Logo Karkonoskiego Sejmiku Osób niepełnosprawnych

SENIOR NA CZA­SIE – PODSUMOWANIE

My, dru­ga gru­pa kur­su kom­pu­te­ro­we­go “Senior na cza­sie” orga­ni­zo­wa­ne­go przez Kar­ko­no­ski Sej­mik Osób Nie­peł­no­spraw­nych przy współ­udzia­le Mini­ster­stwa Pra­cy i Poli­ty­ki Spo­łecz­nej, któ­re­go celem była edu­ka­cja 30 osób star­szych (powy­żej 60 roku życia) w zakre­sie pra­wi­dło­we­go posłu­gi­wa­nia się nowo­cze­sny­mi tech­no­lo­gia­mi i kre­atyw­ne­go wyko­rzy­sta­nia ich w róż­nych dzie­dzi­nach życia‑z okrut­ną żało­ścią spo­strze­ga­my, że kurs się skoń­czył. Przy oka­zji uprzej­mie dzię­ku­je­my Orga­ni­za­to­rom kur­su, że nie musie­li­śmy zda­wać egza­mi­nu, bo może było­by mniej miło.

Ponie­waż jed­nak zna­jo­mość kom­pu­te­ra opa­no­wa­li­śmy w zakre­sie dla nas wystar­cza­ją­cym pro­po­nu­je­my, aby następ­ny kurs, któ­ry zali­czy­my, więk­szy nacisk kładł na pogłę­bia­nie inte­gra­cji. Jest parę miejsc w Pol­sce i na świe­cie, gdzie nie byli­śmy, więc chęt­nie będzie­my uczest­ni­czyć w kur­so­kon­fe­ren­cjach. Ponie­waż jeste­śmy naj­bar­dziej uda­ną i zży­tą gru­pą, może­my za nie­wiel­ką odpłat­no­ścią (np. 400$) wykła­dać na tych semi­na­riach! Każ­dy z nas ma spo­ry zasób wie­dzy i doświadczenia:

Ania, była księ­go­wa, będzie pro­wa­dzić buchal­te­rię, i kre­atyw­ną księ­go­wość, któ­ra zawsze wyka­że, że jest w porząd­ku. Sta­sia jest eks­per­tem od miło­ści, tań­ców i swa­wo­li. Tu od razu przy­po­mi­na się bal­la­da A. Mic­kie­wi­cza pt. “Pani Twar­dow­ska”- cytuję:

Jedzą, piją, lul­ki palą,
Tań­ce, hulan­ka, swa­wo­la,
Led­wie karcz­my nie roz­wa­lą,
Cha cha, chi chi, hej­że hola!

Danu­sia zna się na łowach, cia­stach, psz­czo­łach i co naj­waż­niej­sze, na pro­duk­cji nale­wek. Jerzy może pro­wa­dzić tre­nin­gi z samo­dy­scy­pli­ny i uczyć, jak być super-face­tem w byle jakiej sytu­acji. Leszek, czy­li ja, może nie zale­cić lewa­ty­wy, tyl­ko jakąś mil­szą tera­pię np. lecze­nie muzy­ką, lub pouczać, jak kochać zwie­rzę­ta- bo odwrot­ność jest oczy­wi­sta! Zenek ma wiel­kie doświad­cze­nie w drob­nej przed­się­bior­czo­ści, zna się na bab­skich roz­mia­rach, misecz­kach, elkach i emkach. Janus da wykład, jak być szwa­grem nie tyl­ko ze szwa­grem, ale i z gru­pą. Mie­tek, życz­li­wy kole­ga, kie­row­ca, na pod­sta­wie rela­cji ze Sta­sią, może pouczać, jak uni­kać kon­flik­tów dam­sko-męskich. Edward, znaw­ca psz­czół i ludzi, czło­wiek pra­wy, może wykła­dać kul­tu­rę języ­ka lub jakiś inny ‚dowol­ny przed­miot. Jan jest zdy­stan­so­wa­ny, nie ule­ga emo­cjom i może uczyć grać w sza­chy, lub poke­ra czy bry­dża, współ­au­tor­ka tegoż arty­ku­łu, Ania umie sprzą­tać i pić nalew­ki, śpie­wać przy ogni­sku, czy­tać ze zro­zu­mie­niem (mod­ne ostat­nio), a tak­że oce­nić dobrą kuch­nię. Jak widać z powyż­sze­go kadra goto­wa jest i chęt­na  na następ­ne projekty.

Dzię­ku­je­my wykła­dow­com Bożen­ce, Arko­wi — spe­co­wi od infor­ma­ty­ki w wer­sji angiel­skiej, psy­cho­lo­gom Pio­tro­wi, Mary­si, Oli, za cier­pli­wość i miłą atmos­fe­rę na zaję­ciach i prze­ka­za­ną wiedzę!

Anna Biliń­ska, Leszek Cichoń