No niestety, muszę przyznać dialog umiera i “ręce opadają z szelestem”.
Były pytania co robią parlamentarne zespoły zajmujące się tematyką osób niepełnosprawnych? Ja oczekiwałabym również wsparcia rodziców pełnoletnich dzieci niepełnosprawnych przez osoby, które “zachęcają” do rodzenia dzieci zagrożonych kalectwem oraz wsparcia rodziców małoletnich dzieci niepełnosprawnych, bowiem ich dzieci również dorosną i będą się borykać z problemem i codzienną traumą / pytaniem Co będzie z moim dzieckiem, kiedy mnie nie będzie?
Ostatnio było wiele protestów, demonstracji niezadowolenia, apeli, które nie znalazły odzewu.
Moim skromnym zdaniem “Desperacja rodzi się z pogarszającej się opieki zdrowotnej (dzięki za wywalczenie pozytywnych zmian). Nie bez znaczenia były zapowiedzi i z tym związane z tym oczekiwań. Skoro zewsząd słyszymy jakie są obecnie wspaniałe wyniki gospodarcze, jaka jest rewelacyjna ściągalność podatku, czyli skoro jest tak świetnie, to dlaczego nie można ulżyć, tym, którzy sami sobie pomóc nie mogą?
Takie są moje przemyślenia.
Pozdrawiam Halina