Dziecko rozumie, kiedy matka i ojciec mówią do niego w pierwszej osobie — o tym, co sami czują. Podobnie — kiedy opisują to, co się stało i mówią, jakie może to mieć skutki. Takie proste zdania pomagają dziecku zmienić niewłaściwie zachowanie i co najważniejsze zrozumieć dlaczego nie powinno w ten sposób postępować. A przecież o to właśnie chodzi.
Jeśli krzyczymy na dziecko: „Denerwujesz mnie!” i dajemy mu klapsa albo mówimy: „Jesteś do niczego”, to jedynie wyładowujemy na nim swoją złość. Dziecko czuje się bezwartościowe, nieudolne i bezsilne. W ten sposób niczego się nie nauczy.
Dzieci uczą się przede wszystkim od rodziców. Będą zachowywały się tak, jak rodzice zachowują się wobec nich. Jeśli, na przykład, uderzysz córkę za to, że przed chwilą ona uderzyła swojego brata, to zacznie zadawać sobie pytanie, czy naprawdę nie powinno się nikogo bić i dojdzie do wniosku, że chodzi o to, aby nie dać się złapać.
Jeśli natomiast dzieci mają poczucie, że ich pragnienia są traktowane ze zrozumieniem i z szacunkiem, ale istnieją granice, których nie wolno im przekraczać, to uczą się czegoś niezwykle cennego: że w wypadku sprzecznych pragnień czy interesów trzeba szukać rozwiązań, które są do przyjęcia dla obu stron. Zachęcaj dziecko do współpracy. Miej do niego zaufanie.
Klapsy i razy wywołują pustkę w głowie
I co ważne – nie są skuteczne na dłuższą metę. Owszem, powstrzymują dzieci od robienia czegoś, czego im nie wolno, ale z czasem trzeba uderzać coraz mocniej, żeby osiągnąć ten sam skutek. Uderzone dziecko nie uczy się, jak powinno postępować. Doświadcza tego, że silniejsi osiągają swoje cele siłą. Co więcej, czuje się upokorzone, a te uczucia tkwią w nim jeszcze długo. Dziecko bite doznaje krzywdy od najbliższych, na których polega najbardziej na świecie. Uważa więc, że jest złe i bezwartościowe. Po jakimś czasie dziecko obojętnieje na klapsy i uderzenia , bo inaczej poczucie zranienia stałoby się dla niego nie do zniesienia. Także krzyk może prowadzić do długotrwałych trudności emocjonalnych. Ponadto takie kary nie pomagają dziecku nauczyć się samokontroli i szacunku dla innych.
Jeśli przemoc fizyczna, a także upokarzające uwagi i wyzwiska często towarzyszą dziecku, może ono uznać przemoc za normalną formę zachowania wobec innych ludzi, a w przyszłości także wobec własnych dzieci.
Stowarzyszenie Dobrej Nadziei