Ułatwienia i bariery na dworcu kolejowym
Po oddaniu wyremontowanego dworca kolejowego w Katowicach do eksploatacji pojawiło się wiele zastrzeżeń co do dostępności obiektu dla osób niepełnosprawnych. Półtora roku od zakończenia przebudowy postanowiliśmy sprawdzić poziom dostosowania obiektu pod kątem osób poruszających się na wózku.
Modernizację katowickiego dworca PKP rozpoczęto w maju 2010. Wraz z przebudową dworca, Polskie Linie Kolejowe S.A. dokonały przebudowy instalacji infrastruktury dla osób niepełnosprawnych. Modernizację stacji ukończono 31 sierpnia 2013 roku.
Istnieją dwa główne wejścia na dworzec, jedno od ulicy 3‑go Maja (plac Szewczyka), drugie od Placu Andrzeja. Oba wejścia są udostępnione dla osób z dysfunkcją ruchu. Po obu stronach obiektu, przy kasach brakuje obniżonego pulpitu dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich i o niskim wzroście. Pomimo dużej odległości pomiędzy kasjerem a mną komunikacja odbyła się bez przeszkód m.in. dzięki dobrej jakości urządzeń dźwiękowych. Przy kasach znajduje się informacja dotycząca procedury uzyskania wsparcia pracownika dworca. Jednakże komunikat ten jest mało zauważalny. W holu głównym znajduje się punkt oczekiwania na asystenturę pracownika dworca. Aby uzyskać potrzebną pomoc należy zatelefonować pod podany numer lub wysłać e‑maila, z co najmniej z czterdziestogodzinnym wyprzedzeniem. W dniu podróży należy oczekiwać na pomoc pracownika dworca w oznaczonym miejscu. Z holu głównego, od placu Szewczyka, na perony prowadzi z jednej strony ruchoma platforma (schody ruchome??) a z drugiej podjazd. Chcąc wejść do tunelu od Placu Andrzeja musimy skorzystać z platformy przyschodowej, obsługiwanej przez pracownika ochrony dworca. Platforma ta porusza się niezbyt dobrze, prowadnica platformy jest źle wyprofilowana. Przemieszczając się przy jej pomocy czułem się niestabilnie i mało komfortowo.
Chcąc udać się na perony tunelem od Placu Andrzeja mamy do dyspozycji platformy przyschodowe. Niestety, nie udało mi się z nich skorzystać. Samodzielnie nie byłem w stanie rozłożyć platformy a po wezwaniu pracownika nikt się nie pojawił. Lepiej sytuacja wyglądała w drugim tunelu, gdzie zainstalowane są windy. Jednakże samodzielne wjechanie do nich jest niemożliwe, ponieważ nie byłem w stanie otworzyć drzwi ani dłużej przytrzymać przycisku umożliwiającego mi wjazd na górę. Do wszystkich tych czynności niezbędna była mi pomoc innych osób.
Kolejnym etapem wizytacji dworca było dostanie się z peronu do pociągu. Do starszych składów mogę wjechać na wózku przy pomocy wyciąganej platformy, obsługiwanej przez kierownika pociągu. Podróżować mogę jedynie w przejściu, gdyż do przedziału prowadzą zbyt wąskie drzwi. W nowszych typach pociągów np. Elf mogę wjechać do przedziału. Pociągi te mają oznakowane wejścia wyposażone w platformę i dostosowane wagony.
Oznakowanie dworca jest mało czytelne. Długo musiałem zastanawiać się, którędy prowadzi droga do toalety dla osób niepełnosprawnych. Dzwonek przywołujący pomoc jest mało widoczny. Drzwi do toalety są niefunkcjonalne dla osób niepełnosprawnych i ich opiekunów a automat wrzutowy na monety jest zamontowany za wysoko. W środku toaleta spełniała kryteria niezbędne do korzystania z niej przez osobę z deficytem ruchu.
Punkty usługowe znajdujące się w holu głównym są przyjazne dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich. Z łatwością kupiłem gazetę i zjadłem hamburgera.
Infrastruktura obiektu ogólnie jest przyjazna osobom niepełnosprawnym. Jednakże w wielu aspektach niezbędna jest pomoc innych osób. Dlatego bardzo dobrym rozwiązaniem jest możliwość skorzystania z pomocy pracownika dworca i spotkania się z nim w wyznaczonym miejscu i terminie. Bez pomocy z zewnątrz nie byłbym w stanie samodzielnie poruszać się po dworcu PKP.
Piotr Konieczyński
autor porusza się na wózku inwalidzkim
Fot. Ilona Raczyńska
Inwestycja za 70 mln. euro
Remont katowickiego dworca kolejowego kosztował ponad 70 milionów euro. Nowa hala ma prawie 6 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni, znajduje się w niej 31 punktów handlowych, 49 kamer monitoringu, dziewięć kas i dwa punkty obsługi podróżnych oraz inteligentny system zarządzania obiektem. Na perony, które zyskały nowe zadaszenie, prowadzą ruchome schody.
Inwestorami tej spore inwestycji były PKP S.A. i NEINVER Polska. Szacują, że rocznie dworzec odwiedza około 12 milionów osób. Każdej doby przez stację Katowice Osobowa przejeżdża 520 pociągów.