odszkodowanie mają rok od chwili dowiedzenia się, przykładowo, o zakażeniu i nie więcej niż trzy lata od postawienia niewłaściwej diagnozy lub źle przeprowadzonego zabiegu. Wniosek musi zawierać dane pacjenta, a jeżeli jest nieletni jego rodziców albo opiekunów. Jeżeli w konsekwencji błędu medycznego nastąpiła śmierć, podajemy dane spadkobierców. We wniosku powinny się również znaleźć: nazwa i adres placówki medycznej, gdzie nastąpiło zdarzenie, jego dokładny opis z wymienieniem konsekwencji dla pacjenta oraz wysokość żądanego odszkodowania. Ustawa przewiduje, że może być to maksymalnie 100 tysięcy złotych za uszczerbek na zdrowiu i 300 tysięcy za śmierć.
Wniosek składamy przed komisją na terenie działania której znajduje się placówka, gdzie leczył się pacjent. Nie ma znaczenia miejsce jego zameldowania. Należy wpłacić 200 złotych na konto właściwego urzędu wojewódzkiego. Warto dołączyć też jak najszerszą dokumentację medyczną i wykaz poniesionych kosztów, czyli rachunki za leki, prywatne wizyty u lekarza, pomoc rehabilitanta. Można też wykazać straty w zarobkach poniesione przez zainteresowanego spowodowane długim korzystaniem ze zwolnienia lekarskiego.
JAG