Wspól­ne dzia­ła­nia Sejmików

17 wrze­śnia Pani Pre­zes Lubu­skie­go Sej­mi­ku Osób Nie­peł­no­spraw­nych uczest­ni­czy­ła w Ogól­no­pol­skiej  Kon­fe­ren­cji Sej­mi­ków Osób Nie­peł­no­spraw­nych. Zor­ga­ni­zo­wa­na po raz pierw­szy kon­fe­ren­cja towa­rzy­szy­ła 23 Mię­dzy­na­ro­do­wym Tar­gom Sprzę­tu Reha­bi­li­ta­cyj­ne­go w Łodzi. Orga­ni­za­to­rem kon­fe­ren­cji  był Łódz­ki Sej­mik Osób Nie­peł­no­spraw­nych, we współ­pra­cy z Pań­stwo­wym Fun­du­szem Osób Nie­peł­no­spraw­nych, oraz Biu­rem Peł­no­moc­ni­ka Rzą­du ds. Osób Nie­peł­no­spraw­nych. Jak mówi Pani Pre­zes „to była nie­sa­mo­wi­ta oka­zja pozna­nia dzia­łal­no­ści innych sej­mi­ków, ale tak­że pla­no­wa­nia kolej­nych wspól­nych dzia­łań”.  Poza przed­sta­wi­cie­la­mi Sej­mi­ków Osób Nie­peł­no­spraw­nych w kon­fe­ren­cji uczest­ni­czy­li  Pani Ali­na Woj­to­wicz — Pomier­na, Zastęp­ca Dyrek­to­ra Biu­ra Peł­no­moc­ni­ka Rzą­du ds. Osób Nie­peł­no­spraw­nych, Pani Tere­sa Her­nik, Pre­zes Zarzą­du Pań­stwo­we­go Fun­du­szu Osób Nie­peł­no­spraw­nych, Rzecz­nik Osób Nie­peł­no­spraw­nych w Łodzi  Pani Ewa Ści­bor­ska. „Moż­li­wość wysłu­cha­nia poszcze­gól­nych wystą­pień, ale przede wszyst­kim wspól­ne deba­to­wa­nie, otwie­ra przed naszy­mi orga­ni­za­cja­mi nowe moż­li­wo­ści” mówi Pre­zes LSON. Jed­nym z efek­tów kon­fe­ren­cji jest pod­ję­cie decy­zji doty­czą­cej pod­pi­sa­nia ogól­no­pol­skie­go poro­zu­mie­nia Sej­mi­ków Osób Nie­peł­no­spraw­nych. Poro­zu­mie­nie to umoż­li­wi podej­mo­wa­nie wspól­nych dzia­łań, a w razie koniecz­no­ści inter­wen­cji w spra­wach doty­czą­cych osób nie­peł­no­spraw­nych. Ta pró­ba inte­gra­cji śro­do­wi­ska sto­wa­rzy­szeń i fun­da­cji dzia­ła­ją­cych na rzecz osób z nie­peł­no­spraw­no­ścią z pew­no­ścią przy­czy­ni się do sku­tecz­niej­sze­go repre­zen­to­wa­nia śro­do­wi­ska osób z nie­peł­no­spraw­no­ścią na szcze­blu cen­tral­nym, ale przede wszyst­kim pod­ję­cie współ­pra­cy z wyzby­ciem się wro­go­ści, zazdro­ści, nie­chę­ci czy rywa­li­za­cji. „Spo­tka­nia Sej­mi­ków Woje­wódz­kich  umoż­li­wia­ją nam zapo­zna­nie się z dobry­mi prak­ty­ka­mi, sko­ro innym się uda­ło to my też może­my spró­bo­wać … (prze­nieść takie dzia­ła­nia do nasze­go mia­sta), cza­sem nie trze­ba wywa­rzać otwar­tych drzwi, ale trze­ba wie­dzieć że ktoś te drzwi już otwo­rzył” pod­kre­śla Bar­ba­ra Kadziewicz.