Cukrzy­ca a ciąża

Uro­dze­nie zdro­we­go dziec­ka bez kom­pli­ka­cji w cza­sie cią­ży i poro­du to dla przy­szłej mat­ki rzecz naj­waż­niej­sza. Nie zawsze jed­nak zapo­bie­ga się świa­do­mie sytu­acjom, któ­re mogą gene­ro­wać nie­po­żą­da­ne skut­ki. Czę­sto zda­rza się, że ich powo­dem jest brak kon­tro­li nad cukrzy­cą.
      Roz­róż­nia­my dwa rodza­je cukrzy­cy cha­rak­te­ry­stycz­ne dla okre­su cią­ży — tzw. przed­cią­żo­wą i cię­żar­ną. Pierw­sza z nich doty­czy pacjen­tek, któ­re już cho­ru­ją na cukrzy­cę i pla­nu­ją macie­rzyń­stwo lub zacho­dzą w cią­żę, a dru­ga kobiet, któ­re zacho­dząc w cią­żę, nie wie­dzą, że gro­zi im cukrzy­ca, zanim uro­dzą dziec­ko, na sku­tek obcią­żeń wyni­ka­ją­cych z dodat­ko­wych zapo­trze­bo­wań zwią­za­nych z odży­wia­niem płodu.

      Cukrzy­ca cię­żar­nych, roz­wi­ja­ją­ca się naj­czę­ściej w dru­giej poło­wie cią­ży, jest dla pacjent­ki nową, zaska­ku­ją­cą sytu­acją. Zlek­ce­wa­że­nie cho­ro­by w takim momen­cie może pro­wa­dzić do powi­kłań w prze­bie­gu cią­ży i poro­du oraz kom­pli­ka­cji dla nowo­rod­ka. Na sku­tek cukrzy­cy cię­żar­nych rodzą się dzie­ci bar­dzo duże (big babies), lecz nie­doj­rza­łe. Sta­no­wi to pro­blem położ­ni­czy — przyj­ście na świat duże­go dziec­ka wią­że się z trud­no­ścia­mi w cza­sie poro­du, naj­czę­ściej z koniecz­no­ścią cię­cia cesar­skie­go. Dodat­ko­wym pro­ble­mem jest nie­doj­rza­łość pło­du (nie­do­ro­zwój narzą­dów, np. nie­wy­dol­ność odde­cho­wa) i potrze­ba roz­to­cze­nia nad takim dziec­kiem nad­zo­ru neo­na­to­lo­gicz­ne­go.
      Aby zapo­biec tego rodza­ju pro­ble­mom, w wie­lu kra­jach euro­pej­skich opra­co­wa­no sys­tem poszu­ki­wa­nia i wykry­wa­nia cukrzy­cy u pacjen­tek cię­żar­nych. Każ­da kobie­ta zgła­sza­ją­ca się do leka­rza powin­na mieć już na począt­ku cią­ży ozna­czo­ny poziom cukru we krwi. Gdy jest on pod wyż­szo­ny, ist­nie­je koniecz­ność obję­cia przy­szłej mat­ki spe­cjal­ną opie­ką dia­be­to­lo­gicz­ną.
      Pod­czas 24. — 26. tygo­dnia cią­ży pacjent­ka powin­na mieć wyko­na­ny tzw. test doust­ne­go obcią­że­nia glu­ko­zą. Jeśli wyka­że on war­tość nie­pra­wi­dło­wą, wyko­nu­je się test peł­ny, a gdy i ten wynik jest nie­ko­rzyst­ny, mamy do czy­nie­nia z tzw. cukrzy­cą cią­żo­wą. Pacjent­ka leczo­na jest wów­czas przez kil­ka dni die­tą, a jeśli nie uzy­ska się tą dro­gą spo­dzie­wa­ne­go efek­tu, powsta­je koniecz­ność pro­wa­dze­nia lecze­nia insu­li­no­we­go.
      Pacjent­ki z cukrzy­cą wykry­tą pod­czas cią­ży sta­no­wią gru­pę ryzy­ka wystą­pie­nia cukrzy­cy tzw. dru­gie­go typu po kil­ku latach. Naj­czę­ściej jed­nak zabu­rze­nia gospo­dar­ki węglo­wo­da­no­wej zni­ka­ją u nich po poro­dzie i moż­na zre­zy­gno­wać z poda­wa­nia insu­li­ny. Mat­ki te kar­mią dzie­ci już bez obcią­żeń cukrzy­co­wych. Ist­nie­je jed­nak bar­dzo duże praw­do­po­do­bień­stwo, że w następ­nej cią­ży cukrzy­ca u tych kobiet znów się poja­wi. Obej­mu­jąc takie pacjent­ki opie­ką mamy więc szan­sę przy­go­to­wa­nia ich do następ­nej cią­ży cukrzy­co­wej.
      Kobie­ty, któ­re jesz­cze przed zaj­ściem w cią­żę cho­ro­wa­ły na cukrzy­cę, mają już dużą wie­dzę i doświad­cze­nie w postę­po­wa­niu z tą cho­ro­bą. Dla nich naj­ko­rzyst­niej­szym roz­wią­za­niem było­by wyrów­na­nie cukrzy­cy na kil­ka mie­się­cy przed kon­cep­cją. Nie­ste­ty, nasze doświad­cze­nia uczą, że kobiet pla­nu­ją­cych w ten spo­sób cią­żę jest nie­wie­le (ok. 20 %)
      Pro­blem poja­wia się w momen­cie, gdy pacjent­ka z cukrzy­cą zgła­sza się do nas będąc już w cią­ży. Obo­wią­zu­je wów­czas taka sama pro­ce­du­ra, jak w przy­pad­ku kobiet z cią­żą cukrzy­co­wą — przyj­mu­je­my pacjent­kę do kli­ni­ki, uzu­peł­nia­my jej edu­ka­cję i sta­ra­my się uzy­skać jak naj­lep­sze wyrów­na­nie cukrzy­cy, co jest warun­kiem powo­dze­nia cią­ży i uro­dze­nia zdro­we­go dziec­ka we wła­ści­wym cza­sie.
      W Pol­sce ist­niał do 2000 roku for­mal­ny pro­gram (finan­so­wa­nia przez Mini­ster­stwo Zdro­wia) postę­po­wa­nia z cukrzy­cą u pacjen­tek z cukrzy­cą. Po jego likwi­da­cji kil­ka­na­ście ośrod­ków medycz­nych w kra­ju, któ­re w nim uczest­ni­czy­ły, nadal ota­cza szcze­gól­ną tro­ską (hospi­ta­li­za­cja, moni­to­ro­wa­nie prze­bie­gu cią­ży) kobie­ty znaj­du­ją­ce się w takiej sytu­acji zdro­wot­nej — trud­no jest prze­cież odmó­wić pacjent­kom opie­ki. W wyni­ku pro­gra­mu reali­zo­wa­ne­go w kra­kow­skim ośrod­ku uda­ło się rady­kal­nie zmniej­szyć śmier­tel­ność oko­ło­po­ro­do­wą nowo­rod­ków. Śmier­tel­ność wyni­ka z fak­tu, że w nie wyrów­na­nej cukrzy­cy docho­dzi do nie­do­ro­zwo­ju pło­du i wad roz­wo­ju (ser­ca, krę­go­słu­pa, ukła­du kost­ne­go, cen­tral­ne­go sys­te­mu ner­wo­we­go), na sku­tek tego cią­ża obumie­ra lub rodzi się nowo­ro­dek nie­zdol­ny do życia. Dzię­ki dobre­mu pro­wa­dze­niu cukrzy­cy w cią­ży uda­ło się znacz­nie zmniej­szyć wady ser­ca.
      Aby uzy­skać wyrów­na­nie cukrzy­cy u pacjen­tek, nale­ży obej­mo­wać je opie­ką zanim zaj­dą w cią­żę i pro­wa­dzić pod­czas cią­ży. U wie­lu z nich nie moż­na tego uzy­skać zwy­kły­mi wstrzyk­nię­cia­mi insu­li­ny. Dla­te­go bar­dzo korzyst­nym roz­wią­za­niem jest sto­so­wa­nie indy­wi­du­al­nych, oso­bi­stych, noszo­nych pomp insu­li­no­wych- nie­ste­ty, dro­gich i nie­wie­le pacjen­tek może sobie na nie pozwo­lić. W związ­ku z tym Pol­skie Towa­rzy­stwo Dia­be­to­lo­gicz­ne szu­ka­ło roz­wią­za­nia pro­ble­mu, chcąc zabez­pie­czyć cię­żar­ne z cukrzy­cą i wypo­sa­żyć je w tego rodza­ju urzą­dze­nia.. Doszli­śmy w tej spra­wie do poro­zu­mie­nia z Fun­da­cją Wiel­kiej Orkie­stry Świą­tecz­nej Pomo­cy, pro­wa­dzo­ną przez Jerze­go Owsia­ka. Uzna­li­śmy wspól­nie pro­gram naszej współ­pra­cy jako dzia­ła­nie pro­fi­lak­tycz­ne wro­dzo­nych wad ser­ca u dzie­ci. Fun­da­cja prze­ka­za­ła Pol­skie­mu Towa­rzy­stwu Dia­be­to­lo­gicz­ne­mu (dla 5 ośrod­ków w Pol­sce, m.in. kra­kow­skie­mu, koor­dy­nu­ją­ce­mu pro­gram ogól­no­pol­ski) 50 pomp indy­wi­du­al­nych insu­li­no­wych (w 2004 roku — następ­ne 50 w roku 2005), w któ­re może­my wypo­sa­żyć pacjent­ki pla­nu­ją­ce cią­żę i już będą­ce w tym sta­nie. Jest to dla Fun­da­cji Wiel­kiej Orkie­stry Świą­tecz­nej Pomo­cy wkro­cze­nie do sfe­ry pro­fi­lak­ty­ki wro­dzo­nych wad ser­ca u nowo­rod­ków. Głów­nym nur­tem tej pomo­cy była dotych­czas inter­wen­cja u małych dzie­ci, my nato­miast wyprze­dza­my sytu­ację, i stwa­rza­my warun­ki zapo­bie­ga­nia roz­wo­jo­wi wad wro­dzo­nych u nowo­rod­ków.
      Jakość pomp z roku na rok jest coraz lep­sza. Dla pacjen­tek, któ­re z nich korzy­sta­ją, to ogrom­na wygo­da — uni­ka­ją przede wszyst­kim dużej ilo­ści wkłuć ( dwa wkłu­cia w tygo­dniu — zamiast 4 — 6 na dobę). Pom­pa, noszo­na przez cały czas, sama poda­je insu­li­nę. Moż­na w tym urzą­dze­niu zapro­gra­mo­wać czę­sto­tli­wość poda­wa­nia insu­li­ny, jej daw­kę i spo­sób wydzie­la­nia przez pom­pę bolu­sów posił­ko­wych, zależ­nie od skła­du posił­ku, jego wiel­ko­ści. Ponad­to pory posił­ku mogą być dowol­ne — podaż insu­li­ny odby­wa się poprzez naci­śnię­cie guzi­ka.
      War­to tu wspo­mnieć, że ufun­do­wa­nie pomp przez Orkie­strę to dru­gi etap tej pomo­cy dla śro­do­wi­ska medycz­ne­go zaj­mu­ją­ce­go się cukrzy­cą. Orkie­stra prze­ka­za­ła już bar­dzo wie­le pomp dla dzie­ci cho­rych na cukrzy­cę. Obec­na pomoc ta jak­by roz­wi­nię­cie pro­gra­mu lecze­nia dzie­ci cukrzy­co­wych i cof­nię­cie się w tej dzia­łal­no­ści do matek, któ­re mają cukrzy­cę, ale mogą ochro­nić swe dzie­ci przed wyni­ka­ją­cy­mi stąd powi­kła­nia­mi.
Wię­cej infor­ma­cji o cukrzy­cy znaj­dą Pań­stwo na stro­nie www.diabetyk.org.pl