Pierwsze wzmianki o Przesiece pochodzą z roku 1387 – pierwotnie była to prawdopodobnie osada drwali i kurzaków, czyli węglarzy. W tym czasie najprawdopodobniej istniały w okolicy także piece do wytopu szkła. W tych zamierzchłych czasach do ukrytej w gęstym lesie wsi nie prowadziły żadne drogi, miejscowi drwale musieli zatem spławiać drewno potokami. Wcześniej tereny te zamieszkiwali Walonowie — tajemniczy poszukiwacze minerałów przybyli z zachodniej Europy.
Pierwsza wzmianka o sześciu gospodarstwach istniejących na obydwu brzegach rzeki Podgórnej pochodzi z roku 1618. Czasy były trudne, a historia wsi bardzo często była pisana krwią — w czasie wojny trzydziestoletniej oddział Lisowczyków, zwanych również na Śląsku kozakami, krwawo rozprawił się z uciekającymi w góry mieszkańcami Przesieki. Oddziały najemników walczących dla wojennych łupów znane były powszechnie z brutalności i okrucieństwa. Pamięć o krwawych wydarzeniach przetrwała w lokalnych nazwach Kozackiej Doliny oraz Doliny Czerwienia , gdzie górski potok spłynął krwią mieszkańców osady. Takich tragedii w dziejach Przesieki wydarzyło się sporo i nie ograniczały się one jedynie do okresu wojny trzydziestoletniej.
W połowie XVII wieku wieś była prywatną własnością oficera cesarskiego Georga Andreasa Schwinhghammera, który otrzymał Przesiekę w nagrodę za wojenne zasługi. Właściciel majątku chętnie osadzał na swojej ziemi przybyszów, którzy budowali domostwa, a na pełnych aromatycznych ziół łąkach hodowali bydło i kozy. W swoich ogródkach uprawiali dla własnych potrzeb warzywa i owoce.
Nazwa Przesieka pochodzi właśnie od tych “ogródków” przy wiejskich obejściach. Poletka poszczególnych gospodarzy określane były wyrazem “Hain”, czyli właśnie “Przesieka”. Do II wojny światowej wschodnia część wsi nazywała się “Grosshain”, czyli “Przesieka Duża”. Później pojawiły się zabudowania wzdłuż Doliny Czerwienia.
Przesieka do końca XIX wieku znana była z uprawy lnu, z którego , przy pomocy wrzeciona i kołowrotka, tkano materiały, służące do wyrobu odzieży oraz , jak powiedzielibyśmy dzisiaj, tkanin ozdobnych. Miejscową specjalnością była w Przesiece także uprawa jabłek — udało się nawet tutaj wyhodować odmienny, przesiecki gatunek tych owoców. Wieś rozwijała się — nad Czerwieniem założono kuźnię i młyn, a nieco później powstało także kilkadziesiąt zagród.
Pomimo historycznych zawirowań mieszkańcy Przesieki zachowali wdzięczną pamięć o Andreasie Schwinhghammerze, który okazał się zapobiegliwym gospodarzem i dbałym o swoich poddanych właścicielem wsi. Pod koniec XIX wieku i na początku wieku XX próbowano odzyskać szpadę oficera, którą podobno kupił wędrowny handlarz staroci. Poszukiwania pamiątkowej broni okazały się jednak bezskuteczne. Również nieznane pozostaje dzisiaj miejsce wiecznego spoczynku Andreasa.
Rozwój wsi jako letniska rozpoczął się w drugiej połowie XIX wieku, kiedy na krajobrazowe i zdrowotne walory Przesieki zwrócił uwagę malarz śląski — Adolf Dressler, który w tym malowniczym miejscu pozostawił sporą część swego artystycznego życiorysu.
W ciągu dwudziestu lat , poczynając od roku 1884 z miejscowości, która nawet nie była brana pod uwagę jako wczasowisko, Przesieka stała się popularniejsza nawet od Karpacza! Miejscowa ludność zaczęła zarabiać na przyjmowaniu spragnionych kontaktu z naturą gości w następstwie czego w dynamicznie rozwijającej się wsi powstawały hotele, gospody i pensjonaty. Pod koniec XIX wieku wieś zaczyna nabierać charakteru atrakcyjnej bazy turystyczno – wypoczynkowej oraz punktu wypadowego w Karkonosze.
W roku 1908 powstała główna, wijąca się serpentynami, droga a w trzy lata później miejscowość otrzymała elektryczność, przy czym podkreślić należy, że oprócz domów oświetlane były także ulice. W 1913 roku do Podgórzyna Górnego położonego poniżej Przesieki doprowadzono linię tramwajową.
Przed wojną Przesieka była znanym sudeckim ośrodkiem sportów zimowych — popularnością cieszyły się wędrówki narciarskie, saneczkarstwo , łyżwiarstwo i skoki . W Przesiece było kilka skoczni narciarskich, a miejscowi zawodnicy wygrywali wiele konkursów skoków.
Po wojnie w Przesiece odnaleziono zrabowane przez faszystów obrazy Jana Matejki, a także wiele innych dzieł sztuki. Kilka miesięcy po tym wydarzeniu miejscowość przemianowano na Matejkowice. Nazwa ta jednak nie przyjęła się i dość szybko Matejkowice stały się Przesieką.
Pierwsze wczasy po wojnie zaczęto organizować w miejscowościach górskich, gdzie uruchamiano domy wypoczynkowe, w tym obok Karpacza i Szklarskiej Poręby także w Przesiece, gdzie brak wyciągów narciarskich wpłynął hamująco na rozwój miejscowości jako ośrodka sportów zimowych.
Przez wiele lat we wsi najbardziej znanym miejscem spotkań była gospoda „pod Lipami”, która spłonęła w połowie lat osiemdziesiątych.
Wizerunek Przesieki lat 60 i 70-tych XX wieku kreowały; FWP, masowa turystyka oraz studenckie rajdy. Chociaż z jednej strony w tym okresie doprowadzono do poważnej dewastacji i obniżenia standardu wielu ośrodków, należy przyznać, że takiej popularności jak wtedy Przesieka już później raczej nie doświadczyła.
Przełom lat 80-tych i 90-tych nie był dla Przesieki łatwy. Podupadające ośrodki FWP, kryzys, zmiany ustrojowe, dekapitalizacja infrastruktury utrudniały przyciągnięcie turystów. Na początku lat 90-tych w kilku ośrodkach wczasowych zakwaterowano uchodźców z ogarniętej wojną Jugosławii. W tym czasie coraz bardziej wyraźny stawał się proces przekształcania Przesieki z gwarnego ośrodka turystycznego w cichą górską osadę.
Odradzanie Przesieki na turystycznej mapie Dolnego Śląska zaznacza się od pierwszych lat XXI wieku, który dla miejscowości jest czasem znaczących inwestycji przede wszystkim w bazę gastronomiczno – noclegową oraz drogi. Rozwój Przesieki to również zaangażowanie jej mieszkańców w życie społeczne i kulturalne.