Korespondencja Leszka Pieczyńskiego…
W dniu 4.II.2021 w Loży dolnośląskiej BCC odbyło się 1‑sze w tym
roku spotkanie z cyklu “współpraca nauki z biznesem”. nawiązujące do
tradycji spotkań Dolnośląskiej Rady Przedsiębiorczości i Nauki
(DRPiN).
Podczas spotkania realizowanego w reżimie zapewniających ochronę
zdrowia uczestników, stronę nauki reprezentował dziekan wydziału
biologii wraz z kilkoma profesorami Uniwersytetu Przyrodniczego, zaś
stronę biznesu, reprezentowali przedsiębiorcy z szeroko rozumianego
obszaru zdrowia. Na wstępie, Kanclerz Loży Dolnośląskiej BCC, Marek
Woron dokonał prezentacji uczestników spotkania, proponując
bezpośrednią wymianę poglądów i uwag w kwestii współpracy oraz
realizowanych projektów w których jak dotąd uczestniczyli zarówno
naukowcy jak i przedsiębiorcy, co w ubiegłym roku siłą rzeczy
uległo znacznemu ograniczeniu. Pan Dziekan, przedstawił nowe kierunki
studiów, jakie zostały uruchomione na Uniwersytecie Przyrodniczym i
wydziale biologii, które wychodzą naprzeciw potrzebom 1100 studentom i
koniecznym zmianom mentalnym, przed którymi stanęła cała Europa.
Ubiegłoroczne obostrzenia związane z pandemią szczególnie dotkliwie
odbiły się na zmniejszonym udziale studentów we współpracy z
biznesem a same seminaria nie wnoszą takiej wartości jakiej
oczekiwano. Teraz uczelnia, bardziej przekazuje informacje niż wiedzę,
czy kompetencje gwarantujące, że student będzie umiał ją
zastosować w praktyce. Studenci oczekują od uczelni staży i praktyk a
doktoranci chcieliby realizować doktoraty wdrożeniowe a uczelnia
zaczyna dopiero takie projekty wdrażać. Marzeniem dziekana jest taki
poziom współpracy z biznesem, by każdy absolwent uczelni mógł
uzyskać etat. Uczelnie się zmieniają ale proces zmian jest wciąż
zbyt powolny w stosunku do oczekiwań, jednak uniwersytet przyrodniczy
pozyskał unikalny na skalę europejską mikroskop, który pozwoli na
prowadzenie bardzo zaawansowanych badań naukowych. Problem tkwi w
komercjalizacji wiedzy, która miała znaleźć swoje odzwierciedlenie w
ustawie o szkolnictwie wyższym, ale ustawodawca zrobił unik w tej
kwestii.
Biznes do współpracy z nauką odniósł się dość krytycznie,
podkreślając, że o ile w rozmowach z rektorami i dziekanami klimat
jest na ogół pełen zrozumienia i dobrej woli, to już na szczeblach
wykonawczych jest gorzej, tematy o znacznej wartości są wyraźnie
preferowane a problemy z jakimi na uczelnie przychodzą przedstawiciele
MŚP, nie budzą zbyt wielkiego zainteresowania. Inny problem tej
współpracy, to wysokie narzuty na wykonywane usługi i nie
dotrzymywanie ustalonych terminów, co w warunkach konkurencyjnego rynku
i wyzwań przed jakimi stają przedsiębiorcy jest nie do przyjęcia. To
też jest powodem utraty zaufania do nauki.. Jedna z firm
uczestniczących w spotkaniu, od dłuższego czasu nie może pozyskać
absolwentów na 5 wolnych wakatów w dziale badawczo– rozwojowym i
dotąd żaden z kandydatów nie spełnił oczekiwań i również tak
niefortunnie się złożyło, że 2‑wie osoby,które wyraziły chęć
realizowania doktoratów wdrożeniowych z niewiadomych przyczyn z tych
swoich planów zrezygnowały. Odnosząc się do praktyk studenckich, to
jest możliwość zorganizowania takich praktyk dla około 20-stu
studentów jak też ufundowania stypendiów dla wyróżniających się w
nauce.
Odnosząc się do uwag ze strony biznesu, przedstawiciele nauki
stwierdzili, że to kogo przemysł dostaje, zależy od tego, kto z jaką
wiedzą na uczelnie przychodzi i na tym tle wydaje się, że starsze
pokolenie wychodziło ze szkół średnich lepiej przygotowane do
studiów jak też swojej wizji przyszłości w wybranych zawodach.
Uczelnie potrzebują wprowadzenia studentów w realne warunki życiowe.
Pozdrawiam,
Leszek Pieczyński