Logo Karkonoskiego Sejmiku Osób niepełnosprawnych

Trans­te­ore­tycz­ny model psychoterapii

Jed­ną z naj­bar­dziej zna­nych metod lecze­nia zabu­rzeń psy­chicz­nych jest psy­cho­te­ra­pia. Ist­nie­je wie­le mode­li psy­cho­te­ra­pii opar­tych na odmien­nych zało­że­niach teo­re­tycz­nych. Bada­nia nad jej efek­ta­mi jasno jed­nak wska­zu­ją, że nie­za­leż­nie od wybra­nej for­my pomo­cy pacjen­ci pod­da­ni psy­cho­te­ra­pii uzy­sku­ją znacz­ną popra­wę w zakre­sie funk­cjo­no­wa­nia i zmniej­sze­nia się nasi­le­nia­od­czu­wa­nych objawów.

Psy­cho­te­ra­pia słu­ży usu­nię­ciu cier­pie­nia pacjen­ta, Jest pro­ce­sem, w któ­rym oddzia­ły­wa­nia tera­peu­ty pro­wa­dzą do wywo­ła­nia u pacjen­ta takich sta­nów, któ­re umoż­li­wią mu zro­zu­mie­nie wła­snych prze­żyć oraz uwol­nie­nie się od nich. Psy­cho­te­ra­pia pozwa­la na zro­zu­mie­nie przy­czyn swo­ich trud­no­ści i uczy kon­tro­li nad wła­snym życiem. Jest to pro­ces roz­cią­gnię­ty w cza­sie, skła­da się z eta­pów, zróż­ni­co­wa­nych ze wzglę­du na odmien­ne spo­so­by oddzia­ły­wań oraz odmien­ne ich skutki.

W mode­lu trans­te­ore­tycz­nym psy­cho­te­ra­pii opra­co­wa­nym przez Pro­char­ską i DiC­le­men­te uwzględ­nio­ne zosta­ły rózni­ce mię­dzy głów­ny­mi szko­ła­mi psy­cho­te­ra­pii oraz jed­no­cze­śnie pod­kre­ślo­ne ich wspól­ne ele­men­ty. Model ten opi­su­je pro­ces psy­cho­te­ra­pii, uka­zu­je jego eta­py oraz przy­bli­ża czyn­ni­ki potrzeb­ne do osią­gnię­cia zmia­ny. Naj­waż­niej­sze poję­cia w mode­lu trans­te­ore­tycz­nym to:

Eta­py zmia­ny, czyn­ni­ki pro­wa­dzą­ce do zmia­ny i poziom zmiany.

Wyróż­nia się 4 eta­py zmiany:

  • etap przed­kon­ten­pla­cyj­my
  • etap namy­słu
  • etap dzia­ła­nia
  • etap utrzy­my­wa­nia zmiany

W 1 eta­pie oso­ba nie jest świa­do­ma swe­go pro­ble­mu i nie odczu­wa potrze­by pra­cy nad sobą. Infor­ma­cje o pro­ble­mie udzie­la­ne przez oto­cze­nie są odrzu­ca­ne lub nie docie­ra­ją do oso­by. Oso­ba zaprze­cza swo­im nie­po­wo­dze­niom lub przy­pi­su­je je czyn­ni­kom zewnętrz­nym. Taka oso­ba na pew­no nie zgło­si się na tera­pię dobro­wol­nie. Odczu­wa wpraw­dzie dys­kom­fort psy­chicz­ny, lecz nie czu­je się zobli­go­wa­na do szu­ka­nia pomo­cy. Roz­po­czy­na­jąc z róż­nych wzglę­dów lecze­nie, głów­nie przez naci­ski oto­cze­nia, odczu­wa przy­mus i z tru­dem anga­żu­je się w pro­ces terapii.

https://www.traditionrolex.com/32

W 2 eta­pie pacjent zaczy­na zda­wać sobie spra­wę ze swo­ich trud­no­ści. Uświa­da­mia sobie , że sam jest przy­czy­ną swo­ich pora­żek i cier­pie­nia. Na tym eta­pie trwa­ją poszu­ki­wa­nia przy­czyn wła­snych pro­ble­mów, ujaw­nia­nie bole­snych i nie­świa­do­mych kon­flik­tów i trud­no­ści. Pacjent uwal­nia się od przy­krych emo­cji, pra­cu­je nad mecha­ni­zma­mi obron­ny­mi, zwięk­sza swój wgląd w natu­rę swo­ich pro­ble­mów. Roz­po­czy­na poszu­ki­wa­nie spo­so­bów ich roz­wią­za­nia, wyj­ścia z sytu­acji trudnych.

3 etap dzia­ła­nia cechu­je się goto­wo­ścią oso­by do zmian, zmia­ny te doty­czą zarów­no drob­nych spraw, jak i poważ­niej­szych, tak­że real­nych sytu­acji. Dzie­je się tak, gdyż zro­zu­mie­nie przy­czyn pro­ble­mu pro­wa­dzi do poszu­ki­wa­nia prób roz­wią­za­nia go oraz prób kon­kret­nych dzia­łań. Uda­ne zmia­ny pod­no­szą poczu­cie war­to­ści pacjen­ta, dają odczu­cie kon­tro­li zda­rzeń. Suk­ce­sy w tera­pii zwięk­sza­ją moty­wa­cję pacjen­ta do lecze­nia i popra­wia­ją jego funk­cjo­no­wa­nie w róż­nych sfe­rach życia.

W 4 eta­pie – utrzy­my­wa­nia zmian zda­rza­ją się poraż­ki, powrót do daw­nych metod dzia­ła­nia. Dzie­je się tak, gdyż zmia­ny w postę­po­wa­niu nie są łatwe, wyma­ga­ją kon­tro­lo­wa­nia daw­nych nawy­ków, nauki nowych umie­jęt­no­ści. Jest to pro­ces wyma­ga­ją­cy nie­kie­dy znacz­ne­go wysił­ku, nie zawsze też oto­cze­nie pacjen­ta odno­si się do nich ze zro­zu­mie­niem. Nowe zacho­wa­nia mogą być tak­że nie­sku­tecz­ne. W okre­sie tym pacjent wyma­ga wspar­cia oraz moż­li­wo­ści odre­ago­wa­nia trud­nych emo­cji zwią­za­nych z nie­uda­ny­mi pró­ba­mi zmiany.

Na pod­sta­wie ana­li­zy 18 sys­te­mów tera­peu­tycz­nych wyod­ręb­nio­no 10 czyn­ni­ków powo­du­ją­cych zmia­ny. Są to:

  • posze­rze­nie świadomości
  • zmia­na oce­ny same­go siebie
  • zmia­na oce­ny otoczenia
  • uwol­nie­nie od siebie
  • uwol­nie­nie od otoczenia
  • prze­wa­run­ko­wa­nie
  • kon­tro­la bodzca
  • kon­tro­lo­wa­nie konsekwencji
  • dra­ma­tycz­ne prze­zy­cia zwią­za­ne z ulgą
  • rela­cja pomagania

Posze­rza­nie świa­do­mo­ści. W zasa­dzie każ­dy model tera­pii opar­ty jest na dąże­niu do wzro­stu samo­świa­do­mo­ści pacjen­ta. W pro­ce­sie tera­pii pacjent uświa­da­mia sobie swo­je emo­cje, mysli i pra­gnie­nia. Sta­je się świa­do­my sto­so­wa­nych mecha­ni­zmów obron­nych, pobu­dek nim kie­ru­ją­cych, kon­se­kwen­cji swo­ich dzia­łań. Posze­rza­nie świa­do­mo­ści odby­wa się za pomo­cą takich tech­nik, Jak: inter­pre­ta­cja, sprzę­że­nie zwrot­ne czy psychoedukacja.

Zmia­na oce­ny same­go sie­bie. Zmia­na ta pole­ga na nowej oce­nie swo­ich pro­ble­mów i zmia­nie oce­ny przy­czyn tych pro­ble­mów. Doty­czy tak­że spo­so­bów ich usu­nię­cia, oce­ny zysków i strat, jakie mogą wynik­nąć z pod­ję­cia się nowych działań.

Zmian oce­ny oto­cze­nia pole­ga na uzy­ska­niu nowej oce­ny rela­cji pacjen­ta z jego oto­cze­niem. Pacjent na nowo oce­nia swój wpływ na oto­cze­nie oraz wpływ swo­je­go oto­cze­nia na sie­bie. Zazwy­czaj wpływ oto­cze­nia na swo­je postę­po­wa­nie jest prze­ce­nia­ny, nato­miast rola wła­snej oso­by w postę­po­wa­niu innych ludzi jest zna­czą­co niedoceniana.

Uwol­nie­nie się od sie­bie. Pod­sta­wo­wą zdol­no­ścią czło­wie­ka jest doko­ny­wa­nie wybo­rów. Jest to duża odpo­wie­dzial­ność, ponie­waż każ­dy wybór budzi lęk przed jego kon­se­kwen­cja­mi nega­tyw­ny­mi. Uwol­nie­nie się od swo­ich lęków i innych nie­ade­kwat­nych emo­cji pozwa­la na swo­bod­ne poszu­ki­wa­nie nowych roz­wią­zań, zawie­ra w sobie zgo­dę na prze­zy­wa­nie tak­że nie­przy­jem­nych emo­cji, kie­dy wybór oka­że się nie­sku­tecz­ny lub mało efek­tyw­ny. Uwol­nie­nie się od sie­bie ozna­cza tak­że świa­do­mą rezy­gna­cję z nie­re­ali­stycz­nych pra­gnień i nie­moż­li­wych do osią­gnię­cia celów.

Uwol­nie­nie od oto­cze­nia to dzia­ła­nia , któ­re mają na celu zmniej­sze­nie wpły­wu oto­cze­nia na dzia­ła­nie jed­nost­ki. Odby­wa się to poprzez wzmoc­nie­nie siły pacjen­ta do prze­ciw­sta­wia­nia się tym wpły­wom oraz przez dołą­cza­nie do roz­ma­itych grup czy orga­ni­za­cji chro­nią­cych pra­wa człowieka.

Prze­wa­run­ko­wa­nie. Doty­czy prze­wa­ru­ko­wa­nia związ­ków mię­dzy bodz­cem a reak­cja­mi, w sytu­acjach, gdy bodziec kon­tro­lu­je uwa­run­ko­wa­ne reak­cje jed­nost­ki. Pole­ga na uswia­do­mie­niu sobie pro­ce­su uwa­run­ko­wa­nia oraz nauce pozy­tyw­nych reak­cji na bodz­ce, któ­re dotąd wywo­ły­wa­ły reak­cje negatywne.

Kon­tro­la bodz­ca. Pew­ne sytu­acje same w sobie mogą być dla pacjen­ta źró­dłem zagro­że­nia – np. prze­by­wa­nie w towa­rzy­stwie piją­cych osób zagra­ża trzeź­wo­ści leczą­ce­go się alko­ho­li­ka. Uni­ka­nie takich bodz­ców czy sytu­acji obni­ża napię­cie z nimi związane.

Kon­tro­lo­wa­nie kon­se­kwen­cji zacho­wa­nia. Więk­szość zacho­wań pod­le­ga kon­tro­li poprzez kon­se­kwen­cje, jakie z nich wyni­ka­ją. Nagra­dza­nie lub kara­nie pro­wa­dzi do powta­rza­nia lub uni­ka­nia danych zacho­wań. Pacjent rów­nież sam jest w sta­nie udzie­lać sobie nagród za korzyst­ne zacho­wa­nia lub kar za zacho­wa­nia niepożądane.

Dra­ma­tycz­ne prze­ży­cia. Są to: odre­ago­wa­nie emo­cjo­nal­ne trud­nych prze­żyć, ale rów­nież zda­rze­nia wystę­pu­ją­ce w aktu­al­nym życiu pacjen­ta, np. sil­ny strach, wzru­sze­nie lub głę­bo­kie poczu­cie winy zwią­za­ne z wła­snym udzia­łem w zdarzeniu.

Rela­cja poma­ga­nia. Zna­cze­nie rela­cji tera­peu­tycz­nej mię­dzy pacjen­tem a tera­peu­tą potwier­dza­ją nie­mal wszyst­kie kie­run­ki psy­cho­te­ra­pii, trak­tu­jąc ją jako czyn­nik leczą­cy. Ten rodzaj rela­cji dostar­cza tak­że pozy­tyw­nej akcep­ta­cji, zro­zu­mie­nia i wspar­cia ze stro­ny innej oso­by, może tak­że pobu­dzać do zmiany.

Omó­wio­ne czyn­ni­ki pro­wa­dzą do wywo­ła­nia zmian pozy­tyw­nych dla zdro­wia pacjen­ta. Psy­cho­te­ra­pia poma­ga w roz­wią­za­niu pro­ble­mów natu­ry psy­cho­lo­gicz­nej oraz wyni­ka­ją­cych z nich trud­no­ści zdro­wot­nych. Pro­ble­my te moż­na podzie­lić na:

  • obja­wy i pro­ble­my uwa­run­ko­wa­ne sytu­acja­mi zewnętrznymi
  • nie­przy­sto­so­waw­cze sche­ma­ty poznawcze
  • aktu­al­ne kon­flik­ty interpersonalne
  • kon­flik­ty w rodzi­nie i innych systemach
  • kon­flik­ty intrapsychczne

W zależ­no­ści od rodza­ju pro­ble­mów i posta­wio­nej dia­gno­zy tera­peu­ta może zasto­so­wać 3 strategie:

  • wybór naj­ła­twiej­szej zmiany
  • wybór zmia­ny, któ­ra wyda­je się klu­czo­wa dla roz­wią­za­nia pro­ble­mów pacjenta
  • czy tez wybór rodza­ju zmia­ny, któ­ra będzie mia­ła naj­więk­szy wpływ na funk­cjo­no­wa­nie pacjen­ta, doty­czy to zwłasz­cza osób z zabu­rze­nia­mi funk­cjo­no­wa­nia na wie­lu poziomach.

Na pod­sta­wie prze­pro­wa­dzo­nych badan auto­rzy oma­wia­nej kon­cep­cji okre­śli­li na jakich eta­pach tera­pii wystę­pu­ją dane czyn­ni­ki pro­wa­dzą­ce do zmia­ny. Na eta­pie nie­wie­dzy wszyst­kie wymie­nio­ne czyn­ni­ki poja­wia­ją się znacz­nie rza­dziej, niż w pozo­sta­łych eta­pach. Na eta­pie namy­słu naj­czę­ściej poja­wia się posze­rza­nie świa­do­mo­ści i jego doty­czy głów­nie pra­ca tera­peu­tycz­na. W 3 eta­pie poja­wia się zmia­na oce­ny same­go sie­bie, a na eta­pie dzia­ła­nia waż­ne są: uwal­nia­nie od oto­cze­nia, prze­wa­run­ko­wy­wa­nie, kon­tro­la reak­cji i kon­tro­la bodz­ca oraz rela­cja poma­ga­nia. W utrzy­ma­niu zmia­ny waż­ne jest prze­wa­run­ko­wy­wa­nie i kon­tro­la bodzców.

Przed­sta­wio­ny model trans­te­ore­tycz­ny uka­zu­je naj­waż­niej­sze zmien­ne pro­ce­su psy­cho­te­ra­pii i zależ­no­ści zacho­dzą­ce mię­dzy nimi. War­to pamię­tać, że pro­ces psy­cho­te­ra­pii, bez wzglę­du na sto­so­wa­ne podej­ście teo­re­tycz­ne, prze­bie­ga w zbli­żo­ny do przed­sta­wio­ne­go sposób.