Pomóż­my Filipowi

FILIPZwra­cam się do Pań­stwa z ogrom­ną proś­bą o pomoc w lecze­niu i reha­bi­li­ta­cji moje­go syna Fili­pa. Filip to faj­ny osiem­na­sto­let­ni chło­pak, któ­re­go los nie­ste­ty od uro­dze­nia moc­no doświadczył. 

Cier­pi na Mózgo­we Pora­że­nie Dzie­cię­ce i mimo że od 3 mie­sią­ca życia jest reha­bi­li­to­wa­ny to jesz­cze nie cho­dzi, poru­sza się na wóz­ku inwa­lidz­kim. Przez te osiem­na­ście lat osią­gnął bar­dzo wie­le, bo według pro­gnoz leka­rzy nie miał mówić, sie­dzieć, myśleć. Jak to oni wte­dy okre­śli­li miał być warzyw­kiem a jed­nak mówi, sie­dzi, myśli, sta­wia pierw­sze swo­je kro­ki przy bal­ko­ni­ku lub o kulach, jest uczniem tech­ni­kum o pro­fi­lu Tech­nik Cyfro­wych Pro­ce­sów Gra­ficz­nych i bar­dzo dobrze się uczy, I kla­sę koń­czył z naj­lep­szą śred­nią 4,66.

9 maja odniósł swój pierw­szy zawo­do­wy suk­ces. Jego pra­ca pt. Związ­ki Gdań­ska z morzem zna­la­zła się wśród 13 wyróż­nio­nych przez Urząd Mia­sta i Pałac Mło­dzie­ży w Gdań­sku. Nagro­dą dla zwy­cię­skiej trzy­nast­ki był tygo­dnio­wy rejs GDAŃ­SKIEJ JED­NOST­KI FLA­GO­WEJ STS “GENE­RAŁ ZARU­SKI” DO BRE­MY! Nie­ste­ty Fili­po­wi ze wzglę­du na nie­peł­no­spraw­ność bez­par­do­no­wo zabra­no tą nagro­dę. Było to bar­dzo przy­kre doświad­cze­nie nie tyl­ko dla Fili­pa. Dodat­ko­wo od kil­ku mie­się­cy tre­nu­ję koszy­ków­kę na wóz­kach oraz ćwi­czy na siłowni.

Wra­ca­jąc jed­nak do lecze­nia i reha­bi­li­ta­cji 2 grud­nia 2016 otrzy­ma­li­śmy pisem­ną zgo­dę od Komi­sji Bio­etycz­nej na pobra­nie komó­rek macie­rzy­stych od daw­cy nie­spo­krew­nio­ne­go. Iniek­cja Komó­rek odbę­dzie się w Cen­trum Medycz­nym Kla­ra w Czę­sto­cho­wie. Cały pro­ces tera­pii trwać będzie ok pół­to­ra roku i jest podzie­lo­ny na 2 etapy.

Pierw­szy etap to 5 zastrzy­ków dożyl­nych lub dolę­dź­wio­wych (w zależ­no­ści od reak­cji orga­ni­zmu Fili­pa), pół roku prze­rwy i kolej­ne 5 zastrzy­ków. Pierw­szy zastrzyk zawsze jest dożyl­ny — koszt 19000,00 zł (dzie­więt­na­ście tysię­cy zł), dru­gi dolę­dź­wio­wy — koszt 14000,00 (czter­na­ście tysię­cy zł)pozostałe trzy jak już wcze­śniej zazna­czy­łam w zależ­no­ści od reak­cji orga­ni­zmu Fili­pa. Ter­min pierw­szej iniek­cji mamy wyzna­czo­ny na 15 lute­go 2017 r. Poda­nie Komó­rek Macie­rzy­stych zawsze będzie odby­wa­ło się w czwar­tek (w śro­dę przy­ję­cie do szpi­ta­la, w pią­tek wypis) aby od ponie­dział­ku czy­li 4 dzień po poda­niu roz­po­cząć inten­syw­ną reha­bi­li­ta­cję, bez któ­rej poda­nie komó­rek było­by bez­ce­lo­we. Koszt tur­nu­su to kwo­ta 5000 zł. 16 lute­go 2017 r. Filip miał pierw­sze poda­nie dożyl­ne komó­rek macie­rzy­stych. Wyobra­ża­łam sobie to dużo gorzej, ale nie było aż tak źle, choć stres był wiel­ki. Pierw­szy efekt Filip zauwa­żył już następ­ne­go dnia, kie­dy idąc przy bal­ko­ni­ku do łazien­ki stwier­dził, że nogi go nie cią­gną tzn że napię­cie w nogach zaczę­ło się zmniejszać.

Kolej­nym dowo­dem dzia­ła­nia tera­pii jest fakt, że Filip pierw­szy raz poczuł zim­no w nogi. Nigdy wcze­śniej nie odczu­wał ani zim­na ani cie­pła w nogach, a teraz owszem choć to aku­rat Fili­po­wi nie bar­dzo się podo­ba. Jak sam stwier­dził bar­dzo dziw­ne uczucie.

W sobo­tę 18 lute­go był już na swo­im uko­cha­nym tre­nin­gu koszy­ków­ki, póź­niej miał masaż i masa­ży­sta rów­nież zauwa­żył zmia­ny. W nie­dzie­lę Filip miał reha­bi­li­ta­cję na siłow­ni ze swo­im fizjo­te­ra­peu­tą i kolej­na oso­ba zauwa­ży­ła zmia­ny i więk­sze moż­li­wo­ści cia­ła Młodego.

Od ponie­dział­ku 20 lute­go 2017 jeste­śmy na tur­nu­sie reha­bi­li­ta­cyj­nym w Brod­ni­cy i tutaj po ćwi­cze­niach widzi­my naj­więk­sze zmia­ny. Napię­cie mię­śnio­we ustą­pi­ło w ok 80%, ale przy oka­zji oka­za­ło się, że mię­śnie nóg są bar­dzo sła­be i Filip musi nad tym pracować.

Pier­wot­nie iniek­cje mia­ły się odby­wać co 6–8 tygo­dni jed­nak po bada­niach lekar­skich, testach wysił­ko­wych i kon­sul­ta­cjach oka­za­ło się, że w Fili­pa kon­kret­nym przy­pad­ku dru­gi zastrzyk musi zostać poda­ny po 5 tygo­dniach. Czy­li kolej­na iniek­cja komó­rek macie­rzy­stych ma się odbyć 23 mar­ca 2017 r. będzie to iniek­cja dolę­dź­wio­wa, koszt 14 000 zł. Zosta­ło nam nie­wie­le cza­su aby uzbie­rać tak ogrom­ną dla nas kwo­tę. Póź­niej oczy­wi­ście tur­nus reha­bi­li­ta­cyj­ny, któ­re­go koszt wyno­si 5000 zł

Komór­ki macie­rzy­ste to Fili­pa ostat­nia deska ratun­ku — medy­cy­na nie ma już nic wię­cej do zaofe­ro­wa­nia. Ta meto­da daje Mło­de­mu szan­se na bar­dziej samo­dziel­ne życie i przede wszyst­kim na życie bez cią­głe­go bólu. Na ten cel zbie­ra­my pla­sti­ko­we nakręt­ki PP, pusz­ki, maku­la­tu­rę, bate­rie orga­ni­zu­je­my aukcje cha­ry­ta­tyw­ne:
http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=29309334,
http://charytatywni.allegro.pl/listing?charityOrganizationPurposeId=2248

Od 8 stycz­nia 2017 r. pro­wa­dzo­na jest rów­nież zbiór­ka na:
https://pomagam.pl/FilipMaliszewski

Zro­bię wszyst­ko co w mojej mocy aby Filip został pod­da­ny tej tera­pii. Do cza­su roz­po­czę­cia tera­pii Filip musi mieć reha­bi­li­ta­cję na miej­scu. Jak na razie nie ma tego zbyt wie­le bo 2 godz. kine­zy­te­ra­pii (90 zł/h) oraz 2* w tygo­dniu masaż lecz­ni­czy (100 zł/h) ale ze wzglę­du na ogra­ni­czo­ne środ­ki na wię­cej nie może­my sobie pozwolić.

21 lip­ca byli­śmy na wizy­cie kon­tro­l­nej w Zako­pa­nym. Nie­ste­ty potwier­dzi­ły się moje oba­wy. Przez to, że Filip jest w okre­sie doj­rze­wa­nia i gwał­tow­ne­go wzro­stu Jego sko­lio­za zwięk­szy­ła się o pra­wie 10 stop­ni (z 8 do 17,59). Kola­na rów­nież są zagro­żo­ne i jak to okre­śli­ła Pani dr. Jasie­wicz musi­my być bar­dzo czuj­ni bo ope­ra­cja w tej chwi­li nie wcho­dzi w grę. Nawet zakład musi pocze­kać — Fifi po ostat­niej ope­ra­cji zało­żył się z Panią Dok­tor, że wej­dzie na Gubałówkę.

Wię­cej o Fili­pie na:
www.facebook.com/filip.maliszewski1998
Tu znaj­dą Pań­stwo wszyst­kie doku­men­ty medycz­ne potwier­dza­ją­ce Fili­pa cho­ro­bę. 21 lip­ca 2016 r. uka­zał się rów­nież repor­taż o Fili­pie w TVP Gdańsk:
http://gdansk.tvp.pl/26240554/niezwykly-nastolatek-potrzebuje-pomocy

Z góry bar­dzo dzię­ku­ję za oka­za­ne zro­zu­mie­nie i ewen­tu­al­ną pomoc.

Z powa­ża­niem Edy­ta Mali­szew­ska mama Fili­pa
ul. Legen­dy 29/1,
80–180 Gdańsk
Bank ING 82 1050 1764 1000 0090 6824 0101 z dopi­skiem dla Filipa 

Fun­da­cja Pomo­cy Oso­bom Nie­peł­no­spraw­nym SŁO­NECZ­KO 77–400 Zło­tów, Staw­ni­ca 33A SBL Zakrzewo 

O/Złotów 89 8944 0003 0000 2088 2000 0010 Z dopi­skiem: 335/M Filip Mali­szew­ski — daro­wi­zna Fun­da­cja ma sta­tus OPP 

i moż­na prze­ka­zać 1% swo­je­go podat­ku na rzecz Fili­pa. KRS 0000186434 CEL SZCZE­GÓ­ŁO­WY: 335/M FILIP MALISZEWSKI