W obliczu stale zmieniających się warunków społeczno-ekonomicznych, rządy na całym świecie podejmują działania mające na celu poprawę bytowania swoich obywateli. Jednym z najistotniejszych aspektów tych działań jest wsparcie dla najbardziej potrzebujących członków społeczeństwa, w tym osób korzystających z rent socjalnych oraz świadczeń rodzinnych. Podwyżki odbędą się jeszcze w tym roku i będą naprawdę spore. Według projektu obywatelskiego, kwota wsparcia ma wzrosnąć do poziomu najniższej krajowej. Renty socjalne i rodzinne wypłaca ZUS i tu nic się nie zmieni.
Przypomnijmy, że prawo do renty socjalnej mają osoby pełnoletnie całkowicie niezdolne do pracy z powodu niepełnosprawności, która powstała:
- przed ukończeniem 18. roku życia
- w trakcie nauki w szkole lub na studiach (przed 25. urodzinami)
- w trakcie studiów doktoranckich lub aspirantury
Kobietom, które wyszły za mąż między 16. a 18. rokiem życia, wystarczy ukończenie 16 lat. Całkowitą niezdolność do pracy i jej przewidywany czas ustala lekarz orzecznik ZUS. Całkowicie niezdolną do pracy uważa osobę, która utraciła zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy.
Renta socjalna może być przyznana czasowo lub na stałe.
O tym, czy dostaniemy rentę socjalną, decyduje:
- orzeczenie o stopniu niepełnosprawności
- orzeczenie komisji lekarskiej do spraw inwalidztwa i zatrudnienia o zaliczeniu do I lub II grupy inwalidzkiej
- orzeczenie lekarza orzecznika wydane przed 1 października 2003 r. uprawniające do renty socjalnej na podstawie ustawy o pomocy społecznej
W Sejmie już ruszyły prace nad waloryzacją renty socjalnej. Posłowie zajmują się projektem obywatelskim, ale ma on wsparcie i koalicji rządzącej i obecnej opozycji. Teraz taka renta wynosi tyle, ile najniższa emerytura, czyli 1588,44zł brutto miesięcznie. Według projektu ustawy ma ona wzrosnąć do kwoty minimalnego wynagrodzenia. Obecnie wynosi ono 4242zł brutto, a od lipca kwota ta wzrośnie do 4300zł.
Zmiany obejmą też renty rodzinne. Co to takiego? Otóż jeśli zmarły przed śmiercią pracował i odprowadzał składki, pobierał emeryturę, rentę z tytułu niezdolności do pracy, nauczycielskie świadczenie kompensacyjne, zasiłek lub świadczenie przedemerytalne, jego dzieciom, żonie i rodzicom może przysługiwać renta rodzinna.
Świadczenie należy się:
- dzieciom zmarłego do ukończenia przez nie 16. roku życia lub 25. roku życia, jeśli się uczą (ta zasada dotyczy również dzieci drugiego małżonka oraz dzieci przysposobionych).Jeżeli dziecko ukończyło 25 lat, będąc na ostatnim roku studiów w szkole wyższej, prawo
do renty przedłuża się do zakończenia tego roku studiów
- żonie, jeśli w chwili śmierci męża ukończyła 50 lat lub była niezdolna do pracy albo wychowuje co najmniej jedno z dzieci, wnuków lub rodzeństwa uprawnionych do renty rodzinnej po zmarłym mężu (które nie ukończyły 16 lat, a jeżeli się uczą – 18 lat)
- żonie po rozwodzie oraz żonie, która przed śmiercią męża nie pozostawała z nim we wspólnocie małżeńskiej – ale tylko wtedy, gdy oprócz spełnienia innych warunków w dniu śmierci męża miała prawo do alimentów z jego strony
- żonie, która nie spełnia żadnego z wymienionych wyżej warunków, ale nie ma źródeł utrzymania. Ma prawo do rocznej renty okresowej (licząc od dnia śmierci męża) albo maksymalnie dwuletniej renty okresowej, gdy bierze udział w szkoleniu, dzięki któremu uzyska kwalifikacje do wykonywania pracy zarobkowej. Te same prawa i warunki obowiązują męża po śmierci żony. I rodzicom – jeżeli spełniają warunki takie jak dla wdowy/wdowca
Na czym polegają rządowe zmiany w rentach wdowich?
Jeśli kobieta pobiera już swoją emeryturę, może po śmierci męża przejść na jego świadczenie i dostawać 85 proc. tego, co należało się mężowi.
Nowy rząd chce to zmienić. Jak? Reforma ma polegać na tym, że pozostała przy życiu osoba będzie mogła zachować swoje świadczenie i powiększyć je o 50 proc. renty rodzinnej po zmarłym małżonku lub pobierać rentę rodzinną po zmarłym małżonku (w wysokości 85 proc.) i 50 proc. swojego świadczenia. Jednocześnie ma pojawić się zapis, że łączne świadczenie nie może przekroczyć trzykrotności przeciętnej emerytury. Teraz średnia emerytura wynosi 3482 zł co oznacza, że górny limit wynosiłby 10 436 zł brutto. Na rencie rodzinnej wolno dorabiać, ale nie wolno przekraczać określonych limitów: jeśli zarobimy więcej niż 70 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, ZUS może obniżyć rentę. Jeżeli zarobimy natomiast więcej niż 130 proc. przeciętnej miesięcznej
pensji, stracimy rentę.
Źródło: Wyborcza.pl
Katarzyna Anders