W chwili obecnej czuję się bezsilna, brak mi pewności siebie, nie widzę przyszłości dla siebie, boje się, nie potrafię ruszyć z miejsca. Choruję na twardzinę układową, zespół Raynauda i mieszaną chorobę tkanki łącznej. Niby wiem co powinnam zrobić ale jak już napisałam nie umiem ruszyć z miejsca a to tylko pogarsza mój stan. Miesiąc temu miałam \“kryzys\”. Myślałam, ze jakoś to przezwyciężę bo gorsze dni już się zdarzały ale mój stan jest coraz większym ciężarem dla mnie. Pogubiłam się w tym wszystkim i czuje się przytłoczona — tak jak bym nie mogła odetchnąć. Proszę o pomoc.
Droga Pani, Myślę, że opisywane przez Panią objawy (ogólne złe samopoczucie, utrata nadziei, postrzeganie wszystkiego w ciemnych barwach) najprawdopodobniej wskazują, iż cierpi Pani na depresję. Zalecałabym niezwłoczny kontakt z lekarzem psychiatrą lub skorzystanie z pomocy psychoterapeuty, gdyż Pani nastrój może się coraz bardziej pogarszać. Nie napisała Pani, czy jest osobą samotną czy ma Pani jakąś życzliwą osobą obok siebie? To bardzo ważne w Pani sytuacji.
Gdyby Pani zechciała, zapraszam serdecznie na rozmowę do siebie do Karkonoskiego Sejmiku. Na miarę naszych możliwości postaramy się Pani pomóc!
Z serdecznymi pozdrowieniami,
Joanna Chachulska