Aktywność fizyczna osób niepełnosprawnych ruchowo jest idealną formą rehabilitacji, a także przyjemnym sposobem spędzania czasu wolnego. Jedną z najbardziej atrakcyjnych form aktywności fizycznej w okresie wakacji letnich jest korzystanie z odkrytych basenów.
Pewnego upalnego dnia wybrałem się do Ośrodka Wypoczynkowo-Rekreacyjnego „Bugla” w Katowicach. Obiekt ten przeszedł modernizację i został udostępniony dla mieszkańców w 2012 roku. Składa się on z 5 basenów z atrakcjami wodnymi oraz zjeżdżalniami.
Parking przed basenem wyposażony jest w cztery miejsca parkingowe przeznaczone dla osób niepełnosprawnych. Jednakże w upalne, wakacyjne dni liczba miejsc jest niewystarczająca. Z uwagi na dużą ilość chętnych do wypoczynku, miałem problem z zaparkowaniem pojazdu w miejscu do tego wyznaczonym. Po dłuższych poszukiwaniach udało się zaparkować samochód i udałem się do kas biletowych. Cena biletu wstępu dla osoby niepełnosprawnej wynosi 12 zł a po godzinie 15. — 6zł. Opiekun osoby niepełnosprawnej wchodzi za darmo. Podjazd do kas i bramek wejściowych nie stanowi problemu. Pozytywnie zaskoczyła mnie przebieralnia i toaleta dla osób niepełnosprawnych. Są to pomieszczenia obszerne, wygodne, wyposażone w niezbędne uchwyty.
Następnie udałem się w kierunku basenów. Teren ten ogrodzony jest płotkiem. Aby tam wejść należy wcześniej skorzystać z natrysków, przy których znajduje się stopień. Zatem osoba z ograniczonymi możliwościami ruchowymi nie może z nich skorzystać. Została wydzielona osobna bramka dla osób niepełnosprawnych, do której klucz znajduje się u ratownika, jednakże przy niej nie ma natrysku. Skorzystanie z niego przez osobę poruszającą się na wózku jest niemożliwe.
Promienie słoneczne stawały się coraz bardziej uciążliwe, więc bardzo zależało mi na tym, aby móc nieco się ochłodzić. Przyglądałem się dokładnie każdemu z basenów i nie mogłem dostrzec żadnego podjazdu ani podnośnika, który umożliwiłby mi wejście. Postanowiłem więc spytać ratownika w jaki sposób mogę wejść do wody. Tutaj spotkała mnie bardzo niemiła niespodzianka. Dowiedziałem się, że żaden z basenów nie jest dostosowany dla osób z deficytem narządu ruchu. Owszem, teren wokół basenów jest przyjazny na ludzi niepełnosprawnych, jednakże same baseny już nie. Przy każdym wejściu schody, brak podnośników czy pochylni.
Zaskakujący jest fakt, że miasto przeznaczyło tak duże nakłady finansowe na modernizację obiektu, ale nie przewidziało, że osoba niepełnosprawna, która już się przebierze i skorzysta z toalety, będzie chciała również skorzystać z basenu. Czy taka sytuacja jest wynikiem braku umiejętności przewidywania czy po prostu ktoś stwierdził, że osoby z deficytami narządu ruchu są na tyle sprawne, że samodzielnie „wskoczą” do wody?!
Niestety tym razem nie mogłem nacieszyć się atrakcjami wodnymi. Pozostało mi jedynie schronienie się przed słońcem w toalecie… Tam przynajmniej mogłem skorzystać z wody bieżącej, która przecież była w cenie biletu.
Tekst i zdjęcia: Piotr Konieczyński
W toalecie jest dużo miejsca i są zamontowane niezbędne uchwyty.
Wejście ogólnodostępne z natryskiem.
Niestety, żaden z pięciu basenów nie jest dostosowany do osób poruszających się na wózkach.