SPO­TKA­NIE Z REHA­BI­LI­TAN­TEM PANEM MICHA­ŁEM WIŚNICKIM

Dzień dobry! 

Mamy za sobą dru­gie spo­tka­nie na plat­for­mie ZOOM, na któ­rym zapro­szo­nym gościem był Pan Michał Wiśnic­ki, reha­bi­li­tant oraz Kie­row­nik Reha­bi­li­ta­cji Domo­wej, wyko­ny­wa­nej w domu pacjen­ta. Przy­po­mniał o zasa­dach otrzy­ma­nia pomo­cy w takiej for­mie, a są to znacz­ny sto­pień nie­peł­no­spraw­no­ści oraz odpo­wied­nie pra­wi­dło­wo wypi­sa­ne skie­ro­wa­nie od lekarza.

Tema­tem dzi­siej­sze­go spo­tka­nia były scho­rze­nia sta­wu bio­dro­we­go, jego kon­se­kwen­cje oraz prze­pro­wa­dzo­ne ope­ra­cje i reha­bi­li­ta­cja po nich.

Jak wia­do­mo cała masa cia­ła spo­czy­wa na sta­wie bio­dro­wym, przez któ­ry też prze­cho­dzi znacz­ny splot ukła­du ner­wo­we­go oraz krwionośnego..

Oka­zu­je się, że staw bio­dro­wy wyko­nu­je pod­sta­wo­we płasz­czy­zny rucho­we takie jak zgię­cie, przy­wo­dze­nie, odwo­dze­nie i rotacja.

Przy sła­bej rucho­mo­ści sta­wu bio­dro­we­go zaczy­na­my odczu­wać  ból w sta­wach kola­no­wych, któ­re nija­ko muszą prze­jąć cię­żar dzia­ła­nia sta­wu bio­dro­we­go. Może to być spo­wo­do­wa­ne wadą posta­wy, osła­bie­niem siły mię­śnio­wej, pro­ce­sy zapal­ne kalet­ki mazio­wej, co może pro­wa­dzić do zwy­rod­nie­nia stawu.

Kon­flikt udo­wo panew­ko­wy wystę­pu­ją­cy na sku­tek tar­cia kości wewnątrz sta­wu powo­du­je sil­ny ból i może dopro­wa­dzić do znacz­ne­go uszko­dze­nia tego stawu.

W znacz­nym stop­niu scho­rze­nia sta­wu bio­dro­we­go są wyni­kiem oty­ło­ści, oste­opo­ro­zy, osła­bie­niem siły mię­śnio­wej utrzy­mu­ją­cej pra­wi­dło­wą postawę. 

Inny­mi przy­czy­na­mi uszko­dze­nia sta­wu mogą być ura­zy zewnętrz­ne typu zła­ma­nie na sku­tek upad­ku bądź inne­go zda­rze­nia losowego.

W tym wypad­ku pozo­sta­je wyko­na­nie ope­ra­cji wsta­wie­nia endo­pro­te­zy, jest to dosyć skom­pli­ko­wa­ny zabieg pole­ga­ją­cy na odcię­ciu czę­ści kości udo­wej  i wsta­wie­nie do niej nowe­go sztucz­ne­go sta­wu. Oczy­wi­ście w tym wypad­ku uszko­dzo­ne są mię­śnie, któ­re trze­ba będzie po ope­ra­cji dopro­wa­dzić do odbu­do­wy i wzmoc­nie­nia. Istot­ną rolą jest w tym cza­sie jest pra­ca reha­bi­li­tan­ta, któ­ra uświa­do­mi nam jak mamy zadbać o nasze dal­sze zdro­wie. Musi­my w tym wypad­ku zapo­znać się z nowy­mi zasa­da­mi poru­sza­nia się, gdyż nie może­my wyko­ny­wać wszyst­kich dotych­cza­so­wych ruchów. Naj­lep­szą meto­dą reha­bi­li­ta­cji rucho­wej może być np. pły­wa­nie “żab­ką” ponie­waż pod­czas takie­go pły­wa­nia mamy peł­ny zakres rucho­wy we wszyst­kich płaszczyznach.

Cały etap reha­bi­li­ta­cji musi być pro­wa­dzo­ny pod ści­słym nad­zo­rem rehabilitanta.

Jed­nak aby do takich sytu­acji docho­dzi­ło jak narza­dziej dbaj­my zapo­bie­gaw­czo o nasze zdro­wie poprzez ruch powo­du­ją­cy utrzy­ma­nie naszej spraw­no­ści moto­rycz­nej, psy­chicz­nej i  nie musi to być żaden sport wyczynowy. 

Spo­tka­nie jak zawsze bar­dzo cie­ka­we o czym świad­czy­ły zada­wa­ne licz­ne i tema­tycz­nie kon­kret­ne pytania. 

Ryszard Buziuk