To pytanie towarzyszy człowiekowi od zawsze. Szczególnego wydźwięku nabiera to powiedzeniu w odniesieniu do osób niepełnosprawnych. W czasach kiedy lansuje się swoisty kult zdrowia i atrakcyjności, osoby niepełnosprawne narażone są na ignorancje środowiskową. Dlatego tacy ludzie muszą ukazać tą stronę „być” by zostać zauważonym. Jest to problem społeczny i tak ważne jest by powstawały jednostki wspierania tych ludzi. Niestety ich zasięg działania jest ograniczony barierami finansowymi naszego społeczeństwa jak również zaporami mentalnościowymi jakoby „człowiek niepełnosprawny” był skazany na izolacje” Na całe szczęście powstają stowarzyszenia i inne podmioty, które świadczą pomoc na rzecz osób niepełnosprawnych, takie jak m. in. w Cieszynie „Działajmy razem”. Dobrze, że zauważa się potrzebę ich powstawania, by realizowały swoje zadania a szczególnie koncentrowały się na zasadzie pomocniczości czyli ukazywania osobom niepełnosprawnym możliwe rozwiązania i ich problemów wspierając a może jeszcze bardziej motywując osoby niepełnosprawne. Taka działalność to oznaka wznoszenia się społeczeństwa na wyższy stopień humanizacji.
Potrzeba zatem obustronnego zaangażowania i współdziałania w dążeniu do celu, którym jest przystosowanie osób niepełnosprawnych do i warunków życia do egzystowania w społeczeństwie na tych samych warunkach co osoby w pełni sprawne. Człowiek niepełnoprawny dzięki swoim zaletom. Co dowodzą badania osoby niepełnoprawne w odpowiedzi sposób prowadzone są mocniejsze psychiczne niż sprawni. Ale jest tez wiele przypadków, że pozostawienie osoby niepełnosprawnej samej sobie, bez wsparcia, prowadzi do wielu schorzeń natury psychicznej i wymaga wsparcia psychiatry. Najczęściej dochodzi do zarysowania się depresji, która może mieć różny przebieg od łagodnego do bardzo destrukcyjnego, co może doprowadzić do działań autodestrukcyjnych począwszy od niepewności siebie i braku zaufania do swoich możliwości a skończywszy na całkowitym zniszczeniu. Wymiar psychiki człowieka jest dominujący wiec, potrzeba by osoby niepełnosprawne miały możliwość ciągłego rozwijania swojego „być” i nie można ich zostawiać bez wsparcia, które ma mieć wymiar wielopłaszczyznowy.