Logo Karkonoskiego Sejmiku Osób niepełnosprawnych

Poma­ga­nie innym ubo­ga­ca człowieka

Wolon­ta­riu­szem może być każ­da oso­ba, któ­ra chce poma­gać innym. Uczest­ni­cy Warsz­ta­tów Tera­pii Zaję­cio­wej przy Fun­da­cji „Zło­ta Jesień” w Gorzo­wie Wiel­ko­pol­skim, oprócz samo­ob­słu­gi, sprzą­ta­nia, szy­cia, czy obsłu­gi­wa­nia urzą­dzeń mecha­nicz­nych uczą się tak­że poma­ga­nia innym. Dzię­ki cze­mu potra­fią włą­czać się do miej­skich i ogól­no­pol­skich akcji charytatywnych.

Począt­ko­wo oso­by bar­dziej spraw­ne poma­ga­ły tym, któ­rzy mają ogra­ni­czo­ne moż­li­wo­ści poru­sza­nia się czy samo­dziel­ne­go jedze­nia. Dzi­siaj jest to natu­ral­ne, że jeden uczest­nik poma­ga dru­gie­mu. Wspar­cie pole­ga na kar­mie­niu, wysa­dza­niu z wóz­ka, ćwi­cze­niu na mate­ra­cu, pro­wa­dze­niu nie­wi­do­mych. Z cza­sem umie­jęt­no­ści zaczę­ły pro­cen­to­wać i posze­rzać się. Zgod­nie z usta­lo­nym regul­mi­nem uczest­ni­cy cho­dzi­li na szpi­tal­ne oddzia­ły. Na palia­tyw­nym towa­rzy­szy­li sobom leżą­cym, poma­ga­li pro­wa­dzać osła­bio­nych, roz­ma­wia­li, na proś­bę cho­rych czy­ta­li Pismo św. i wspól­nie się modlili.

O chę­ci poma­ga­nia przez naszych pod­opiecz­nych dowia­dy­wa­li się miesz­kań­cy Gorzo­wa. Zaczę­li więc cho­dzić do domów osób potrze­bu­ją­cych pomo­cy. Poma­ga­li przy prze­no­szeb­niu cho­rych z łóż­ka na wózek, robi­li zakupy.

Roman dwa razy w tygo­dniu jeź­dził do leżą­ce­go pana aby go ogo­lić. Prze­ży­wał gdy po trzech latach czło­wiek umarł. Adam, Bar­tek i Jacek przez dwa lata poma­ga­li zno­sić panią ma wóz­ku z trze­cie­go pię­tra, aby mąż mógł z nią spa­ce­ro­wać po parku.

Uczest­ni­cy są pomoc­ni przy jed­no­ra­zo­wych akcjach typu malo­wa­nie pomiesz­czeń, przy­no­sze­nie węgla, zaku­py czy prze­pro­wadz­ki. Pani Emi­lia Szoz­da była szczę­śli­wa gdy pod­czas prze­pro­wadz­ki nie zmie­ści­ła się z wóz­kiem do wyna­ję­te­go samo­cho­du i dzię­ki temu wolon­ta­riu­sze prze­wieź­li ją uli­ca­mi mia­sta do jej miesz­ka­nia. Pani Emi­lia od kil­ku lat nie widzia­ła osie­dla, teraz mogła zoba­czyć co się zmieniło.

Każ­de­go roku nie­peł­no­spraw­ni bio­rą udział w miej­skiej akcji pomo­cy schro­ni­sku bez­dom­nych męż­czyzn, któ­ra pro­wa­dzo­na jest pod nazwą „Zie­lo­ne Miko­ła­je” . Wolon­ta­riu­sze prze­bra­ni są w stro­je i z pusz­ka­mi sto­ją przed mar­ke­ta­mi. Pie­nią­dze tak­że zbie­ra­ją na rzecz hospi­cjum św. Kamila.

Bra­li udział w akcjach ogól­no­pol­skich: „Pola nadziei” – sze­rzą­cą ideę hospi­cyj­ną, w „Szla­chet­nej Pacz­ce” – two­rząc bazy danych i poma­ga­jąc przy roz­wo­że­niu darów do domów osób potrzebujących.

Woje­wódz­ki Ośro­dek Meto­dycz­ny w Gorzo­wie zapra­sza naszych wolon­ta­riu­szy do pomo­cy przy orga­ni­zo­wa­niu wystaw, czy­li usta­wia­niu szta­lug, przy­no­sze­nia kar­to­nów z obra­za­mi, a póź­niej do jej uprząt­nię­cia. Punk­tem kul­mi­na­cyj­nym są wer­ni­sa­że, w któ­rych pomoc­ni­cy tak­że bio­rą udział.

Włą­cza­li się do pomo­cy dzie­ciom w Afga­ni­sta­nie, orga­ni­zu­jąc zbiór­kę przy­bo­rów szkol­nych. Akcję pro­wa­dzi­ła 12. Szcze­ciń­ska Dywi­zja Zme­cha­ni­zo­wa­na ze Szcze­ci­na oraz Zwią­zek Żoł­nie­rzy Woj­ska Pol­skie­go z Gorzo­wa Wlkp.

Afga­ni­stan jest jed­nym z kra­jów na świe­cie, któ­ry od wie­lu lat nęka­ny jest kon­flik­ta­mi zbroj­ny­mi. Miesz­kań­com potrzeb­na jest każ­da pomoc, bra­ku­je jedze­nia, środ­ków czy­sto­ści a dzie­ciom wszyst­kie­go co jest potrzeb­ne do nauczania.

Fun­da­cja Dzie­cię­ca Fan­ta­zja z War­sza­wy zwró­ci­ła się do nas z proś­bą o wspar­cie ogól­no­pol­skiej akcji cha­ry­ta­tyw­nej pole­ga­ją­cej na sprze­da­ży w mar­ke­tach OBI ele­ganc­kie­go maga­zy­nu “Sztu­ka deko­ra­cji” za 1 zł. z któ­rej, dochód prze­zna­czo­ny jest na lecze­nie dzie­ci cho­rych na bia­łacz­kę. Przy kasach wiel­kie­go super­mar­ke­tu sta­nę­li więc nasi pod­opiecz­ni – wolontarusze.

Bycie wolon­ta­riu­szem — to obo­pól­na korzyść. Poma­ga­nie, ubo­ga­ca czło­wie­ka, daje radość z czy­nie­nia dobra, uczy wraż­li­wo­ści. Zauwa­ża­ją to nasi pod­opiecz­ni i ich rodzi­ny. Są ura­do­wa­ni widząc, że pra­ca jest napraw­dę potrzeb­na. Uczest­ni­cy warsz­ta­tów nie mają opo­rów przed wej­ściem do nowe­go śro­do­wi­ska. Odważ­nie wypo­wia­da­ją się w lokal­nych mediach, któ­re chęt­nie reali­zu­ją pro­gra­my z ich udzia­łem. Nauczy­li się odpo­wie­dzial­no­ści, punk­tu­al­no­ści, sys­te­ma­tycz­no­ści — atu­tów nie­zbęd­nych w każ­dej pra­cy. Wie­lu z nich zosta­ło zatrud­nio­nych w mar­ke­tach i fir­mach ogrod­ni­czych i gastro­no­mii. Obec­nie przy­szło­ścią jest moż­li­wość odby­wa­nia sta­żu w Spół­dziel­ni Socjal­nej „War­to nad War­tą”, któ­ra powo­ła­na zosta­ła spe­cjal­nie dla nich.

{AG}galeria20{/AG}