PAŁAC W WOJANOWIE

Woja­nów – wieś w Pol­sce poło­żo­na w woje­wódz­twie dol­no­ślą­skim, w powie­cie jele­nio­gór­skim, w gmi­nie Mysła­ko­wi­ce, na pogra­ni­czu Kotli­ny Jele­nio­gór­skiej i Rudaw Jano­wic­kich w Sude­tach Zachod­nich. Woja­nów nad Bobrem nale­ży do naj­star­szych sudec­kich wsi, a po raz pierw­szy wymie­nia się go pod koniec XIII wie­ku. Woja­nów wzmian­ko­wa­ny jest po raz pierw­szy w doku­men­tach histo­rycz­nych w 1281 roku jako sie­dzi­ba rodu von Zedlitz. Od XIII wie­ku do lat dwu­dzie­stych XVIII stu­le­cia byli oni wła­ści­cie­la­mi mająt­ku z krót­ki­mi prze­rwa­mi w latach 1486–1530 i 1540–1548, kie­dy woja­now­skie dobra nale­ża­ły do Schaf­fgot­schów z Chojnika.

Jed­ną z naj­waż­niej­szych atrak­cji Woja­no­wa jest pałac usy­tu­owa­ny w zachod­niej czę­ści wsi. Na pół­noc od rezy­den­cji roz­cią­ga się park kra­jo­bra­zo­wy, któ­re­go zachod­nią gra­ni­cę sta­no­wi rze­ka Bóbr, oddzie­la­ją­ca zespół pała­co­wo-par­ko­wy w Łom­ni­cy Dol­nej. Pałac w Woja­no­wie chy­ba może­my dzi­siaj uznać za jeden z naj­cie­kaw­szych archi­tek­to­nicz­nie obiek­tów w tym rejo­nie. Czę­sto powta­rza­my, że jest to kwin­te­sen­cja roman­ty­zmu: z jed­nej stro­ny mamy tam do czy­nie­nia ze wspa­nia­łą archi­tek­tu­ra rene­san­so­wą, bo obiekt został wznie­sio­ny na począt­ku sie­dem­na­ste­go wie­ku jako rene­san­so­wy dwór, ale póź­niej wie­lo­krot­nie prze­kształ­ca­ny, prze­bu­do­wy­wa­ny w okre­sie baro­ku, a przede wszyst­kim w okre­sie XIX wie­ku, w okre­sie kie­dy roman­tyzm powra­cał do poprzed­nich sty­li, w tym do neo­go­ty­ku – naj­cie­kaw­sze ele­men­ty tego obiek­tu pocho­dzą z tego okre­su. Począt­ki obec­ne­go zało­że­nia pała­co­wo-par­ko­we­go się­ga­ją XVII wie­ku, kie­dy sta­nął tu obron­ny dwór rene­san­so­wy. Pałac powstał w wyni­ku prze­bu­do­wy w latach 1603–1607. Praw­do­po­dob­nie został wznie­sio­ny na miej­scu star­sze­go, zbu­rzo­ne­go zamku.

Data 1607 umiesz­czo­na nad por­ta­lem dodat­ko­wo potwier­dza przy­pusz­cze­nia. Pałac zruj­no­wa­ny pod­czas woj­ny trzy­dzie­sto­let­niej został odbu­do­wa­ny w pier­wot­nym kształ­cie. Trzon budyn­ku dotrwał do dnia dzi­siej­sze­go. W XVIII wie­ku mają­tek czę­sto zmie­niał wła­ści­cie­li, aż do 1755 roku. Wów­czas zaku­pił go jele­nio­gór­ski kupiec Daniel von Buchs, któ­ry posia­dał już sąsied­nie mająt­ki w Dąbro­wi­cy i Bobro­wie. Buch­so­wie utrzy­ma­li swe dobra do roku 1817, kie­dy sprze­da­li je Karo­lo­wi Hen­ry­ko­wi von Roth­kirch, a jego spad­ko­bier­cy w roku 1831 odsprze­da­li je taj­ne­mu rad­cy sądo­we­mu Kró­le­stwa Pru­skie­go — Kar­lo­wi Albrech­to­wi Ike. Zapew­ne to on był ini­cja­to­rem pierw­szej, neo­go­tyc­kiej prze­bu­do­wy sta­re­go dwo­ru oko­ło roku 1833.

W 1839 roku w związ­ku z wyjaz­dem do Kró­le­stwa Pol­skie­go Ike sprze­dał mają­tek kró­lo­wi Fry­de­ry­ko­wi Wil­hel­mo­wi III, któ­ry kupił go dla swo­jej cór­ki Luizy, żony Fry­de­ry­ka Nider­landz­kie­go. Pałac został prze­bu­do­wa­ny na rezy­den­cję księż­nicz­ki Luizy w mod­nym wów­czas duchu roman­ty­zmu bez doko­ny­wa­nia istot­nych zmian w bry­le budyn­ku. Wów­czas to sta­ry dwór otrzy­mał nowe obli­cze przez nada­nie mu cech neo­go­ty­ku angiel­skie­go. Świa­do­mie wyko­rzy­sta­no nie tyl­ko bry­łę star­sze­go dwo­ru, ale i pozo­sta­ło­ści daw­ne­go wystro­ju ele­wa­cji fron­to­wej. Pod­wyż­szo­no salę balo­wą i naroż­ne wie­życz­ki. Całość nakry­to wyso­kim czte­ro­spa­do­wym dachem, a wie­życz­ki zwień­czo­no stoż­ko­wy­mi heł­ma­mi. Wokół pała­cu zało­żo­no roz­le­gły park.

Pałac jest budow­lą trzy­kon­dy­gna­cyj­ną zało­żo­ną na rzu­cie pro­sto­ką­ta, z czte­re­ma naroż­ny­mi, cylin­drycz­ny­mi wie­ża­mi oraz wyso­kim ryza­li­tem miesz­czą­cym klat­kę scho­do­wą na osi ele­wa­cji fron­to­wej. Kor­pus pała­cu nakry­to wyso­kim, trzy­kon­dy­gna­cjo­wym dachem czte­ro­spa­do­wym, zaś naroż­ne wie­że zwień­czo­no lej­ko­wa­ty­mi heł­ma­mi. Klat­ka scho­do­wa w ele­wa­cji fron­to­wej otrzy­ma­ła pła­ski dach, na któ­rym umiesz­czo­no wido­ko­wy taras. Po obu stro­nach pała­cu wznie­sio­no oran­że­rie połą­czo­ne z nim kry­ty­mi przej­ścia­mi. Od stro­ny ele­wa­cji fron­to­wej przed wej­ściem do budyn­ku znaj­du­je się podest z kil­ku­stop­nio­wy­mi scho­da­mi. Szcze­gól­ny cha­rak­ter ele­wa­cji fron­to­wej pała­cu nada­je podwój­ny por­tal. Dwa pół­ko­li­ście zamknię­te otwo­ry wej­ścio­we uję­to w kamien­ne, pro­ste obra­mie­nia zło­żo­ne z fila­rów wspar­tych na coko­łach ze sty­li­zo­wa­ny­mi gło­wi­ca­mi dźwi­ga­ją­cy­mi pro­stą archi­wol­tę i fryz bel­ko­wa­nia ozdo­bio­ny sze­re­giem her­bów. Kor­pus flan­ko­wa­ny jest przez wspo­mnia­ne dwie oran­że­rie, któ­re zało­żo­ne na pla­nie pro­sto­ką­tów, mają dwu i trzy­osio­we ele­wa­cje, skrom­niej­sze od dzie­dziń­ca i bogat­sze od ogro­du. W oknach ele­wa­cji ogro­do­wej oraz oknach oran­że­rii i ich łącz­ni­ków zacho­wa­ła się czę­ścio­wo neo­go­tyc­ka sto­lar­ka okien­na, nato­miast pozo­sta­łe obra­mie­nia są siedemnastowieczne.

W koń­cu XIX wie­ku dobra woja­now­skie dro­gą dzie­dzi­cze­nia prze­szły na księż­nę Marię zu Wied, księż­nicz­kę nider­landz­ką, któ­ra sprze­da­ła je w roku 1908 Karo­lo­wi Krieg, porucz­ni­ko­wi rezer­wy regi­men­tu dra­go­nów z Bre­dow. Jesz­cze w 1906 roku mia­ła miej­sce ostat­nia prze­bu­do­wa pała­cu. Wnę­trza znacz­nie zmie­nio­ne utra­ci­ły pier­wot­ny wystrój. Spo­śród nich na szcze­gól­ną uwa­gę zasłu­gu­je głów­na sala balo­wa pała­cu, ze wzglę­du na sto­sun­ko­wo dobrze zacho­wa­ne poli­chro­mie. W bada­niach nad autor­stwem neo­go­tyc­kiej prze­bu­do­wy pała­cu w Woja­no­wie, zda­nia wśród bada­czy są podzie­lo­ne. Roz­wią­za­nie tego pro­ble­mu jest o tyle trud­ne, że nie zacho­wa­ły się żad­ne archi­wa­lia wyja­śnia­ją­ce tę kwe­stię. Ponad­to, w star­szej lite­ra­tu­rze brak wzmia­nek o archi­tek­tach, któ­rzy mogli brać udział w prze­bu­do­wie neogotyckiej.

Pra­ce badaw­cze nad oma­wia­nym obiek­tem zabyt­ko­wym pod­ję­to dopie­ro w okre­sie mię­dzy­wo­jen­nym. Pomi­nię­to ana­li­zę star­sze­go, póź­no­re­ne­san­so­we­go dwo­ru i skon­cen­tro­wa­no się na rezy­den­cji neo­go­tyc­kiej. Przed­wo­jen­ni bada­cze nie­miec­cy pisząc o woja­now­skim pała­cu pró­bo­wa­li przy­pi­sać go Schin­klo­wi, ale bar­dziej praw­do­po­dob­ne wyda­je się, że auto­rem prze­bu­do­wy jest uczeń Stil­le­ra — Her­man Wen­t­zel. W latach 1927–1945 Woja­nów nale­żał do kon­su­la dr Effen­ber­ga i wydaw­cy gazet Kam­me­ra, pocho­dzą­cych z Wro­cła­wia. Po II Woj­nie pałac i budyn­ki fol­warcz­ne prze­jął skarb pań­stwa. Obiekt po woj­nie sta­je się wła­sno­ścią PGR-ów; jest tu krot­ko stad­ni­na koni, ale w grun­cie rze­czy obiekt zosta­je cał­ko­wi­cie zruj­no­wa­ny. Na począt­ku lat 90-tych obiekt jest wła­sno­ścią Agen­cji Rol­nej; jest cał­ko­wi­cie wykwa­te­ro­wa­ny, nie dzia­ła już w nim PGR, stąd docho­dzi do kolej­nej dewa­sta­cji przede wszyst­kim obiek­tów folwarcznych.

Kom­pleks pała­co­wo-par­ko­wy w Woja­no­wie, to przy­kład ści­słe­go związ­ku pomię­dzy archi­tek­tu­rą a kra­jo­bra­zem, cha­rak­te­ry­stycz­ne­go dla roman­ty­zmu pierw­szej poło­wy XIX wieku.

Park kra­jo­bra­zo­wy powstał w latach 30-tych XIX wie­ku i został prze­kształ­co­ny w poło­wie tego stu­le­cia przez Pete­ra Len­né, archi­tek­ta kró­la pru­skie­go. Park woja­now­ski wyka­zu­je wszel­kie cechy cha­rak­te­ry­stycz­ne dla twór­czo­ści tego archi­tek­ta jak udział dużych powierzch­ni traw­ni­ko­wych, dale­kie wido­ki z ogro­du na ota­cza­ją­cy kra­jo­braz oraz malow­ni­czy układ zadrze­wie­nia. Woja­now­ski park został powią­za­ny z archi­tek­tu­rą pała­cu zgod­nie z wymo­ga­mi doty­czą­cy­mi kształ­to­wa­nia mod­nych wów­czas, roman­tycz­nych zało­żeń pała­co­wo-par­ko­wych. Ów wza­jem­ny zwią­zek w tym kon­kret­nym przy­pad­ku wyra­ził się mię­dzy inny­mi przez wpro­wa­dze­nie roz­le­głe­go ogro­do­we­go tara­su, któ­ry wraz z archi­tek­tu­rą oran­że­rii sta­no­wił archi­tek­to­nicz­ną gra­ni­cę par­ku krajobrazowego.

Pałac został w latach 90-tych ubie­głe­go wie­ku wyku­pio­ny przez wło­ską fir­mę, któ­ra nosi­ła się z zamia­rem prze­bu­do­wa­nia obiek­tu i w tym celu remon­to­wa­ła go przez kil­ka lat. Z nie­wia­do­mych przy­czyn 11 maja 2002 roku zaby­tek sta­nął w pło­mie­niach Spło­nął dach, moc­no ucier­pia­ły wie­że naroż­ne oraz czę­ścio­wo spa­li­ły się stropy.

Po prze­pro­wa­dze­niu w pała­cu i ota­cza­ją­cym go ogro­dzie roz­le­głych pra­ce budow­la­nych i reno­wa­cyj­nych zaby­tek został prze­kształ­co­ny w eks­klu­zyw­ny hotel z restau­ra­cją i obszer­nym, nowo­cze­śnie wypo­sa­żo­nym kom­plek­sem kon­fe­ren­cyj­no – rekre­acyj­nym. W chwi­li obec­nej Pałac w Woja­no­wie sta­no­wi tak­że na mapie regio­nu zna­cza­ce cen­trum kul­tu­ral­ne – odby­wa­ją się tutaj duże impre­zy kul­tu­ral­ne, na któ­re przy­jeż­dża­ją arty­ści i widzo­wie nie tyl­ko z tere­nu Pol­ski, ale tak­że z wie­lu kra­jów Unii Europejskiej.

Do Woja­no­wa doje­chać moż­na z Jele­niej Góry auto­bu­sem komu­ni­ka­cji miej­skiej. Kur­su­ją tutaj rów­nież pocią­gi na linii łączą­cej Jele­nią Górę z Wro­cła­wiem. Wieś leży na połu­dnio­wym skra­ju Rudaw­skie­go Par­ku Krajobrazowego.

Opra­co­wa­ła MJ