Logo Karkonoskiego Sejmiku Osób niepełnosprawnych

DWIE KARY ZA BRAK BILETU

Gapo­wi­cze muszą liczyć się z wyso­ki­mi kara­mi za brak waż­ne­go bile­tu na prze­jazd. Oso­ba jadą­ca bez bile­tu może w pew­nych sytu­acjach zostać uka­ra­na dodat­ko­wą karą grzyw­ny. Kie­dy jest to możliwe?

      Kon­tro­le­rzy bile­tów od zeszłe­go roku mają więk­sze upraw­nie­nia w sto­sun­ku do pasa­że­rów jadą­cych bez waż­ne­go bile­tu. Mogą mię­dzy inny­mi w razie nie­za­pła­ce­nia należ­no­ści i nie­oka­za­nia doku­men­tu ująć pasa­że­ra i oddać go w ręce poli­cji. Nowe upraw­nia­nia czę­sto mogą być nad­uży­wa­ne. Za prze­jazd bez waż­ne­go bile­tu pasa­żer jest kara­ny pie­nięż­nie. Wyso­kość kary jest usta­la­na przez rady miast i zakła­dy zaj­mu­ją­ce się trans­por­tem publicz­nym w poszcze­gól­nych mia­stach. W nie­któ­rych przy­pad­kach oprócz wska­za­nej kary za brak bile­tu pasa­żer może zostać dodat­ko­wo uka­ra­ny karą grzyw­ny.
      Pasa­żer pod­le­ga grzyw­nie, jeże­li nie ma bile­tu i odma­wia zapła­ce­nia kary i oka­za­nia doku­men­tu, umoż­li­wia­ją­ce­go stwier­dze­nie jego toż­sa­mo­ści. Grzyw­na może być rów­nież uka­ra­ny pasa­żer, któ­ry w cza­sie kon­tro­li nie pozo­sta­wał w miej­scu jej prze­pro­wa­dze­nia albo w innym miej­scu wyzna­czo­nym przez kon­tro­le­rów do cza­su przy­by­cia policji.

Jak powin­na wyglą­dać kon­tro­la biletowa?

      Kon­tro­la w środ­kach komu­ni­ka­cji miej­skiej może być prze­pro­wa­dzo­na tyl­ko przez kon­tro­le­rów legi­ty­mu­ją­cych się iden­ty­fi­ka­to­rem ze zdję­ciem. W przy­pad­ku stwier­dze­nia bra­ku bile­tu u pasa­że­ra, kon­tro­ler pobie­ra należ­ność za prze­wóz i opła­tę dodat­ko­wą albo wysta­wia wezwa­nie do zapła­ty. Gdy pasa­żer odma­wia zapła­ty – kon­tro­ler może zażą­dać oka­za­nia doku­men­tu stwier­dza­ją­ce­go toż­sa­mość gapo­wi­cza. Jeże­li pasa­żer nie pła­ci i nie chce oka­zać doku­men­tów kon­tro­ler może ująć pasa­że­ra i oddać go w ręce poli­cji. Kon­tro­ler może rów­nież wska­zać takiej oso­bie miej­sce, w któ­rym wspól­nie zacze­ka­ją na poli­cję.
      Jak widać kom­pe­ten­cje kon­tro­le­rów są bar­dzo sze­ro­kie. Kon­tro­wer­syj­ne jest szcze­gól­nie upraw­nie­nie do uję­cia pasa­że­ra, któ­re sta­no­wi naru­sze­nie wol­no­ści oso­bi­stej poprzez sto­so­wa­nie środ­ków przy­mu­su zare­zer­wo­wa­nych dla funk­cjo­na­riu­szy poli­cji i stra­ży miej­skiej. Uję­cie nie jest też nigdzie dokład­nie zde­fi­nio­wa­ne i trud­no okre­ślić jak dale­ko może posu­nąć się kon­tro­ler ujmu­jąc gapowicza.