Logo Karkonoskiego Sejmiku Osób niepełnosprawnych

Świa­teł­ko w tune­lu – lepiej póź­no niż…

droga DK3 5 obw Bolkowa 01O pro­ble­mach dojaz­du i potrze­bie dobre­go połą­cze­nia dro­go­we­go z Wro­cła­wia do Jele­niej Góry zuży­to hek­to­li­try atra­men­tu. To naj­waż­niej­sze połą­cze­nie dro­go­we dla Kotli­ny Jele­nio­gór­skiej, ponie­waż na węź­le wro­cław­skim zbie­ga­ją się auto­stra­dy i dro­gi szyb­kie­go ruchu, pozwa­la­ją­ce na szyb­ki dojazd pra­wie z całej Polski.

Od kil­ku lat ruch na tra­sie z Jele­niej Góry do Wro­cła­wia wzra­stał wręcz lawi­no­wo i przez to czas prze­jaz­du sys­te­ma­tycz­nie się wydłu­żał. Doszło już do tego, że abso­lut­nie nie moż­na zapla­no­wać cza­su, bo stał się on bar­dzo płyn­ny – od 100 do nawet 200 minut,

w zależ­no­ści od dnia i godzi­ny, a tury­ści i miesz­kań­cy, któ­rzy mają sztyw­ne ter­mi­ny i boją się, że nie zdą­żą (np. odlot z lot­ni­ska we Wro­cła­wiu) wybie­ra­ją bocz­ne dro­gi, aby nie stać w kilo­me­tro­wych kor­kach na auto­stra­dzie A4. W latach poprzed­nich naj­bar­dziej new­ral­gicz­nym odcin­kiem był odci­nek Bol­ków – Kaczo­rów, ale dzi­siaj jedzie się w wol­no prze­miesz­czją­cych się kolum­nach prak­tycz­nie do Wrocławia.

Naresz­cie poja­wi­ło się świa­tło w tune­lu i zadzi­wia­ją­ce jest, że mało kto w Kotli­nie Jele­nio­gór­skiej zwró­cił uwa­gę na to, że pod koniec ubie­głe­go roku Gene­ral­na Dyrek­cja Dróg Kra­jo­wych i Auto­strad (GDD­KiA) opu­bli­ko­wa­ła na swo­jej stro­nie roz­wią­za­nie na któ­re wszy­scy cze­ka­li­śmy. Uru­cho­mio­no pro­ce­du­rę zwią­za­ną z prze­dłu­że­niem dro­gi szyb­kie­go ruchu S5, któ­ra na dzień dzi­siej­szy koń­czy się we Wro­cła­wiu w kie­run­ku węzła Bol­ków. Czy­li bez­po­śred­nio z auto­stra­do­wej obwod­ni­cy Wro­cła­wia poje­dzie­my wspól­ną dro­gą S5 i S8 do węzła w Sobót­ce, a stam­tąd już do Bol­ko­wa. To naj­lep­sze ze wzglę­dów spo­łecz­nych i gospo­dar­czych roz­wią­za­nie, któ­re wszyst­kich powin­no zada­wa­lać. Będzie ona łączy­ła, bowiem Wro­cław z trze­ma potęż­ny­mi gene­ra­to­ra­mi ruchu: Kotli­ną Jele­nio­gór­ską, Wał­brzy­chem i Świdnicą.

Moż­na jedy­nie żało­wać, że wszyst­ko dzie­je się tak póź­no. Jak wyni­ka bowiem z opu­bli­ko­wa­ne­go przez GDD­KiA har­mo­no­gra­mu, pla­no­wa­na data decy­zji śro­do­wi­sko­wej to maj 2023 roku, a pla­no­wa­na data wyda­nia decy­zji o zezwo­le­niu na reali­za­cję inwe­sty­cji dro­go­wej (ZRID), to wrze­sień 2026 roku. To, ozna­cza, że pra­ce budow­la­ne będą mogły roz­po­cząć się w 2027 roku. Jest to bar­dzo opty­mi­stycz­ny wariant, ponie­waż naj­czę­ściej w warian­cie reali­za­cji inwe­sty­cji wybra­nym przez GDD­KiA czas potrzeb­ny na przy­go­to­wa­nie i uzy­ska­nie decy­zji admi­ni­stra­cyj­nych wyno­si ok. 8 lat.

Opi­nię na temat przy­dat­no­ści tego roz­wią­za­nia wyra­ził m.in. Grze­gorz Soko­liń­ski z Lokal­nej Orga­ni­za­cji Tury­stycz­nej w Szklar­skiej Porę­by. To para­doks – mówi pan Grze­gorz, aby Kotli­na Jele­nio­gór­ska, w któ­rej znaj­du­je się ponad 50% całej bazy noc­le­go­wej Dol­ne­go Ślą­ska mia­ła tak sła­bą dostęp­ność komu­ni­ka­cyj­ną, a prze­cież dodat­ko­wo trze­ba uwzględ­nić fakt, że pla­no­wa­nych i roz­po­czę­tych inwe­sty­cji hote­lar­skich w naszym regio­nie jest ogrom­na ilość. Gene­ru­je­my ogrom­ny ruch tury­stycz­ny i sta­ty­stycz­nie jest to trze­ci po powie­cie Tatrzań­skim i Koło­brze­gu ośro­dek ruchu tury­stycz­ne­go w Polsce.

Prze­dłu­że­nie auto­stra­do­wej obwod­ni­cy Wro­cła­wia, czy­li (A8) na połu­dnie w S8 do węzła Sobót­ka skąd, jako S5 pro­wa­dzi do węzła Bol­ków – Sady Dol­ne do S3, a S8 od węzła Sobót­ka dalej w kie­run­ku Kłodz­ka znacz­nie skró­ci cza­so­wo dro­gę do Wro­cła­wia – poło­wę dro­gi będzie­my jecha­li dro­gą szyb­kie­go ruchu. Dobrą infor­ma­cją jest tak­że to – mówi Grze­gorz Soko­liń­ski – że zatwier­dzo­na zosta­ła rów­nież prze­bu­do­wa odcin­ka DK3 Bol­ków — Jele­nia Góra, to też jest już w pla­nach, a doku­men­ta­cja jest w trak­cie przy­go­to­wań. Co praw­da zakła­da się w tej kon­cep­cji, że tyl­ko w miej­scach new­ral­gicz­nych będzie trze­ci pas, ale zde­cy­do­wa­nie to roz­wią­za­nie popra­wi kom­fort dojaz­du do Kotliny.

To teraz wszyst­kie ręce na pokład! Trze­ba zmo­bi­li­zo­wać wszyst­kie siły samo­rzą­do­we i par­la­men­tar­ne, i dążyć do mak­sy­mal­ne­go skró­ce­nia tych ter­mi­nów, o ile tyl­ko jest to moż­li­we ze wzglę­dów tech­nicz­nych i proceduralnych.

Dla Kotli­ny Jele­nio­gór­skiej jest to jedy­na szan­sa utrzy­ma­nia tem­pa roz­wo­ju, tak dla biz­ne­su tury­stycz­ne­go jak i spo­łecz­no-gospo­dar­cze­go funk­cjo­no­wa­nia regionu. 

Jest już zde­cy­do­wa­na popra­wa połą­czeń kole­jo­wych m.in. z Wro­cła­wiem. Na dzień dzi­siej­szy aż się pro­si, aby przy­wró­cić połą­cze­nie kole­jo­we Jele­niej Góry z Ber­li­nem. Od 2 lat jest ku temu ogrom­na szan­sa poprzez wybu­do­wa­nie mostu na Nysie, co daje moż­li­wość odtwo­rze­nia tego połą­cze­nia w trak­cji elek­trycz­nej przez Węgli­niec. Ber­liń­czy­cy histo­rycz­nie prze­cież przy­jeż­dża­li w Kar­ko­no­sze, a gdy się weź­mie pod uwa­gę, że tyl­ko oko­ło 30 % miesz­kań­ców tej aglo­me­ra­cji posia­da wła­sne samo­cho­dy, to pew­ne jest, że będą korzy­sta­li z szyb­kie­go zbio­ro­we­go trans­por­tu, czy­li z wygod­nych kolei, któ­re może­my im zaproponować.

Podob­nie Sak­so­nia była takim miej­scem, z któ­re­go histo­rycz­nie miesz­kań­cy przy­jeż­dża­li w Kar­ko­no­sze. Wjazd do Kotli­ny od stro­ny Zgo­rzel­ca jest dalej utrud­nio­ny, poprzez zanie­cha­nie wyko­na­nia obwod­nic na dro­dze kra­jo­wej nr 30. Zapo­mnia­no tak­że o pro­ble­mach Szklar­skiej Porę­by i ruchu komu­ni­ka­cyj­nym z połu­dnia. A to waż­ny ele­ment, ponie­waż jak wyka­zu­ją sta­ty­sty­ki, coraz wię­cej Cze­chów przy­jeż­dża w pol­skie Kar­ko­no­sze. Dla­cze­go? Bo zda­niem samo­rzą­dow­ców mamy tań­szą i lep­szą ofer­tę hote­lo­wą, gastro­no­micz­ną i tra­sy nar­ciar­skie. To szcze­gól­nie atrak­cyj­ne dla np. miesz­kań­ców Pra­gi, dla któ­rych nie sta­no­wi róż­ni­cy czy przy­ja­dą do Har­ra­cho­wa, czy do parę kilo­me­trów dalej poło­żo­nej Szklar­skiej Porę­by i Kotli­ny Jele­nio­gór­skiej. Jed­nak poważ­nym pro­ble­mem jest prze­jazd przez Szklar­ską Porę­bę — mia­sto szcze­gól­nie w sezo­nach tury­stycz­nych jest zakorkowane.

Czy jest szan­sa na alter­na­tyw­ną dro­gę przez Szklar­ską Porę­bę? Są takie pla­ny, opar­te o histo­rycz­ną kon­cep­cję Sude­ten­stras­se, (Dol­no­ślą­ski odpo­wied­nik Alpen­stras­se) – mówi Pan Grze­gorz Soko­liń­ski. GDD­KiA zło­ży­ła wnio­sek do Mini­ster­stwa na obwod­ni­cę Szklar­skiej Porę­by. Nie­ste­ty wnio­sek ten nie prze­szedł i jest to też wyzwa­nie dla wszyst­kich sił samo­rzą­do­wych i par­la­men­tar­nych, aby ten waż­ny odci­nek dro­gi stał się faktem.

Mię­dzy inny­mi o spra­wach dostęp­no­ści Kotli­ny Jele­nio­gór­skiej trak­to­wać będzie kolej­ne, mar­co­we spo­tka­nie Kar­ko­no­skich Ini­cja­tyw Oby­wa­tel­skich. Udział w spo­tka­niu zapo­wie­dzie­li m.in. Michał Bobo­wiec – czło­nek zarzą­du Sej­mi­ku Woje­wódz­twa Dol­no­ślą­skie­go i dr Arka­diusz Bab­czuk – eks­pert w zakre­sie finan­sów samorządowych.

drogi S5 3sOBÓTKA

Roz­mo­wy z G. Soko­liń­skim moż­na wysłu­chać na www.radiokson.pl