W dniu 19.V.2023 w Stowarzyszeniu Centrum Edukacji Zdrowotnej VITA w Jeleniej Górze, trochę z okazji trwającego miesiąca “Zdrowia Psychicznego” rozmawialiśmy o “SZCZĘŚCIU i ZADOWOLENIU”, które są wyrazem dobrostanu psychicznego. Do rozmowy na ten temat wprowadziła nas pani psycholog Ingą Szawłowską. Pani Inga Szawłowska w swojej pracy psychologa jest ukierunkowana na seniorów i osoby niepełnosprawne oraz psychoedukację.
Na wstępie przy pomocy pani psycholog spróbowaliśmy zdefiniować oba pojęcia, które intuicyjnie udało nam się w miarę dobrze określić, używając jako metafory przykładu, że “ZADOWOLENIE” to jak transatlantyk, który niezależnie od pogody pruje fale oceanu. “SZCZĘŚCIE”, to bardziej mały Yacht, który w danej chwili, gdy jest piękna pogoda i niewielkie fale, płynie sobie spokojnie po tym samym oceanie, ale wystarczy zmiana pogody i wszystko się zmienia — tracimy poczucie szczęścia, bo jest to stan krótkotrwały !!
Jednocześnie uzależnienie się od uczucia szczęścia, niesie za sobą negatywne skutki, często dążąc sztucznie do jego odczuwania, popadamy w niebezpieczne uzależnienia. Często, od dziecka karmiąc się bajkowymi opisami szczęścia, zaczynamy w nie wierzyć w praktyce. W rezultacie prowadzi to do rozczarowania, szukamy przyczyn w sobie, obniżając własną samoocenę.. Pewną wizualizację stanu szczęśliwości ułatwia nam 10-cio stopniowa “drabinka zadowolenia z życia” na jej skali przemieszczamy się przez całe życie, wchodząc wyżej i schodząc.. W praktyce okazuje się, że pozycjonowanie się na 7‑mym poziomie jest dla nas najbardziej optymalne, często jednak zaburzamy naszą samoocenę, porównując się do innych, promujących się w lukrowanych obrazkach w internecie. Żyjemy w w świecie manipulowanej, fałszowanej (świadomie lub nie) informacji. Mamy do czynienia z nieprawdziwymi obrazkami, stąd porównujmy się głównie “do siebie”..
Okazuje się, że od 5- ciu lat, to właśnie FINLANDIA jest pozycjonowana jako kraj szczęśliwych ludzi ale skąd to się bierze, przecież brakuje tam słońca i długie zimy. Okazuje się, że to wynika z poczucia sprawiedliwości i transparentności życia publicznego jak też klimatu życia społecznego, gdzie nikt się nie wywyższa, ale też nie ma co ukrywać dostatecznie wysokiego poziomu życia !!
Jednak sam, wysoki poziom życia nie decyduje o poczuciu szczęśliwości.. Bardziej nam szkodzi pośpiech i nadmiar bodźców, wynikający z narzuconej samym sobie potrzebie “BYCIA na CZASIE”, ten narzucany sobie pośpiech, destabilizuje nas psychicznie. Z prowadzonych badań wynika, że o zdolności odczuwania szczęścia w około 40 % decydują geny rodziców a w 10 % ma na nie wpływ środowiska w którym żyjemy. Gdy potrafimy się cieszyć drobnostkami, to łatwiej nam odczuwać szczęście.. Okazuje się w, że mózg można wyćwiczyć, by wyłapywać drobnostki poprawiające nam samopoczucie.
Pani psycholog poleciła “ćwiczenie na szczęście” polegające na tym, by pod koniec dnia przypomnieć sobie 3 momenty w ciągu dnia, które sprawiły nam przyjemność a generalnie z kupowania rzeczy, które dają nam złudną namiastkę szczęścia należy się przestawić na doznawane przeżycia.. W starszym wieku, potrzebne są nam zajęcia służące ćwiczeniom mózgu, spowalniające jego starzenie, stąd potrzebna jest aktywność fizyczna oraz intelektualną, jak na przykład nauka jakiegoś języka obcego.
Pani psycholog poleciła “ćwiczenie na szczęście” polegające na tym, by pod koniec dnia przypomnieć sobie 3 momenty w ciągu dnia, które sprawiły nam przyjemność a generalnie z kupowania rzeczy, które dają nam złudną namiastkę szczęścia należy się przestawić na doznawane przeżycia.. W starszym wieku, potrzebne są nam zajęcia służące ćwiczeniom mózgu, spowalniające jego starzenie, stąd potrzebna jest aktywność fizyczna oraz intelektualną, jak na przykład nauka jakiegoś języka obcego.
Spotkanie było bardzo ciekawe i należy je uznać za zapowiedź całego cyklu spotkań ukierunkowanych na psychoedukację. Spotkanie było bardzo ciekawe i należy je uznać za zapowiedź całego cyklu spotkań ukierunkowanych na psychoedukację..
Opracował Leszek Pieczyński