Zasa­dy dzie­dzi­cze­nia ustawowego

Dzie­dzi­cze­nie usta­wo­we regu­lu­ją art. 931–937 Kodek­su cywilnego.

Prze­pi­sy pre­cy­zu­ją kolej­ność dzie­dzi­cze­nia, dzie­ląc krąg spad­ko­bier­ców na gru­py. Spad­ko­bier­ca­mi usta­wo­wy­mi mogą być oso­by fizycz­ne, któ­re łączy­ła ze spad­ko­daw­cą wska­za­na w usta­wie więź rodzin­na lub praw­na oraz, w ostat­niej kolej­no­ści, spad­ko­bier­cą będzie — w razie bra­ku innych osób fizycz­nych upraw­nio­nych do dzie­dzi­cze­nia na zasa­dach usta­wo­wych — gmi­na ostat­nie­go miej­sca zamiesz­ka­nia spad­ko­daw­cy lub Skarb Państwa.

Pra­wo dzie­li spad­ko­bier­ców na dwie gru­py, któ­re zosta­ją kolej­no powo­ły­wa­ne do spad­ku. Do krę­gu spad­ko­bier­ców usta­wo­wych nale­żą obec­nie oso­by połą­czo­ne ze spad­ko­daw­cą wię­za­mi rodzin­ny­mi (zstęp­ni — potom­ko­wie, rodzi­ce, rodzeń­stwo i zstęp­ni rodzeń­stwa, dziad­ko­wie i ich zstęp­ni) oraz praw­ny­mi (mał­żo­nek, przy­spo­so­bie­ni, pasierbowie).

W ostat­niej kolej­no­ści — w bra­ku innych spad­ko­bier­ców usta­wo­wych — do dzie­dzi­cze­nia powo­ła­na jest gmi­na ostat­nie­go miej­sca zamiesz­ka­nia spad­ko­daw­cy i Skarb Państwa.

W pierw­szej kolej­no­ści powo­ła­ne są z usta­wy do spad­ku dzie­ci spad­ko­daw­cy oraz jego mał­żo­nek. Dzie­dzi­czą oni w czę­ściach rów­nych, jed­nak­że część przy­pa­da­ją­ca mał­żon­ko­wi nie może być mniej­sza niż jed­na czwar­ta cało­ści spadku.

Jeże­li dziec­ko spad­ko­daw­cy nie doży­ło otwar­cia spad­ku, udział spad­ko­wy, któ­ry by mu przy­pa­dał, przy­pa­da jego dzie­ciom w czę­ściach równych.

W sytu­acji bra­ku zstęp­nych (potom­stwa) spad­ko­daw­cy powo­ła­ni zosta­ją do spad­ku z usta­wy mał­żo­nek i rodzi­ce spad­ko­daw­cy. Udział spad­ko­wy każ­de­go z rodzi­ców, któ­re dzie­dzi­czy w zbie­gu z mał­żon­kiem spad­ko­daw­cy, wyno­si jed­ną czwar­tą cało­ści spad­ku. Jeże­li ojco­stwo rodzi­ca nie zosta­ło usta­lo­ne, udział spad­ko­wy mat­ki spad­ko­daw­cy, dzie­dzi­czą­cej w zbie­gu z jego mał­żon­kiem, wyno­si poło­wę spadku.

W bra­ku zstęp­nych i mał­żon­ka spad­ko­daw­cy cały spa­dek przy­pa­da jego rodzi­com w czę­ściach rów­nych. Jeże­li jed­no z rodzi­ców spad­ko­daw­cy nie doży­ło otwar­cia spad­ku, udział spad­ko­wy, któ­ry by mu przy­pa­dał, przy­pa­da rodzeń­stwu spad­ko­daw­cy w czę­ściach równych.

W sytu­acji bra­ku zstęp­nych spad­ko­daw­cy, jego rodzi­ców, rodzeń­stwa i ich zstęp­nych, cały spa­dek przy­pa­da mał­żon­ko­wi spadkodawcy.

W przy­pad­ku bra­ku zstęp­nych, mał­żon­ka, rodzi­ców, rodzeń­stwa i zstęp­nych rodzeń­stwa spad­ko­daw­cy cały spa­dek przy­pa­da dziad­kom spad­ko­daw­cy, któ­rzy dzie­dzi­czą wów­czas w czę­ściach rów­nych. Jeże­li któ­reś z dziad­ków spad­ko­daw­cy nie doży­ło otwar­cia spad­ku, udział spad­ko­wy, któ­ry by mu przy­pa­dał, przy­pa­da jego zstępnym.

W sytu­acji bra­ku mał­żon­ka spad­ko­daw­cy i krew­nych, powo­ła­nych do dzie­dzi­cze­nia z usta­wy, spa­dek przy­pa­da w czę­ściach rów­nych tym dzie­ciom mał­żon­ka spad­ko­daw­cy, któ­rych żad­ne z rodzi­ców nie doży­ło chwi­li otwar­cia spad­ku. ( art. 934 ze znacz­kiem 1 KC).

W przy­pad­ku bra­ku mał­żon­ka spad­ko­daw­cy, jego krew­nych i dzie­ci mał­żon­ka spad­ko­daw­cy, powo­ła­nych do dzie­dzi­cze­nia z usta­wy, spa­dek przy­pa­da gmi­nie ostat­nie­go miej­sca zamiesz­ka­nia spad­ko­daw­cy, jako spad­ko­bier­cy usta­wo­we­mu. Jeże­li ostat­nie­go miej­sca zamiesz­ka­nia spad­ko­daw­cy w Rze­czy­po­spo­li­tej Pol­skiej nie da się usta­lić albo ostat­nie miej­sce zamiesz­ka­nia spad­ko­daw­cy znaj­do­wa­ło się za gra­ni­cą, spa­dek przy­pa­da Skar­bo­wi Pań­stwa, jako spad­ko­bier­cy ustawowemu.

Nale­ży dodać, że mał­żo­nek spad­ko­daw­cy nale­ży do krę­gu spad­ko­bier­ców usta­wo­wych tyl­ko wte­dy, gdy pozo­sta­wał w związ­ku mał­żeń­skim ze zmar­łym w chwi­li otwar­cia spad­ku. Prze­pi­sów o powo­ła­niu do dzie­dzi­cze­nia z usta­wy nie sto­su­je się do mał­żon­ka spad­ko­daw­cy pozo­sta­ją­ce­go w pra­wo­moc­nej sepa­ra­cji, kie­dy unie­waż­nio­no mał­żeń­stwo po jego usta­niu lub usta­la­no nie­ist­nie­nia małżeństwa.

Mał­żo­nek zmar­łe­go może być wyłą­czo­ny od dzie­dzi­cze­nia na pod­sta­wie art. 940 KC, w świe­tle któ­re­go mał­żo­nek jest wyłą­czo­ny od dzie­dzi­cze­nia, jeże­li spad­ko­daw­ca wystą­pił o orze­cze­nie roz­wo­du lub sepa­ra­cji z jego winy, a żąda­nie to było uzasadnione.

Jeże­li jed­no z rodzi­ców nie doży­ło otwar­cia spad­ku i brak jest rodzeń­stwa spad­ko­daw­cy lub ich zstęp­nych, udział spad­ko­wy rodzi­ca dzie­dzi­czą­ce­go w zbie­gu z mał­żon­kiem spad­ko­daw­cy będzie wyno­sić poło­wę spad­ku. Ozna­cza to, że w momen­cie, gdy do spad­ku będą powo­ła­ni zarów­no mał­żo­nek, jak i jeden z rodzi­ców spad­ko­daw­cy, oso­by te będą dzie­dzi­czy­ły po połowie.

Ist­nie­je moż­li­wość powo­ła­nia przez spad­ko­daw­cę wię­cej niż jed­ne­go wyko­naw­cy testa­men­tu. Spad­ko­daw­ca może powo­łać wyko­naw­cę testa­men­tu do spra­wo­wa­nia zarzą­du spad­kiem, jego zor­ga­ni­zo­wa­ną czę­ścią lub tyl­ko ozna­czo­nym skład­ni­kiem. Daje to spad­ko­daw­cy więk­szy wpływ na podział zgro­ma­dzo­ne­go mająt­ku po jego śmierci.

07.2014 Fun­da­cja Agenor.