NOWIN­KI MEDYCZNE

AUTO­MA­TYCZ­NY TERAPEUTA

Oso­by z mózgiem uszko­dzo­nym na sku­tek nie­do­krwie­nia spo­wo­do­wa­ne­go uda­rem, aby wró­cić do peł­nej spraw­no­ści muszą sys­te­ma­tycz­nie wyko­ny­wać ćwi­cze­nia reha­bi­li­ta­cyj­ne. Są one żmud­ne, dłu­go­trwa­łe, ale dzię­ki nim znów mogą cho­dzić i chwy­tać przedmioty. 

Pacjen­ci mają czę­sto pro­ble­my z moty­wa­cją do aktyw­no­ści i nie­do­kład­nie wyko­nu­ją ćwi­cze­nia, stąd koniecz­na jest obec­ność przy nich tera­peu­ty udzie­la­ją­ce­go wska­zó­wek. Z jego usług, z róż­nych wzglę­dów, nie wszy­scy mogą sko­rzy­stać. Bry­tyj­scy naukow­cy wymy­śli­li więc auto­ma­tycz­ne­go tera­peu­tę — bar­dziej dostęp­ne­go i tań­sze­go. Na koń­czy­nach reha­bi­li­to­wa­ne­go moco­wa­ne są odbla­sko­we piłecz­ki — znacz­ni­ki, co pozwa­la kame­rom ana­li­zo­wać obraz i sygna­li­zo­wać na moni­to­rze czy ćwi­cze­nie jest wyko­ny­wa­ne prawidłowo.

Z usług auto­ma­tycz­ne­go tera­peu­ty sko­rzy­sta­ło na razie kil­ku­dzie­się­ciu pacjen­tów. Jeśli wyni­ki oka­żą się pomyśl­ne, meto­da może zostać wpro­wa­dzo­na jako stan­dar­do­wa, a wte­dy reha­bi­li­ta­cja sta­nie się moż­li­wa w domu.

CYNA­MON WAL­CZY Z CUKREM

Naukow­cy z Ball Sta­te Uni­ver­si­ty w sta­nie India­na (USA) zaob­ser­wo­wa­li, że gdy oso­by, zarów­no oty­łe, jak i te o wadze w nor­mie, doda­wa­ły do płat­ków śnia­da­nio­wych 6 gra­mów cyna­mo­nu, przez kolej­ne dwie godzi­ny mia­ły poziom cukru we krwi o 25 proc. niż­szy niż pacjen­ci, któ­rzy nie uży­wa­li tej przy­pra­wy. Bada­nia mają być kon­ty­nu­owa­ne w gru­pie cho­rych ze sta­nem przed­cu­krzy­co­wym i cukrzycą. 

Cyna­mon dobrze sma­ku­je mię­dzy inny­mi z: jogur­tem, kawą, her­ba­tą i kok­taj­la­mi owo­co­wy­mi. Meto­da regu­lo­wa­nia nim pozio­mu glu­ko­zy we krwi, o ile się spraw­dzi, będzie bar­dzo tania.

DOPA­MI­NA NA PAMIĘĆ

Dopa­mi­nę nazy­wa się hor­mo­nem dobre­go samo­po­czu­cia, gdyż jest wydzie­la­na do mózgu wte­dy, gdy jeste­śmy zado­wo­le­ni. Odpo­wia­da mię­dzy inny­mi za koor­dy­na­cję i napię­cie mię­śni oraz pro­ce­sów emo­cjo­nal­nych. Dzię­ki niej neu­ro­ny mogą komu­ni­ko­wać się z inny­mi neu­ro­na­mi oraz komór­ka­mi tkan­ki mię­śnio­wej. Bada­nia na zwie­rzę­tach wyka­za­ły, że mózg potrze­bu­je dopa­mi­ny, aby móc maga­zy­no­wać wspomnienia. 

Nie­miec­cy naukow­cy z Mag­de­bur­ga prze­pro­wa­dzi­li eks­pe­ry­ment w gru­pie osób w wie­ku od 65 do 75 lat. Poka­za­no im serię czar­no — bia­łych zdjęć, któ­re po upły­wie dwóch, a następ­nie sze­ściu godzin mie­li odróż­nić od foto­gra­fii, któ­rych wcze­śniej nie widzie­li. Cały czas kon­tro­lo­wa­no aktyw­ność ich mózgów.

Po upły­wie dwóch godzin nie zaob­ser­wo­wa­no zna­czą­cej róż­ni­cy pomię­dzy reak­cja­mi osób przyj­mu­ją­cych dopa­mi­nę i pozo­sta­łych. Po upły­wie sze­ściu godzin była ona jed­nak już wyraź­na. Dosta­ją­cy hor­mon roz­po­zna­wa­li oko­ło 20 proc. wię­cej zdjęć. 

Dzię­ki dopa­mi­nie być może w przy­szło­ści uda się popra­wić jakość życia cier­pią­cych na cho­ro­bę Alzheimera.

WAR­TO SCHUDNĄĆ!

Naukow­cy z Syd­ney wyka­za­li, że nawet umiar­ko­wa­ne schud­nię­cie może odwró­cić wie­le nie­ko­rzyst­nych zmian obser­wo­wa­nych w ukła­dzie odpor­no­ści osób oty­łych, zwłasz­cza cier­pią­cych na cukrzy­cę typu 2. W skład tego ukła­du wcho­dzi wie­le rodza­jów komó­rek, któ­rych zada­niem jest ochro­na orga­ni­zmu przed bak­te­ria­mi, wiru­sa­mi, inny­mi cho­ro­bo­twór­czy­mi mikro­ba­mi oraz nowo­two­ra­mi. Rów­no­wa­ga mię­dzy nimi decy­du­je o naszym zdrowiu. 

Bada­nia pro­wa­dzo­no w gru­pie 13 oty­łych osób z cukrzy­cą typu 2 lub sta­nem przed­cu­krzy­co­wym. Wszyst­kim na 24 tygo­dnie ogra­ni­czo­no kalo­rycz­ność die­ty, a po 12. tygo­dniu zało­żo­no opa­skę na żołą­dek. Oka­za­ło się, że nawet zrzu­ce­nie wagi tyl­ko o ok. 6 kg wystar­czy­ło, by przy­wró­cić poziom komó­rek poza­pal­nych we krwi do tego, jaki obser­wu­je się u osób szczupłych.

Do podob­nych wnio­sków doszli spe­cja­li­ści z Bosto­nu w USA. Z ich doświad­czeń wyni­ka, że ogra­ni­cze­nie kalo­rycz­no­ści die­ty może popra­wić spraw­ność nasze­go ukła­du odpor­no­ści w zwal­cza­niu infekcji.

GA